Kiedy w końcu przyjdzie wiosna?
Czy jajca kiedyś odrosną?
Jak długo jeszcze człowieki będą mnie maltretować wlewkami do nosa?!
Antybiotyk też ble! Nienawidzę!! Ile jeszcze?!
Smary! Co to się tak ciągnie?? (dosłownie)
Dlaczego mnie to spotyka choć tak się staram i jestem takim miłym kotkiem..?
Co mnie tak futerko ostatnio linieje?
Dlaczego człowieki nie rozumieją, że noc to najlepsza pora do zabawy?!
Po co im moje kupy?? Widzę nieraz jak je wyciągają z mojej kuwetki. Fuj!
Kto dał mnie takim dziwakom pod opiekę?!
Jak tu żyć??
A kuku ! Dziś Farin w wersji krokiecikowej dla wszystkich fanów Farinka i krokiecików
oraz tych, którzy zastanawiali się jakim sposobem udaje nam się wlewać mu coś do nosa
Farin to taki koci gagatek, który nic tylko by się bawił
Jak nie ma z kim to sam sobie organizuje a nasze mieszkanie to dla niego jeden wielki plac zabaw
Taką super zabawka mogą być np. frędzle od narzuty na łóżko:
W ostatnim czasie zrobiliśmy Farinellemu komplet badań. O ile wyniki krwi są super patrząc na to, że ciągle czymś go faszerujemy, to posiew w dalszym ciągu wykazuje obecność gronkowca. Niemniej w tej kwestii też jest mały postęp, bo wcześniej były 2 bakterie, a teraz została tylko ta jedna, choć gorsza
Z uwagi jednak, że dotychczasowa doustna antybiotykoterapia nie dała tak spektakularnych efektów, jakich oczekiwaliśmy zadecydowano o zmianie koncepcji polegającej teraz na podawaniu mu równocześnie nie tylko 2 nowych leków, ale też dwiema innymi drogami: podskórnie + wziewnie.
W zastrzykach pomoże nam najlepsza z sąsiadek Żywia
Ale jeśli chodzi o inhalacje to potrzebowalibyśmy wsparcia sprzętowego gdyż obecnie wszystkie nebulizatory będące na stanie fundacji są w użyciu. Może ktoś ma taki sprzęt i nie potrzebuje albo może pożyczyć? Będziemy wdzięczni za podawanie tego pytania dalej ♥
Smerfne hity! czyli efekt nowego składnika wlewek do nosa
Po około miesięcznej przerwie wróciliśmy do rytuału zakrapiania noska jako uzupełnienie aktualnej antybiotykoterapii.
Obecnie Farin dostaje Braunol z domieszką błękitu XYZ (wybaczcie, ale nie pamiętam teraz pełnej nazwy ).
Płyn jest czarny jak smoła i trzeba uważać, bo bardzo brudzi; po czasie zmienia kolor na niebieski, co widać na załączonym foto
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]