Przesunięty przez: jaggal Sob 30 Maj, 2020 19:38 |
Tasiu Starowinek |
Autor |
Wiadomość |
Asia_B

Wiek: 51 Dołączyła: 02 Sty 2013 Posty: 2926 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 05 Maj, 2020 16:00 Tasiu Starowinek
|
|
|
Kontakt w sprawie adopcji:
adopcje@kocipazur.org
502 111 279 (pon., wt., czw. 18-20)
------
Tasiu Starowinek
Piątkowy wieczór zapowiadał się normalnie.
Spacer z psami dobiegał już końca, jeszcze małe ploteczki z psiową sąsiadką, gdy nagle pojawił się ON.
Niepewnie szedł.
Z daleka było widać, że bieda.
Boże Mój, pomyślałam - daj się Dzieciaku złapać, nie uciekaj.
Szłam do Niego, z każdym krokiem serce biło mi mocniej a po pliczkach silniej spływały łzy.
W głębi serca wiedziałam, że Helenka postawiła Go na mojej drodze.
Nie potrafię wręcz opisać tego uczucia.
Podeszłam, pogłaskałam, wzięłam na ręce i zamarłam.
Kości, same kości.
Odwróciłam się tylko do pozostawionej sąsiadki i zawołałam drżącym głosem „uratowałam KOTA, uratowałam KOTA!”
Obiecałam sobie, że zrobię wszystko by Go uratować, choć stan zdrowia fatalny.
Rozmawiam z Nim cały czas, właściwie prowadzę monolog.
Tłumaczę, że musi walczyć bo sama nie dam rady.
W tych momentach szczęścia i nadziei gdy wierzę, że zabraniem Go z ulicy wyrwałam z uścisku kostuchy, wściekam się niemiłosiernie.
Wściekam się bo Tasiu ma 15 lat i do dnia 1 maja miał przecież dom.
Serio? Co to za dom, pytam??
Przecież ten KOT przez te wszystkie lata zapewne Was kochał.
Ufał bezgranicznie.
Dopóki był pięknym, dorodnym persem było ok? A jak już zmarniał, przestał jeść, osiągnął wagę 2,5 kg czekaliście aż umrze?
Nawet nie spróbowaliście o Niego zawalczyć, zapewnić Mu spokojną jesień życia.
Mam tylko nadzieje, że Tasiu wygra walkę z niewydolnością nerek, z zapaleniem wątroby i anemią.
Daleka droga przed nami ale mamy wspólne plany.
Mamy plan cieszyć się życiem i tego się trzymamy.
Tak wygląda po 5 dniach, 200 gram więcej.
Zapraszamy do śledzenia zmian w Tasiowym ALBUMIE ->
ALBUM |
_________________ Do zobaczenia Aniele
 |
Ostatnio zmieniony przez saszka Nie 10 Maj, 2020 21:20, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Cynamon

Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3410 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 05 Maj, 2020 18:09
|
|
|
Asia_B, piękny jest
Obejrzałam wszystkie zdjęcia i będę dalej śledzić.
Mocno trzymam kciuki za poprawę zdrowia! |
|
|
|
 |
Cotleone
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2704 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 05 Maj, 2020 20:22
|
|
|
Asiu, całe szczęście, że trafił na Ciebie. Trzymam kciuki z całych sił.
Wierzę, że szybko nadrobi ubytek masy I wyjdzie na prostą zdrowotnie.
Jaki cudny pycholek |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
 |
Asia_B

Wiek: 51 Dołączyła: 02 Sty 2013 Posty: 2926 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 05 Maj, 2020 21:12
|
|
|
Odkąd u mnie jest, trwa walka o każdy kęs.
"właścicielka" mówiła, że On tylko wylizuje sosik z mokrej karmy.
No ale na sosiku żyć się nie da
Czuwam i proszę by jadł.
Podaję wszystko co tylko może Mu zasmakować.
Dzisiaj był kryzys.
Nie chciał nic.
Odwracał pycholek gdy tylko podstawiałam jedzenie.
Nic.
Zadzwoniłam do Pani Doktor naskarżyłam, że nie chce jeść, że wybrzydza.
Słyszał rozmowę i chyba zdał sobie sprawę, że nie przelewki, że nie daj boże podłączą kroplówkę na cały dzien albo co gorsza położą do szptala.
A tam nigdy nie wiesz z kim będziesz na sali, czy toaleta będzie wspólna a salowa uprzejma albo co najgorsze - położą na sali z dziewczyną
A Starowinek raczej w niewyjściowej formie,
I nagle okazało się, że mozna zjeść.
Wątróbka z karmą wygrała.
A ja teraz mogę spokojnie przytulić się do podusi i zasnąć obok Mojego Królewicza Tasia Starowinka. |
_________________ Do zobaczenia Aniele
 |
|
|
|
 |
KrisButton

Dołączył: 18 Lis 2014 Posty: 3627 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Sro 06 Maj, 2020 14:17
|
|
|
Mocno trzymam kciuki, z serca życzę zdrowia Tasiowi |
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
 |
|
|
|
 |
mrufkaf
mrufkaf
Dołączyła: 26 Paź 2019 Posty: 282 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Sro 06 Maj, 2020 15:42
|
|
|
Nie ma przypadków , zostałaś wybrana 👍🏻👍🏻👍🏻 Trzymam kciuki 😁 |
|
|
|
 |
Asia_B

