|
Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania
|
MIKI i RUBIN |
Autor |
Wiadomość |
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17353 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 06 Cze, 2023 09:56
|
|
|
a obróżki po co? |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
ArtuGiku
Dołączył: 01 Paź 2022 Posty: 191 Skąd: Komorniki
|
Wysłany: Sob 10 Cze, 2023 12:35 Re: Teraz ty mnie, zaraz ja ciebie...
|
|
|
Morri napisał/a: | oni są przekochani |
Nie da się ukryć, sam ich widok relaksuje mnie nieustająco... |
_________________ ArtuGiku |
|
|
|
|
ArtuGiku
Dołączył: 01 Paź 2022 Posty: 191 Skąd: Komorniki
|
Wysłany: Pon 12 Cze, 2023 12:08
|
|
|
Morri napisał/a: | a obróżki po co? |
Ostatnio chłopaki zaczęli się mocniej drapać, niewykluczone że znajomi posiadający dwa koty wychodzące mi coś przynieśli mimochodem, bo byli u mnie w weekend, jakiś czas temu. Obroże Foresto... |
_________________ ArtuGiku |
|
|
|
|
airam
airam
Wiek: 29 Dołączyła: 01 Gru 2019 Posty: 1092 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 12 Cze, 2023 23:36
|
|
|
ArtuGiku napisał/a: | Morri napisał/a: | a obróżki po co? |
Ostatnio chłopaki zaczęli się mocniej drapać, niewykluczone że znajomi posiadający dwa koty wychodzące mi coś przynieśli mimochodem, bo byli u mnie w weekend, jakiś czas temu. Obroże Foresto... |
Krople są lepszą alternatywą. Te obroże zwiększają ryzyka wystąpienia raka płaskonabłonkowego. kot może także zrobić sobie nią krzywdę wieszając się na niej albo zahaczając szczęką podczas mycia. Kropli mamy w siedzibie pod dostatkiem, więc daj znać, a zostaną Tobie uszykowane. |
_________________ "Świat się kręci i kręci i kręci. Ponieważ kot."
Ponieważ kot Jacek Dukaj |
|
|
|
|
ArtuGiku
Dołączył: 01 Paź 2022 Posty: 191 Skąd: Komorniki
|
Wysłany: Wto 13 Cze, 2023 17:58
|
|
|
airam napisał/a: | ArtuGiku napisał/a: | Morri napisał/a: | a obróżki po co? |
Ostatnio chłopaki zaczęli się mocniej drapać, niewykluczone że znajomi posiadający dwa koty wychodzące mi coś przynieśli mimochodem, bo byli u mnie w weekend, jakiś czas temu. Obroże Foresto... |
Krople są lepszą alternatywą. Te obroże zwiększają ryzyka wystąpienia raka płaskonabłonkowego. kot może także zrobić sobie nią krzywdę wieszając się na niej albo zahaczając szczęką podczas mycia. Kropli mamy w siedzibie pod dostatkiem, więc daj znać, a zostaną Tobie uszykowane. |
Pewnie, jeśli jest taka możliwość mogę podjechać w tym tygodniu po 18, lub w najbliższą sobotę o wskazanej godzinie. |
_________________ ArtuGiku |
|
|
|
|
Migotka
Migotka
Dołączyła: 01 Wrz 2019 Posty: 1768 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 14 Cze, 2023 13:24
|
|
|
Pchły widać na kocie, szczególnie nasada ogona, czy okolice uszu bądź szyi. Widoczne też są pchle odchody, takie czarne kropki na kocie, niczym łupież, tyle, że czarny.
Jeśli chłopaki złapały pchły to istotne jest, oprócz środka na pchły dla kota, dezynfekcja otoczenia, żeby pchły wybić ze środowiska. Bo krople czy obroża przestaną działać, a pchły dalej będą. Pamiętać trzeba o częstym odkurzaniu zakurzonych i trudno dostępnych miejsc, które mogą skrywać larwy pasożytów. Podczas odkurzania dywanów i dywaników zwróćmy uwagę na fakt iż wibrację mogą zmusić do ucieczki poukrywane w nich pchły, powinniśmy być więc na to przygotowani. W szczelinach parkietu, listwach przypodłogowych i innych zagłębieniach mogą znajdować się jaja pcheł. Pamiętajmy o częstym myciu podłóg i mebli, starając się zachować w naszym mieszkaniu nienaganną czystość. Należy zbierać sierść kotów, tak aby nie gromadziła się ona nam pod nogami. Możesz użyć preparatów tj. specjalny spray na pchły, żeby się ich pozbyć z mieszkania.
Niestety przerabiałam już to w domu. Kot złapał pchły u weta... |
|
|
|
|
airam
airam
Wiek: 29 Dołączyła: 01 Gru 2019 Posty: 1092 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 14 Cze, 2023 13:38
|
|
|
Migotka napisał/a: | Pchły widać na kocie, szczególnie nasada ogona, czy okolice uszu bądź szyi. Widoczne też są pchle odchody, takie czarne kropki na kocie, niczym łupież, tyle, że czarny. |
Najłatwiej to chyba sprawdzić, stawiając kota na czymś białym (podkład/materiał) i przeczesując sierść ręką. Jeśli na podkład/materiał spadną czarne kropki, które po rozduszeniu wydadzą z siebie rdzawy kolor, to niestety tymczas najpewniej ma pchły.
