Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: jaggal
Sro 21 Lip, 2021 13:53
Kłaczek
Autor Wiadomość
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 05 Kwi, 2020 15:29   

Ooo, a co to za karma?
 
 
Żywia 

Dołączyła: 25 Paź 2018
Posty: 602
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 06 Kwi, 2020 08:40   

Concept for Life Veterinary Diet Hypoallergenic, owady

niestety słabo ją je, albo wcale
 
 
Żywia 

Dołączyła: 25 Paź 2018
Posty: 602
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 09 Kwi, 2020 07:40   

Są wyniki krwi, nie najlepsze
Kreatynina - 3,49
Mocznik - 136,94
Fosfor - 5,11
Niestety dodatkowo ostatnio wymiotuje co parę dni.
Będzie więc konsultacja z wetką. Problem w tym że Kłaczek nie lubi igieł i przymuszania do robienia czegoś na co nie ma ochoty, w tym wypadku siedzenia spokojnie przez jakiś czas. Więc ewentualne kroplówkowanie go będzie dla jednej osoby dużym wyzwaniem :(
 
 
Żywia 

Dołączyła: 25 Paź 2018
Posty: 602
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 14 Kwi, 2020 11:53   

A wiec były trzy dni kroplówki dożylnej. pierwszy dzień u weta poszedł dobrze bo kota oddali po godzinie. Drugi dzień już w domu. Wenflon się nie zapchał, ale niestety Kłaczek stawiał duży opór. Utrudniał podłączenie, miotał się po transporterze i leżał tak że nie chciał kapać. Prawie trzy godziny walki, próśb i gróźb nie pomogło więc go wypuściłam i spróbowałam ponownie po paru godzinach. Pomogło. Nie poszło gładko, ale poszło.
Trzeciego dnia było już naprawdę dobrze. Lekki protest przy podłączaniu, ale potem się uspokoił, położył odpowiednio nie blokując przepływu i nawet zdrzemnął.
Kroplówka pomogła niestety tylko na dwa dni. Zaczął lepiej jeść i lepiej się czół. Ale teraz znowu wymiotował i nie je.
Wprowadzamy antybiotyk i leki na aprety :(
 
 
Żywia 

Dołączyła: 25 Paź 2018
Posty: 602
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 11 Maj, 2020 13:56   

Od dwóch tygodni Kłaczek z powodu pogarszających się wyników jest kroplówkowany (podskórnie).
Początkowo byłam przerażona bo na igłę reagował raczej alergicznie. Poprosiłam więc o pomoc i przez tydzień przychodzili do niego wspaniali trzymacze
Dziękujemy :kwiatek:
Zauważyłam przez ten czas że większym problemem jest chyba dla niego fakt że każemy mu siedzieć gdzieś gdzie nie chce, w czasie który mu nie odpowiada. A samo kłucie mniej reagował. Wiec spróbowałam sama podawać kroplówkę, kiedy drzemie, gdy się pcha na kolana ma głaskanie. I to był strzała w dziesiątkę. Na igłę prawie nie reaguje jeśli nie wybiorę za grubej, muszę tylko wybierać dobre momenty kiedy siedzi bez ruchy przez dłuższy czas.
W przyszłym tygodniu jedziemy na badania sprawdzić czy to całe kroplówkowanie poprawiam mu wyniki czy jest bez znaczenia dla jego stanu zdrowia.

A tu taka sobie drzemeczka


Taki jestem piękny
 
 
KrisButton 

Dołączył: 18 Lis 2014
Posty: 3643
Skąd: Luboń
Wysłany: Pon 11 Maj, 2020 14:46   

Trzymamy mocno kciuki, żeby zdrówko poprawiło się.
PS. Tak Kłaczku, jesteś piękny :serce:
_________________
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
 
 
Żywia 

Dołączyła: 25 Paź 2018
Posty: 602
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 27 Maj, 2020 12:11   

