kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 22 Mar, 2020 23:09 Kakulinek
Kakulinek to kolejny kocur, który miał trochę szczęścia, bo trafił na kogoś, kto nie pozostawił go bez pomocy. Kocurek pojawił się nagle na podpoznańskich działkach. Nikt nie wie, jak się tam znalazł, bo nikt go wcześniej nie widywał tam. Może to kolejny kot, który został pozostawiony przez działkowiczów, bo "przecież na działkach są myszy, to sobie w zimie poradzi", albo może przestał pasować do wystroju domu, bo sierść się jakaś taka brzydka zrobiła, jakieś łyse placki, do tego widoczne rany. "Niech sobie idzie, bo nas jeszcze czymś zarazi". I tak Kakulinek jakoś trafił na działki. Jak go wypatrzyła wolontariuszka, to miał wklęśnięte boki, co bardzo rzucało się w oczy. Nie mogła pozostawić go bez pomocy. Od razu było widać, że ten wychudzony kocurek potrzebuje pilnie trafić do weta. To był chyba ostatni dzwonek. Nawet klatki nie trzeba było rozstawiać, wystarczyła pełna miseczka i nic więcej już go nie obchodziło. Pozwolił się pogłaskać i nawet się rozmruczał. W gabinecie wet. okazało się, że kocurek ma ok. 10 lat, badanie krwi wskazywało na zarobaczenie i anemię. Wszoły i pchły zjadały go żywcem, w uszach szalał świerzb.
Kakuś jest już po kastracji i sanacji jamy ustnej. Trzeba było usunąć resztki korzeni i kilka pozostałych zębów. Dobra wiadomość jest taka, że ma ujemne testy FIV/Felv. Kocurek jest przyjaznym kotkiem, widać, że człowiek jest mu potrzebny nie tylko do napełniania miseczki.
Niestety, kocurek większość czasu spędza w klatce, w pomieszczeniu, gdzie pomieszkuje również typowa jedynaczka Agatka, która nie lubi towarzystwa innych futrzaków.
Szuka domu albo jako jedynak, albo z innymi przyjaznymi kotami.
Do sesji Kakulinek został wypuszczony z klatki - jaki był szczęśliwy! Aż żal było zamykać go znów, ale niestety jeden z rezydentów bardzo stresowo na niego zareagował, a ponieważ ma problemy zdrowotne, więc nie można dokładać mu stresu
Kakulinek szuka własnej kanapy. Może ktoś chciałby mu taką udostępnić...?
Ostatnio zmieniony przez jaggal Sro 06 Sty, 2021 14:39, w całości zmieniany 1 raz
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 28 Mar, 2020 23:00
Kakulinek nadal większość czasu spędza w klatce
Niestety wygląda na to, że jest dominujący wobec innych kotów. Próba wypuszczenia na salony skończyła się atakiem wobec innych kotów
Czyżby jedynactwo Agatki udzielało się i jemu...?
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2020 20:15
Kakulinek jest wypuszczany z klatki na zmianę z Agatką i widać u niego poprawę. Przestał się tak strasznie wylizywać i sierść zaczyna odrastać. Bardzo przydałby się dla niego dom. Moze być jedynakiem, bo nie potrzebuje innych kotów. Liczą się zabawki i człowiek.
Sami zobaczcie:
AnkaB
Dołączyła: 27 Sie 2016 Posty: 931 Skąd: Czerwonak
Wysłany: Pon 25 Maj, 2020 22:33
Kakulinek niechętnie opuszcza kolana. Lubi głaskanie, drapanie i towarzystwo człowieka. Mimo swojego wieku bawi się jak młody kociak. Biega ,skacze, robi slalomy, bawi się wszystkim co spotka na swojej drodze. Jednak ulubioną jego zabawką jest kółko z piłeczkami, które przepycha po całym pomieszczeniu dopóki nie utknie w jakimś kącie.