Dobrą metodą na ich pozbycie się jest także parownica. Mamy jedną fundacyjną, musiałabyś tylko dopytać Magdalenę, czy ktoś jej obecnie nie ma w użyciu.
My też przerabiałyśmy w domu ten temat przy okazji Poniedziałka, więc w razie pytań i wątpliwości służę pomocą. |
_________________ "Świat się kręci i kręci i kręci. Ponieważ kot."
Ponieważ kot Jacek Dukaj |
|
|
|
|
ArtuGiku
Dołączył: 01 Paź 2022 Posty: 191 Skąd: Komorniki
|
Wysłany: Sro 14 Cze, 2023 15:14
|
|
|
airam napisał/a: | Migotka napisał/a: | Pchły widać na kocie, szczególnie nasada ogona, czy okolice uszu bądź szyi. Widoczne też są pchle odchody, takie czarne kropki na kocie, niczym łupież, tyle, że czarny. |
Najłatwiej to chyba sprawdzić, stawiając kota na czymś białym (podkład/materiał) i przeczesując sierść ręką. Jeśli na podkład/materiał spadną czarne kropki, które po rozduszeniu wydadzą z siebie rdzawy kolor, to niestety tymczas najpewniej ma pchły.
Dobrą metodą na ich pozbycie się jest także parownica. Mamy jedną fundacyjną, musiałabyś tylko dopytać Magdalenę, czy ktoś jej obecnie nie ma w użyciu.
My też przerabiałyśmy w domu ten temat przy okazji Poniedziałka, więc w razie pytań i wątpliwości służę pomocą. |
To ja jednak umowie się do tego weta, bo w domu jest regularnie czysto a i koty czyściutkie, tylko się coś czochrają ... |
_________________ ArtuGiku |
|
|
|
|
ArtuGiku
Dołączył: 01 Paź 2022 Posty: 191 Skąd: Komorniki
|
Wysłany: Nie 25 Cze, 2023 18:18
|
|
|
Po raz kolejny zasiadam do napisania kilku słów o kotach a co robią one ? Na ogół umiejscawiają się gdzieś w pobliżu, bo to przywiązanie działa w obie strony i daje się to odczuć codziennie. A wracając, mam dzisiaj kilka tematów do opisania, bo zdarzyło się coś, co wcześnie się nie zdarzało, przynajmniej u mnie. Kilka dni temu, a raczej w nocy była burza, a że co jakiś czas zamykam drzwi do sypialni żeby się wyspać, bo jednak pieszczochy budzą mnie cyklicznie i to jest jedyny sposób by temu zaradzić, pozostały one same na większej przestrzeni przy otwartych oknach, nic nie wskazywało że może zdarzyć się coś takiego. Otóż, w środku nocy obudził mnie hałas otwieranych z impetem drzwi do sypialni i koty a właściwie jeden który szybciutko schował się pod łóżko. Natychmiast zorientowałam się, że przerażony burzą i grzmotami Rubin, nie mógł wejść do sypialni, wiec Miki załatwił kwestię klamki żeby Rubin mógł się schować w bezpieczne miejsce. One są naprawę niesamowite!
Można by się zastanowić dlaczego niby wiem że to Miki otworzył drzwi ? Obserwuje już jakiś czas chłopaków i wiedzę jak się zachowują i mam podejrzenia graniczące z pewnością, że to właśnie Miki. Co jakiś czas widzę jak staje on na tylnych nogach i zamyka drzwi na balkon w nocy, oczywiście Rubin jest zawsze w środku ;-), nie wiem o co chodzi, ale może o cisze i poczucie bezpieczeństwa, ale też jak coś się dzieje, że Rubin jest smutny, to Miki podejmuje działanie aby wszystko było dobrze. Rubin w takich sytuacjach jest troszkę nieporadny i bardzo strachliwy, czemu stara się zaradzić Miki. W sytuacji poczucia zagrożenia związanej z burzą, Rubin schował się pod łóżkiem a co zrobił Miki ? wskoczył na okno z ciekawością obserwował błyski, potem poszedł pocieszać brata pod łóżko. Obaj byli bardzo pobudzeni, ale zupełnie inaczej reagowali na ta sytuację.
Kolejna sprawa nieco zabawna, od jakiegoś czasu jak co roku, mam na balkonie masę latających chrabąszczy, którymi zainteresowali się też Miki i Rubin. Początek dosyć nieprzyjemny, bo oczywiście jak to Miki odważniejszy z kotów poznawanie robali zaczął od jedzenia, zakończyło się to wymiotami, potem już wiedział czym to się kończy i już tego nie robił. Niespodzianką dla mnie okazało się natomiast to , że koty zaczęły cyklicznie przynosić chrabąszcze do domu również do łóżka. No jakie sympatyczne gdyby nie było nieco obrzydliwe, no i trochę mnie rozbrajało, bo ponoć to jest element przywiązania do człowieka jak kot przynosi mu robale czy myszy, pogłaskałam i w ukryciu wynosiłam jeden po drugim , by nie naruszyć poczucia dumy i zadowolenia z siebie obu kotów.
