Maksimka nam się posypała W ostatnich dniach nie miała apetytu, a dzisiaj na dyżurze była apatyczna i miała gorączkę. Zorganizowaliśmy jej szybką wizytę u lekarza weterynarii i niestety mamy podejrzenie zapalenia trzustki. W obrazie USG straszy zaznaczona trzustka, jelita są zgazowane, węzły chłonne powiększone, czekamy na wyniki krwi. Póki co Maksima dostała całą baterię leków, została podłączona do kroplówki i zostaje na noc na hospitalizacji. Trzymajcie kciuki za naszą staruszkę
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Ponieważ Maksi musi mieć podawaną dożylnie kroplówkę, która musi być podawana bardzo wolno, po wyjściu z hospitalizacji trafiła do mnie. Niestety, pani Doktor mówiła, że będąc u nich w nocy zjadła suchą karmę, u mnie przez całą noc nic nie ruszyła, ani suchej ani mokrej, tylko wodę. Dzisiaj dostała do pysia Renal Recovery, jak nie załapie z jedzeniem to od wieczora będzie karmiona, tak jak mój Dziczek. Jutro pojedzie na kontrole i wymianę wenflonu.
O ale jest dobra wiadomość, rano temperatura 38 :-)
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Już ponad miesiąc Maksi jest u nas, kryzys zdrowotny zażegnany, ale wciąż nie jest najlepiej, a na pewno może być, więc kruszynka będzie nadal, choć miejsca ma mniej za to jest bacznie obserwowana, ma podawane wszystkie konieczne medykamenty i kroplówki. Od pewnego czasu dołączył do Niej Gacek, co nie wpłynęło na żadnego z nich negatywnie. Co kilka dni oboje mają do dyspozycji dla siebie na cały dzień jeden z pokoi z oknami, w którym Maksi najczęściej leży w drapaku lub na łóżku. Maksima to kotka bezproblemowa, choć przy podawaniu leków często wydaje różne dźwięki (znaczy głośno mówi, że Jej się to nie podoba), to pozwala sobie na podanie bez prób ucieczki z kolan. Z jedzeniem jest bardzo wybredna, nigdy nie wiadomo co zasmakuje Jej, na pewno mogłaby jeść mięsko, to bardzo kocha, czy z kurczaka, indyka czy wołowiny. A tak w ogóle, to jest koci ideał, co potrzebuje trochę głaskania, drapania i spokoju.
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 24 Lis, 2020 22:27
KrisButton, wspaniale, że ze zdrowiem koteńki lepiej
Cudna z Niej Babuleńka
I jak jedno jest lepiej, to drugie gorzej. Wczoraj dr. przesłała wyniki poniedziałkowych badań, białkomocz jest OK, ale parametry nerkowe poszybowały do góry. Od wczoraj Maksi musi być nawadniana codziennie, przez dwa tygodnie i wtedy pojedziemy na kontrolę. Od dzisiaj będzie też dostawać nowy lek na pobudzenie apetytu, bo z tym u Niej kiepsko, a od teraz jest całkowity zakaz spożywania mięska, które tak uwielbia, pozostaje tylko karma niskobiałkowa a to nie bardzo Jej smakuje. Anemia jest opanowana, ale nie ma szaleństwa, żelazo i Aranesp będzie musiał mieć podawane, na razie raz w miesiącu.
Prosimy o dobre myśli.
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Maksi miała odwiedziny przed Świętami. Przyszedł do Niej Pan Marek - Jej opiekun wirtualny - i przyniósł paczkę od Gwiazdora. Były w niej i leki i nowe jedzonko. Nowe jedzonko naszemu małojadkowi zasmakowało. A poza tym, u Maksi nic nowego. Na badania kontrolne Pani Doktor zaleciła przybyć dopiero pod koniec stycznia, więc teraz ma spokój od wędrówek.
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Ostatnio zmieniony przez KrisButton Pon 28 Gru, 2020 13:29, w całości zmieniany 1 raz
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Otrzymaliśmy wyniki badań krwi i moczu Maksimy z piątku. Już od kilku dni widać było, że ta spokojna seniorka, stała się jeszcze bardziej spokojniejsza, aktywności oprócz korzystania z kuwety i picia, nie było wcale. Wyniki moczu są w miarę stabilne ale w krwi jest duże pogorszenie. Poprzednie badania miała 16.12. a więc trochę miesiąc temu, kreatynina prawie dwa razy w górę (z 387 ma 531), mocznik podobnie (z 28 na 50), do góry poszedł też potas. Pani Dr. kazała jutro przyjechać z Maksi na założenie wenflonu i będzie miała podawane płyny dożylnie, aby wypłukać mocznik i fosfor.
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 26 Sty, 2021 07:39
Krzysztof mocno trzymamy kciuki za Maksime, oby się poprawiło!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]