Milka zaliczyła wczoraj wizytę dentystyczną. Pan doktor zajrzał w paszczękę koteczki i wydał wyrok - usuwamy
Tylne ząbki, które pozostały po poprzedniej ekstrakcji są urazowe, zostały tylko dolne i nie mając podparcia na górnych ranią dziąsło i język. Poza tym nie spełniają swojej funkcji nie mając przeciwstawnych zębów. Przednie górne siekacze prawdopodobnie mają parodontozę. Jeśli zdjęcie to potwierdzi muszą być usunięte, a razem z nimi dolne analogicznie do tylnych zębów (urazowość). Kły nie wyglądają źle, ale jeśli wszystkie inne zęby polecą to nie ma sensu ich zostawiać i też pójdą pod młotek (a właściwie kleszcze ). Chyba, że okaże się, że nie ma parodontozy wtedy zostaną siekacze i kły.
Milka bardzo stresowała się wizytą. Jeszcze w drodze zsiusiała się w transporterze chociaż mówiłam jej, że nie ma się czego bać, że pan doktor tylko zajrzy i nie będzie nic więcej robić. Nie pomogło..
W gabinecie, już po przeglądzie postanowiła się czym prędzej ulotnić Zeskoczyła ze stołu i zabunkrowała się pod szafką. Próbom wyciągnięcia jej stamtąd skutecznie się opierała Pan doktor otrzymał nawet z karcącej łapki sprawiedliwości Na koniec postanowiła jeszcze pozostawić po sobie pamiątkę 💩 Na szczęście ostatecznie udało się kotkę spacyfikować i już w pełni wypróżnioną bezpiecznie odwieźć do.. klatki
Milka jest już umówiona na zabieg. W przyszłym tygodniu ekstrakcja.
W niedziele w szpitaliku odbyla sie wizytacja czlowieczej 😎 potencjalnej nowej Mamy Milki 😁 Milcia z ppczatku troszke nieufna szybko przekonala sie ze gosc jest calkiem "ukotowiony" i mozna pokazac nieco brzuszka i nawet pomrukiwac milo przy pieszczoszkach. Przyszla Mama Milcia byla nia bardzo zauroczona i wrecz weszla do klatki zeny dac upust swojej swojej fascynacji koteczka 😍 nowa Pancia biegle wlada jezykiem angielskim mysle wiec ze Milcia bedzie kotem conajmniej dwujezycznym 😎 fajna z nicha para mysle ze to poczatek fajnej przygody w zyciu obu pan 😁
Ostatnio zmieniony przez miyazawa Wto 26 Paź, 2021 23:09, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 33 Dołączyła: 05 Maj 2018 Posty: 144 Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 01 Gru, 2021 20:36
Milusia pomimo tego, że człowieka ma dla siebie tylko podczas dyżurów po kilka minut dziennie pięknie nam rozkwitła. Stała się miziakiem numer 1 nie ucieka już w kąt klatki, a z przyjemnością nadstawia główkę i brzusio do głasków. Kicia po ostatnim zabiegu usunięcia ząbków troszkę straciła apetyt, natomiast wystarczyła mała zmiana diety i Milusia znowu wcina jedzonko, aż jej się trzęsą uszy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]