Przesunięty przez: Kri Pon 17 Cze, 2013 17:09 |
Bulba już w nowym domu (i już nie Bulba:) |
Autor |
Wiadomość |
Frendzelki
Wiek: 24 Dołączyła: 17 Maj 2006 Posty: 467 Skąd: znikąd
|
Wysłany: Pon 07 Sty, 2008 14:06 Bulba już w nowym domu (i już nie Bulba:)
|
|
|
No to teraz wolontariusz-sierota się wypowie...
Naprzeciwko mojej pracy jest cukiernia. Codziennie rano pod drzwi cukierni przychodzi śliczna, przepiękna po prostu koteczka, trikolor, ale rudy nie jest rudy tylko szylkret. Po prostu kosmos, oczy ma bladozielone. Dziewczyna z cukierni - młoda, sympatyczna babka - wystawia koteczce codziennie miski z jedzeniem i piciem, kupuje jej whiskasa i inne takie rzeczy. Koteczka jest dzik, ale podobno z dnia na dzień coraz bardziej się oswaja. Ja próbowałam z nią porozmawiać, powąchała palec, ale łapą też próbowała mnie lekko pacnąć
Kicia ma jakieś 6-7 miesięcy, dziewczyna z cukierni zna mniej więcej jej historię.
I teraz tak. Ja mam dla niej dom - moja Iza z roboty ją zobaczyła i chce. Tylko ona dopiero może wziąć kotkę jak się przeprowadzi, czyli gdzieś pewnie pod koniec stycznia - w tej chwili nie ma możliwości, mieszka z mamą, dwoma kotami i tak dalej. Pytanie, może głupie: czy możemy zająć się tą koteczką, czy macie jakieś ewentualne miejsce na tymczas dla półdzikusa na ok. 2-3 tygodnie...
Dziewczyna z cukierni we wszystkim pomoże, naprawdę kumata jest.
A poniewaz ja jestem wolontariusz-sierota i nie wiem co się robi, proszę o pomoc |
Ostatnio zmieniony przez marinella Nie 17 Lut, 2008 10:53, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
iza [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 08 Sty, 2008 10:31
|
|
|
Ta Iza z roboty to ja:)
Bardzo, narawdę bardzo chętnie wezmę tę koteczkę do siebie, ale ja już wspomniała Asia, dopiero pod koniec stycznia.
Mam już doświadcznieni z kotami, mam dwa w domu ( rodzeństwo prawie 3 letnie ) oba czarne i słodziarskie. On to Rademenez, a ona to Kicia. Niestety zostaną u mamy, a ja po przeprowadzce nie wyobrażam sobie życia bez kota, więć skoro trafiła się taka okazja, to dlaczego by nie skorzystać? Poza tym ta kotka jest tak piękna, że i tak bym ją pewnie zgarnęła do domu:)
To chyba tyle na razie.
Gdyby ktokolwiek miał pytania do mnie, to czekam niecierpliwie.
Pozdrawiam
Iza Pajor |
|
|
|
|
Ania
Ania od biżuterii
Wiek: 45 Dołączyła: 18 Lis 2006 Posty: 1555 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 08 Sty, 2008 23:47
|
|
|
Ja mam ful, niestety a przy moich kotach jak ta kotka nie szczepiona odpada, musiałaby siedzieć ino w łazience, a pewnie by zfiksowała przez ten czas. Jakby rodzice nie mięli Filemonka, to tak, ale będę myslec... |
|
|
|
|
kaory
arcana saga
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Gru 2006 Posty: 1983 Skąd: Poznań - Wilczak
|
Wysłany: Pią 11 Sty, 2008 21:27
|
|
|
i co? udało się??? |
_________________ semper eadem
http://kaory.digart.pl/
Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...['] |
|
|
|
|
Frendzelki
Wiek: 24 Dołączyła: 17 Maj 2006 Posty: 467 Skąd: znikąd
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2008 13:54
|
|
|
Nie udało się, kotka nie chciała wejść do klatki-łapki - dokładniej wchodziła i siadała przy schodku, na który powinna nadepnąć. Próbowałyśmy ją zachęcić do wejścia przez ponad godzinę.
Potem udało się zwabić kotkę do środka do cukierni, ale tam dostała szału Potłukła się skacząc na szybę, strasznie płakała, musiałyśmy ją wypuścić. Może ktoś bardziej doświadczony od nas byłby w stanie złapać ją w ręce i spakować do transportera - nam się to nie udało
Spróbujemy jeszcze w poniedziałek rano.
