trudno było zidentyfikować obecność przyrodzenia - został zatem złapany do łapki i zawieziony do lekarza na oględziny. Okazało się, że to pełnojajeczny koci senior - został pozbawiony tego i owego spod ogona oraz kilku zębów... I od razu zmienił się też jego stosunek do wszystkich istot - tak dwu-, jak i czworonożnych. Z dzikuna, syczącego i pacającego łapą, stał się miłośnikiem nakolankowych pieszczot i gruchania do uszka. Na bank musiał mieć dom - i go stracił...
Po kilku miesiącach od pierwszego zabiegu pojawiły się objawy, mogące świadczyć o tym, że w paszczy znowu coś się dzieje - i tak było w istocie - niestety niezbędna stała się "powtórka z rozrywki", tym razem usunięto wszystkie zęby... Szkoda, że nie podjęto takiej decyzji już za pierwszym podejściem:/ Już w lipcu parametry nerkowe były podwyższone, więc kiedy w listopadzie kot zaczął dziwnie dużo pić, Karmicielka przyszła z Kłaczkiem do lekarza - zrobiono usg, zbadano mocz i krew - wszyscy przeżyli szok: "kółko z dziurką" - tak można opisać po laicku obraz nerki:(((( Parametry są wysokie, ale powinny być o 100% wyższe jeśli weźmie się pod uwagę to, co Kłaczek ma w brzuszku:(((((
Póki co - kocur je, nie wymiotuje, wygląda naprawdę dobrze. Ale z doświadczenia wiemy, że wystarczy chwila i wszystko się posypie - nie wiemy tylko kiedy i jak szybko...
Kota nerkowego na dworze czeka śmierć głodowa - z drugiej strony skazywać kota na pobyt do końca życia w klatce???? Co to za życie??? Nie wspominając o tym, że stres wpływa zabójczo na nerki... A nie wiemy przecież, ile Kłaczkowi zostało: miesiąc, 2 miesiące? Pół roku? Domów tymczasowych ciągle mało... No i stał się cud - znalazło się miejsce w naszym domu tymczasowym; domu idealnym, bo przez rok wolontariuszka z tego domu opiekowała się kotem nerkowym, naszym Filipem, któremu dawano maksymalnie kilka miesięcy życia... Dom ma już dwóch nowych lokatorów, ale w takiej sytuacji wolontariuszka się nie zawahała...
Teraz Kłaczek przechodzi kwarantannę - trzeba chłopaka przede wszystkim odrobaczyć, bo w stadzie panuje lamblioza, oraz ustawić lekowo. Trzymajcie kciuki, za tydzień badania krwi!
https://www.youtube.com/watch?v=xv3PwsK ... g9&index=1
Kłaczek na ZDJĘCIACH i FILMACH.