Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Niebieska
Sro 19 Sty, 2022 19:39
Uczulenie na wełnę????
Autor Wiadomość
bukanor 
bukanor

Dołączyła: 19 Mar 2011
Posty: 118
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 14 Gru, 2020 22:06   

Pewnie to jest jakaś alergia krzyżowa.

Roślin nie skubią, ponieważ stoją tak, że nie mają do większości dostępu - te do których mają to duże kaktusy. Nie mają szans ich podgryzać, nawet gdyby bardzo chciały (od razu byłoby to widać po kaktusie). Jedyna roślina, która nie jest kaktusem, a mają do niej dostęp to jest paproć (jest na liście roślin bezpiecznych dla kota).
Wszystkie te rośliny były przez ostatni rok, w którym Winyl się nie drapał w tym samym pokoju w którym on cały czas przebywał, więc one też są poza podejrzeniem.
_________________
nie mam popdisu
 
 
bukanor 
bukanor

Dołączyła: 19 Mar 2011
Posty: 118
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 26 Lut, 2021 09:47   

Winyl jest po pełnym przeglądzie kota.

Ma nadczynność tarczycy i zrobiliśmy mu pełne testy alergiczne, na wszystko co się da (6 stron wyników, jeszcze nie są do końca przeanalizowane).
Co się rzuciło w oczy to roztocza spożywcze i kurzu domowego oraz tymotka i cynodon. :(
Jak z tym walczyć??
Nadal trwa remont w mieszkaniu - więc dywanów, zasłon, mebli tapicerowanych brak. Jest tylko pościel (cały czas ta sama) - od zawsze prana w 90 stopniach. Dziwne jest dla mnie to, że w czasie największego remontu, kiedy zrywane były stuletnie podłogi co wzbudziło tumany stuletniego kurzu kotu nie było absolutnie nic, a kiedy został wpuszczony do świeżego, czystego, świeżo wyremontowanego pokoju gdzie było wszystko nowe (albo świeżo wyprane) i nie zakurzone to zaczął się drapać jak dziki. Ponad rok był spokój :( .
Jutro jedziemy ponownie na kontrolę i zobaczymy co mu tam jeszcze wyskoczyło.
_________________
nie mam popdisu
 
 
bukanor 
bukanor

Dołączyła: 19 Mar 2011
Posty: 118
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 26 Lut, 2021 09:57   

Przychodzą mi do głowy książki.
Stały ponad rok zapakowane z kartony (na których spał zresztą), czy roztocza siedzą w książkach??
_________________
nie mam popdisu
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Pią 26 Lut, 2021 10:11   

echsz - siedzą i to w kosmicznych ilościach...
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
bukanor 
bukanor

Dołączyła: 19 Mar 2011
Posty: 118
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 26 Lut, 2021 11:07   

No to ładnie :( , mam książek całe góry, domowa biblioteczka ........ :(
_________________
nie mam popdisu
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Pią 26 Lut, 2021 13:24   

może wystarczą jakieś szczelnie zamykane szafki, do których kot nie miałby dostępu?
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
bukanor 
bukanor

Dołączyła: 19 Mar 2011
Posty: 118
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 26 Lut, 2021 20:21   

Na razie, zanim jutro pojedziemy na konsultację schowałam z powrotem wszystkie książki (nie mam na razie zamykanej szafki), wyprałam materac (nie zaszkodzi), zmieniłam kocie posłanka i włożyłam chrupki do zamrażalnika.
Teraz czekamy czy to cokolwiek pomogło.
_________________
nie mam popdisu
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 26 Lut, 2021 20:31   

Współczuję :( W tej sytuacji nie jesteście w stanie wyeliminować alergenu z otoczenia :/ Z tego powodu my zdecydowaliśmy się na odczulanie Rudzika.

Z chrupków najlepiej zrezygnować całkowicie ;)

Planujemy też kupić taki oczyszczacz powietrza - typowo dla alergików i typowo do walki z roztoczami http://airfreepolska.pl/

A udało się tak, że nie ma żadnej alergii pokarmowej?
 
 
bukanor 
bukanor

Dołączyła: 19 Mar 2011
Posty: 118
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 26 Lut, 2021 23:21   

Przyszło 6 stron wyników, więc jutro będziemy je analizować dokładniej.

Rok był spokój, chociaż kurz w mieszkaniu był, głównie remontowy, ale ilości kurzu kosmiczne. W miejscu gdzie mieliśmy rozłożony materac i pościel był normalny kurz.