Kłaczek zmienił weterynarza na specjalistę od nerek i układu moczowego zdaje się.
Nowa Pani doktor obejrzała go, omacała, pokłuła, osłuchała ... Pod koniec badania spokojny zwykle Kłaczek miał już tak dość że trzyba było go trzymać w dwie osoby, a i tak było ciężko utrzymać glizdkę :scold: :zly2:
Było USG wszystkich flaczków, krew pobrana na różne dodatkowe badania, mocz do kontroli, mierzenie temperatury. Nawet oko mu zalała jakimś barwnikiem bo się Jej coś w nim nie podobało. Jednym słowem pełen przegląd. Nie zajmowała się tylko sercem i ciśnieniem bo to miał aktualne od innego specjalisty.
No i co wyszło?
A no wyszło że nerki w złym stanie, nawet bardzo (to akurat nie nowina), ale że coś tam jeszcze jest, widać jakieś ihc elementy - muszę wierzyć na słowo bo dla mnie to wszystko był szare, w różnych odcieniach :: . Pani doktor powiedziała że to taki dziwny organ że jak się kot uprze to wspomagany lekami może nawet sporo czasu pociągnąć z 1% działających nerek. Dała nadzieję. Zakładaliśmy bowiem że Kłaczek to już krok, dwa od tęczowego mosty, a tu się okazuje że nie koniecznie. :banan:
Co się zmieniło.
Zmieniliśmy kroplówkę - bo przednia podobno nie za dobra dla nerkowca - oraz cykl jej podawania. Dostaje leki przeciwwymiotne i na mdłości oraz na apetyt. Reszta leków bez zmian.
Ponieważ ostatnio pogorszył się Kłaczkowi apetyt nie chce już jeść barfa. A zmiana diety powiększyła z kolei i tak ciągle męczące go biegunki. Został więc przypisany lek który ma temu zaradzić oraz kolejne jeśli pierwszy nie pomoże (dobrze przecież wiemy jak to z tym u niego jest).
W ogóle Pani doktor na początek postawiła sobie za główne zadanie ustalenie przyczyn tych biegunek bo one obciążają dodatkowo organizm i nerki

Kłaczek jest trochę zmęczony tym kłuciem, ciągłym namawianiem go do jedzenia, biegunkami. Czasami przez to mnie unika i chowa się pod łóżko.



Ale są też takie pory dnia gdzie domaga się żebym usiadła żeby mógł umościć się na moich kolanach i żebym głaskała, głaskała, głaskała :love:
 
 
Żywia 

Dołączyła: 25 Paź 2018
Posty: 602
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 18 Cze, 2020 08:01   

Jest postęp w sprawach biegunowych.
Kłaczek przeszedł na dietę niskotłuszczową - gastro - i jest poprawa.
Niestety, jako że życie to ciągłe wzloty i upadki, jak coś się poprawi to coś innego się spieprzy, okazało się że bez leków przeciw mdłościom i wymiotom Kłaczek nie jest w stanie funkcjonować.
W długi weekend skończyła się cerenia i od razu zaczął słabiej jeść (nie żeby wcześniej miał jakiś powalający apetyt), a skończyło się na wymiotowaniu przez pół nocy.
Tak że czeka nas szybsza kontrola żeby sprawdzić czy to mocznik skoczył czy żołądek nawala.
:(
 
 
Żywia 

Dołączyła: 25 Paź 2018
Posty: 602
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 23 Cze, 2020 14:54   

Kłaczek ma fatalne wyniki - kreatynina 12, mocznik 360.
Jak się niestety okazało Fundacja nie ma na stanie pompy do podawania kroplówki 24 h na dobę dlatego na gwałt będę załatwiać prywatnie. Bez tego wyniki pogorszą się jeszcze bardziej, przestanie jeść zupełnie, a wtedy ...
 
 
Cynamon 

Dołączyła: 16 Maj 2013
Posty: 3401
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 24 Cze, 2020 08:54   

Żywia, o kurcze, naprawdę jest kiepsko :(
A jak się czuje Kłaczek?
Mocno trzymamy za Niego i Was kciuki :hug:
 
 
Żywia 

Dołączyła: 25 Paź 2018
Posty: 602
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 24 Cze, 2020 09:04   

Samopoczucie ma nie najgorsze. Coś tam je. Symbolicznie ale zawsze. Nie karmię go strzykawką bo bardzo się stawia. Wyraźnie ma mdłości i jest mu niedobrze. Ale jak na kota z takimi wynikami to wygląda naprawdę nie źle. Filipka (Sobieskiego) to z dużo lepszymi wynikami musiałam wyprawić za tęczowy most bo organizm nie dawał rady. Kłączem jest silny i ma wyższą tolerancję.
Pompa podłączona więc działamy. Strasznie zawodzi z klatki i miota się w niej. Oby się pogodził z sytuacją bo spędzi w niej pewnie tydzień.
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 24 Cze, 2020 09:07   

Trzymam mocno kciuki za Kłaczka... Nie poddawaj się Kocie!
 
 
Johanna 
Johanna

Wiek: 30
Dołączyła: 30 Cze 2019
Posty: 403
Skąd: Poznan
Wysłany: Sro 24 Cze, 2020 14:10   

Trzymam mocno kciuki za Klaczka :hug:
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sro 24 Cze, 2020 15:30   

A ja gratuluję Kłaczkowi tak dzielnej opiekunki - mimo wszystkich dodatkowych przeciwności losu - jestem naprawdę pełna uznania - z taką opieką musi być dobrze!!!! TRZYMAM KCIUKI!!!!
 
 
katlus 

Wiek: 45
Dołączyła: 24 Wrz 2018
Posty: 195
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 25 Cze, 2020 10:40   

trzymam mocno kciuki za Kłaczka!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]