U dziewczyn wszystko w porządku, czuję, że się świetnie dogadujemy Dobrze zniosły okres świąteczny, kiedy mnie nie było. Pepper okazuje się być niezłą rozrabiaką- rozpracowała, jak otwierać drzwi i przy okazji nauczyła tego samego swoją sis, także nie można się z nimi nudzić. Poza tym są najsłodsze na świecie! Pepi mrunia przy każdej okazji, a gdy się wylizują i przytulają, to można się rozpłynąć i tylko siedzieć i się na nie patrzeć
Dziewczyński update: miłość kwitnie
Tu całuski poobiednie, jak widać miseczki wylizane, są to kotki zupełnie niewybredne.
Pepka okazuje się być niezłą spryciulą i kombinatorką- nie dość, że odkryła jak się otwiera drzwi, to jeszcze nauczyła się otwierać szufladę, w której były przekąski (już zostały porządnie ukryte gdzieś indziej, bo by nie przetrwały)
Tu Pepka z niewinną minką, po przeszukaniu całej szuflady:
A tu zamieniła się w węża i próbuje się z niej wydostać:
Więc Pepper to girlboss, a Gamorka tylko czeka i korzysta z Pepkowych odkryć przekąskowych
Bywają też słodkie, szczególnie jak śpią w takich samych pozycjach<3
Normalnie wzruszyłam się przy spotkaniu z Pepper i Gamorą - szczęśliwymi, zaciekawionymi, towarzyskimi, korzystającymi z uroków życia poza klatką. Obie podchodziły do mnie, nie uciekały przed aparatem, robiły sztuczki, bawiły się razem i osobno, a gdy już się nabrykały - położyły się i odpoczywały. Pepper bardziej garnie się pod rękę i szuka kontaktu, co więcej - można ją nawet wziąć na ręce! Pudełko ze smaczkami otwierała sobie praktycznie samodzielnie, spryciula z niej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]