Mam nadzieję, że jeśli to "tylko" roztocza, to da się je utrzymać na takim poziomie, żeby kot nie szalał.

Chrupki to jedyna forma karmy na kule włosowe, którą je. Jadł je też przez ten rok kiedy było dobrze, więc spróbuję najpierw wybić mieszkańców chrupek, zanim mu je zabiorę.

W sumie zobaczymy jutro, ale nie zdziwię się, jeśli jest to jednak jakaś krzyżowa alergia, gdyż drapie sobie szyję, kark i okolice pyszczka - czyli typowo dla pokarmowych, a nie wziewnych.

W tej chwili jest na swoim apoquelu, + sterydach - ostateczna ostateczność, ponieważ on nie może dostawać sterydów, ale już inaczej nie dało się opanować drapania :( . Dostał też antybiotyk i vetomune (spadła odporność po sterydzie), przeciwbólowe, jest włączony feliway i ma założoną obróżkę. Ogólnie tak źle to w jego jedenastoletnim kocim żywocie jeszcze nie było :( .
_________________
nie mam popdisu
 
 
bukanor 
bukanor

Dołączyła: 19 Mar 2011
Posty: 118
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 27 Lut, 2021 21:09   

Winyl po konsultacji.

Na testach reakcja na roztocza wyszła poza skalę...... Odczulanie niestety nie wchodzi u niego w grę, ze względu na to, że jest takim problemowym kotem. Ma nieco podniesioną dawkę apoquelu, ale lekarz nie spodziewa się cudów. Sterydu już nie dostał, ale będziemy wdrażać cefalosporyny. Ponoć ostatnia deska ratunku dla tak problemowego futrzaka. Ponieważ będzie to leczenie niestandardowe, to lekarz musi się skonsultować z jakąś Panią profesor która się w takim leczeniu kotów specjalizuje. W tygodniu jedziemy na usg tarczycy.

Ale plus jest taki, że mniej się drapie po tym sterydzie i dochodzi już po nim do siebie, zaczyna zachowywać się jak Winyl. Przybiera też na wadze (dużo schudł w krótkim czasie), apetyt dopisuje, więc jesteśmy dobrej myśli.
_________________
nie mam popdisu
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Nie 28 Lut, 2021 10:57   

Podejrzewam, że chodzi o cyklosporynę...
BARDZO uważajcie - to silny, nefrotoksyczny lek, u kotów często prowadzi do niewydolności nerek (jeśli jest też nadczynność tarczycy to zagrożenie jest podwójne:/). Oczywiście trzeba rozważyć, czy lepiej żyć dłużej z objawami alergii, czy krócej - ale bez nich.
I to nie jest jakieś niestandardowe czy nowe leczenie - mój kot zażywał cyklosporynę 6 lat temu - więc może warto by w tym względzie zasięgnąć porady innego lekarza - czy kontaktowaliście się z dr Tęczową?
I czy kiedykolwiek stosowaliście piriton?
 
 
bukanor 
bukanor

Dołączyła: 19 Mar 2011
Posty: 118
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 28 Lut, 2021 21:30   

Winyl ma prawie 12 lat. Brutalnie mówiąc - już swoje przeżył (co nie znaczy, że nie może jeszcze pożyć).

Na razie wdrażamy plan A -ograniczenie roztoczy w środowisku - kupię oczyszczacz powietrza, pozamrażam chrupki, książki, potem kupię regał zamykany - zobaczymy czy to pomoże ograniczyć drapanie na tyle, żeby Winyl normalnie funkcjonował. W końcu ponad rok był spokój, więc możliwe, że da się osiągnąć ten stan.

Jeśli to nic nie da, to rozważymy leczenie cyklosporyną - lepiej, żeby jeszcze rok czy dwa miał pożyć normalnie niż 5 w takim cierpieniu jak teraz :( . Tym bardziej, że mamy też FIVka na stanie, więc jak Winylowy układ odpornościowy polegnie to i tak będzie po kotku :( .
_________________
nie mam popdisu
 
 
bukanor 
bukanor

Dołączyła: 19 Mar 2011
Posty: 118
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 02 Mar, 2021 20:42   

Jesteśmy w trakcie odroztoczowywania mieszkania. Już widać postępy - jest lepiej, poprawia mu się futro. Śpi spokojnie (nie budzi się z szaleństwem w oczach, żeby sobie zdrapać pół szyi). Do stanu sprzed jeszcze bardzo daleko, ale widać światełko w tunelu.
_________________
nie mam popdisu
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]