Zakupiona ostatnio, na razie jedna, nowa budka nie zwróciła większego zainteresowania kotów, być może jest zbyt gorąco i sprawdzi się jak się nieco ochłodzi, no szkoda bo wygląda super.
Szczoteczkę do zębów zamieniałam ostatnio na silikonową nakładkę na palec, którą spokojnie mogą sobie przygryzać i wydaje się że tolerują ją dużo bardziej niż szczoteczkę, a i ja lepiej wyczuwam nią zęby i rozkładam pastę z większym wyczuciem. Co jakiś czas staram się sprawdzać oddech kotów, na ogół podczas ziewania i wydaje się, że jest lepiej niż było jakiś czas temu.
Jutro mamy umówioną wizytę u dermatologa w związku z cyklicznym czochraniem się kotów.
Chłopaki biegają dosyć intensywnie po mieszkaniu, boksując się co jakiś czas, po czym zawijają kocie kłębki w pobliżu człowieka i zapominają o całym świecie. Słodziaki! |
_________________ ArtuGiku |
|
|
|
|
ArtuGiku
Dołączył: 01 Paź 2022 Posty: 191 Skąd: Komorniki
|
Wysłany: Nie 25 Cze, 2023 21:28 Miki jak zwykle, na człowieku, wpycha się cyklicznie...
|
|
|
|
_________________ ArtuGiku |
|
|
|
|
ArtuGiku
Dołączył: 01 Paź 2022 Posty: 191 Skąd: Komorniki
|
Wysłany: Nie 25 Cze, 2023 21:51 tylko na chwilę sobie przy tobie zasnę...
|
|
|
|
_________________ ArtuGiku |
|
|
|
|
ArtuGiku
Dołączył: 01 Paź 2022 Posty: 191 Skąd: Komorniki
|
Wysłany: Nie 25 Cze, 2023 21:54 To na ile ma być to legowisko ? 94 cm!
|
|
|
|
_________________ ArtuGiku |
|
|
|
|
ArtuGiku
Dołączył: 01 Paź 2022 Posty: 191 Skąd: Komorniki
|
Wysłany: Nie 25 Cze, 2023 21:59 No piękny jestem i dobrze mi z tym...
|
|
|
|
_________________ ArtuGiku |
|
|
|
|
ArtuGiku
Dołączył: 01 Paź 2022 Posty: 191 Skąd: Komorniki
|
Wysłany: Sob 22 Lip, 2023 16:24
|
|
|
Miki i Rubin czują się świetnie, codzienne mycie zębów powoduje że koty przyzwyczaiły się nieco do tej czynności. Miki po zabraniu na kolana natychmiast zaczyna mruczeć, a czasami wiedząc że o danej godzenie zaczynamy czynności higieniczne, wchodzi pod łóżko i ma nadzieje na koci „dzień dziecka” bez mycia zębów… Rubin natomiast, przycupnie wtulony w rękaw i udaje że go nie ma… Ale już nie ma fochów lub drastycznej próby ucieczki. W chwili obecnej sprawdza się silikonowa szczoteczka na palec, która koty przygryzają rozprowadzając żel po dalszych partiach zębów i dziąseł. Żel Orozyme stosowany wieczorem jest zdecydowanie lepiej tolerowany przez koty niż wcześniejszy Dentosept. Rano po posiłku psikam VetProtector i zdaje się jest coraz lepiej z dziąsłami i z zapachem z puszków. Koty chętnie się bawią i biegają po domu, z tego wnioskuję że są zdrowe i nic im nie dolega. Woda używana jest nie tylko do picia ale tez do zabawy… Rubin bywa czasami zazdrosny o uwagę którą okazuje Mikiemu i potrafi mu podokazywać, co kończy się szukaniem spokoju pod łóżkiem przez Mikiego. Bywa że rano zbieram pęczki sierści po domu, która ewidentnie należy do Mikiego. Nie mniej to Miki jest bardziej stabilny i silny emocjonalnie, Rubin cały czas jest troszkę rozkapryszonym „przedszkolakiem”, któremu ktoś cyklicznie zabiera zabawki.... Obaj lubią być blisko człowieka i się w niego wtulać …
Ostatnio zastosowane krople na pasożyty spowodowały mniejsze natężenie drapania, wg zaleceń weterynarza trzeba to powtórzyć po jakimś miesiącu.
Koty wchodzą do nowej budki coraz śmielej, wszystko zależy od temperatury danego dnia, ale sadze że budka została wstępnie zaakceptowana, co widać na zdjęciach. |
_________________ ArtuGiku |
|
|
|
|
ArtuGiku
Dołączył: 01 Paź 2022 Posty: 191 Skąd: Komorniki
|
Wysłany: Sob 22 Lip, 2023 16:25
|
|
|
] |
_________________ ArtuGiku |
|
|
|
|
|
| |
|