Ale ja tego nie widzę różowo. |
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 29 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2008 14:14
|
|
|
jeśli kotka bardzo ludzi się nie boi i nie ucieka z łapki jak się człowiek zbliży, to łapką można spróbować zamknąć ręcznie gdy kotka w niej już jest; można też próbować zamknąć łapką "z daleka" - wcześniej jakiś sznurek przywiązać i pociągnąć jak kotka jest w środku
ewentuanie jeśli kotka nie jest duża to można spróbować z podbierakiem - jest u mnie |
_________________
|
|
|
|
|
marinella
Wiek: 45 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2008 14:52
|
|
|
ja sie tylko odezwe z jednym
skoro to taki dzikun to jest sens ja zmuszać i oswajac z domem
ja nie jestem za tym zeby na siłe oswajac koty wolnozyjace skoro pelno domowych szuka domu
złapac i ciachnąc trzy razy tak , chyba ze przy opiece sterylkowej okaze się piecuchem domuchem to zostawić |
_________________
|
|
|
|
|
drevni.kocur
Drevni Kocur
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Kwi 2006 Posty: 2268 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2008 19:23
|
|
|
a ja już miałam o nią jedno zapytanie |
|
|
|
|
drevni.kocur
Drevni Kocur
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Kwi 2006 Posty: 2268 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2008 19:26
|
|
|
przesunełam na poufne.
na poufnym zakładajcie wątki o kotach, których jeszcze nie ma, bo odbieram telefony w spr. adopcji kotów hasających jeszcze po dworze. |
|
|
|
|
kaory
arcana saga
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Gru 2006 Posty: 1983 Skąd: Poznań - Wilczak
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2008 19:43
|
|
|
ale ona ma iść do tej Izy, prawda, czyli jest "zaklepana" kurcze, szkoda, że rękawic nie mam już...ale w pon od rana juz nie mam zajęć, to mogę pomóc |
_________________ semper eadem
http://kaory.digart.pl/
Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...['] |
|
|
|
|
Frendzelki
Wiek: 24 Dołączyła: 17 Maj 2006 Posty: 467 Skąd: znikąd
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2008 20:54
|
|
|
Natka, masz całkowitą rację.
Tylko jakoś tak byłam całą sytuacją zestresowana, że nie przyszło mi do głowy, że może jej nie ma sensu na siłę oswajać...
Zobaczymy co będzie w poniedziałek.
Aniu Fufu, ja nie wiem co to jest podbierak, tym bardziej nie umiem tego używać |
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 29 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2008 20:57
|
|
|
Frendzelki napisał/a: |
Aniu Fufu, ja nie wiem co to jest podbierak, tym bardziej nie umiem tego używać |
podbierak do ryb w tym stylu http://www.allegro.pl/ite...m_polecam_.html
obsługa prosta jak obsługa kija lub miotły |
_________________
|
|
|
|
|
drevni.kocur
Drevni Kocur
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Kwi 2006 Posty: 2268 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2008 23:19
|
|
|
Frendzelki napisał/a: |
Aniu Fufu, ja nie wiem co to jest podbierak, tym bardziej nie umiem tego używać |
frendzel nigdy na rybach nie był
a ja juz sprawdziłam aukcję, czy zgodna z Regulaminem - jestem zboczona |
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 29 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2008 23:22
|
|
|
drevni.kocur napisał/a: | Frendzelki napisał/a: |
Aniu Fufu, ja nie wiem co to jest podbierak, tym bardziej nie umiem tego używać |
frendzel nigdy na rybach nie był
a ja juz sprawdziłam aukcję, czy zgodna z Regulaminem - jestem zboczona |
ło matko, "Regulaminem" |
_________________
|
|
|
|
|
drevni.kocur
Drevni Kocur
Wiek: 44 Dołączyła: 11 Kwi 2006 Posty: 2268 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 12 Sty, 2008 23:31
|
|
|
fuerstathos napisał/a: | drevni.kocur napisał/a: | Frendzelki napisał/a: |
Aniu Fufu, ja nie wiem co to jest podbierak, tym bardziej nie umiem tego używać |
frendzel nigdy na rybach nie był
a ja juz sprawdziłam aukcję, czy zgodna z Regulaminem - jestem zboczona |
ło matko, "Regulaminem" |
jestem megazboczona |
|
|
|
|
|