Wiek: 51 Dołączyła: 02 Sty 2013 Posty: 2926 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 06 Maj, 2020 20:58
|
|
|
Jutro mamy usg i miejmy nadzieję na poprawę w wynikach.
Potrzebne Tasiowi ciepłe myśli |
_________________ Do zobaczenia Aniele
 |
|
|
|
 |
Asia_B

Wiek: 51 Dołączyła: 02 Sty 2013 Posty: 2926 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 06 Maj, 2020 22:15
|
|
|
W końcu.
5 dni wyczekiwania.
Mruczy.
Cudowny dżwięk. |
_________________ Do zobaczenia Aniele
 |
|
|
|
 |
mrufkaf
mrufkaf
Dołączyła: 26 Paź 2019 Posty: 282 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Sro 06 Maj, 2020 22:17
|
|
|
Leee no to pięknie |
|
|
|
 |
Asia_B

Wiek: 51 Dołączyła: 02 Sty 2013 Posty: 2926 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 07 Maj, 2020 17:09
|
|
|
Nie jest dobrze.
Obie nerki całe w torbielach
Wątroba w guzach.
Trochę płynu w jamie brzusznej.
Tasiu nie przybrał na wadze, nawet stracił kilkadziesiąt gram ale może dlatego, że wcześniejsze ważęnie było po kroplówce...
Ech...
Jechałam pełna optymizmu bo zaczął przecież jeść, więcej ma enegii, zaczął nawet myć sobie łapki, mruczeć, ogląda świat przez okno.
Ba! nawet za wszelką cenę chce wyjść na pokoje.
Chce zyć.
Nie zgadzam się z wynikami.
Musi dostać więcej czasu.
Przecież nie poddamy się po tygodniu.
Żył w tak opłakanym stanie od dawna więc do roboty! |
_________________ Do zobaczenia Aniele
 |
|
|
|
 |
Cynamon

Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3410 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 07 Maj, 2020 20:56
|
|
|
Asia_B, kurcze przykre te wiadomości
Jednak wierzę, że Tasiu jeszcze Cię zaskoczy i to pozytywnie!
Mam nadzieję, że ta Jego wola życia postawi Go na łapki i jeszcze będziecie mieć czas! |
|
|
|
 |
Cotleone
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015 Posty: 2704 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 07 Maj, 2020 20:57
|
|
|
Trzymam kciuki! |
_________________ Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett) |
|
|
|
 |
KrisButton

Dołączył: 18 Lis 2014 Posty: 3627 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Pią 08 Maj, 2020 11:03
|
|
|
Przyłączamy się do słów Olgi i życzymy, żeby sprawdziły się, zdrówka Tasiu, z całego serca życzymy Tobie |
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
 |
|
|
|
 |
Asia_B

Wiek: 51 Dołączyła: 02 Sty 2013 Posty: 2926 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 10 Maj, 2020 08:49
|
|
|
z tej stronyTasiu, dzisiaj piszem ja:
w zwionzku z tym że prezemtów dostałem mało wnioskuje ze nie wiedzieliscie o imieninach
fłaśnie wpisałem was na czarnom liste, katalog "podpadnieńci"
nie jest łatfo wyjść z tego katalogu
sie pszygotowałem, fystroiłem, nawet sjadłem co mi dali bo objecali prementy potem i co?? sie pytam??!!
paczcie jaki byłem pienkny
( nawet sie sgodziłęm na babski kapelutek )
nowa mama co ryczy ciongle i każe jeść mówi, że mam fanklup
w fanklupie jest ciocia Ula i mama cioci Uli, babcia Grażynka
na ucho mi rycząca mama pofjedziała ( a zaznaczam ze uszy mam wyjontkowo czyste ) że na liście fanklupu jest jeszcze nowy tata Maciek
każdy mosze być w tym fanklupie ale numerek na liście zależy od tego ile dasz na fitaminki
duuuuszo kasiorki potszeba na fitaminki
niszej abo wyszej podpisany
wasz Tasiu ( boszzz co to za imnie, o nasfisku nawet nie wspomne ) |
_________________ Do zobaczenia Aniele
 |
|
|
|
 |
Asia_B

Wiek: 51 Dołączyła: 02 Sty 2013 Posty: 2926 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 10 Maj, 2020 11:18
|
|
|
Tasiu:
paccie i powielajcie
takich prezemtów powinno być wiemcej
taką kopeltke dostałem od babci Grazynki
"dla Stasia ( bo ja mam w domu na imię Stasiu pseciez ) na witaminki"
nie powiem wam ile babcia Grazynka włozyłą do ślodka bo moze uząd "S"bendzie kciał podatek albo dziadek Ksystof się zdziwi ze babcia zakolbiła mu za duzo kasy
lysunki tes zlobiła babcia Glazynka
potem tata Maciek w tajemnicy ( bardzo smiesne ) dopisał " dla Stasia od Maciasia" i tez dołożył jeden banknot i tes nalysował kotka
jestem plawie bogaty
gdyby miłość mogła lecyć to bym był już dawno zdlowy
 |
_________________ Do zobaczenia Aniele
 |
|
|
|
 |
|