Ostatnio zmieniony przez jaggal Pon 25 Maj, 2020 23:28, w całości zmieniany 1 raz
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 07 Cze, 2020 01:34
Poniżej dowody na to, co Ania napisała powyżej
Kakulinek to z jednej strony miziak spragniony towarzystwa człowieka, a z drugiej pełen energii kocur, który bawi się jak kociak, chociaż ma już przecież dyszkę na karku
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 14 Cze, 2020 21:30
Kakulinek nie boi się wcale odkurzacza. Potrafi nawet polować na szczotkę od odkurzacza.
To chyba świadczy o tym, że musiał od małego znać ten sprzęt
Sami zobaczcie:
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 14 Cze, 2020 21:37
kat, faktycznie zero stresu
Do tej pory tylko dwa koty z jakimi miałam do czynienia akceptowały odkurzacz.
Większość panicznie się boi jak np Pędzel i Zorro, część po prostu unika: Czarnold.
Obecnie stosuję odkurzaczoterapię oswajającą: wyłączony odkurzacz leży już drugi dzień w pokoju tak, że koty cały czas się na niego natykają
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 14 Cze, 2020 21:41
Tak, to jest dobry sposób
AnkaB
Dołączyła: 27 Sie 2016 Posty: 931 Skąd: Czerwonak
Wysłany: Nie 28 Cze, 2020 16:59
Kakulinkowi, ze względu na problemy skórne, weterynarz zalecił karmę feringa. Rezydentka - Szani, podzieliła się z Kakusiem w/w karmą i od tygodnia /podano wcześniej już steryd/ stan skóry nie pogorszył się, a nawet jest lekka poprawa. Wet zasugerował również, że może to być też alergia wziewna, z powietrza, podczas wietrzenia pomieszczenia. Jestem dobrej myśli, że wszystko będzie dobrze
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 11 Lip, 2020 23:49
U Kakulinka wszystko dobrze.
Jest wesoły, skory do zabawy i bardzo spragniony towarzystwa człowieka.
Niestety nikt o niego nie pyta, a to taki super kot...
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 10 Sie, 2020 21:54
Kakulinek jest wyjątkowym kotem - udało mu się przekonać do siebie Agatkę i teraz kwitnie między nimi przyjaźń, a może nawet miłość
Sami zobaczcie
AnkaB
Dołączyła: 27 Sie 2016 Posty: 931 Skąd: Czerwonak
Wysłany: Nie 13 Wrz, 2020 22:26
Kakulinek kombinuje jak przedostać się do dziewczynek z Owińsk Bystrzejsze jednak okazały się dziewczynki. Szybko znalazły rozwiązanie, nawet siatka nie była zbyt wielką przeszkodą. Teraz Kakuś jest szczęśliwy i Agatka oswoiła się z tak wielką gromadką
AnkaB
Dołączyła: 27 Sie 2016 Posty: 931 Skąd: Czerwonak
Wysłany: Wto 06 Paź, 2020 21:41
Kakulinek wciąż czeka na miejsce w którym mógłby swobodnie się poruszać i człowieka mieć dla siebie na dłużej. Lubi się przytulać, "młodzieżą" też się może zająć i jak na dobrego wujka przystało - poprzytulać Musiał ktoś się mocno "pomylić" co do wieku Kakusia, bo zachowuje się jak młody kociak.
https://youtu.be/AQvZQzGI0NI?list=PLlNvDXHEddbSJSX4Olc-SKTf9uL6nCw0n
AnkaB
Dołączyła: 27 Sie 2016 Posty: 931 Skąd: Czerwonak
Wysłany: Sro 11 Lis, 2020 15:24
Żadnych zapytań o Kakulinka Nic się nie zmieniło, Kakuś cały czas czeka i w końcu może doczeka się kogoś komu odda się całym sercem Czekamy na ten moment, jesteśmy dobrej myśli.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]