Fundacja 'Koci Pazur'

[Nina]

Mniejszy z kociaków z tego wątku http://forum.kocipazur.or...der=asc&start=0
jest już u mnie.
Na razie chowa się pod szafą, za komódką w kartoniku i oczywiście pod łóżkiem
Zwiedza nieśmiało pokój ale jak tylko do niego wchodzę czmycha gdzieś do kryjówki.
Plaster szyneczki, który jej przyniosłam w ramach przekupstwa, zniknął w całości - acany chyba jeszcze nie ruszyła
Trochę sobie śpiewa pod nosem, jest dosyć krępa z budowy, bardzo ładna i brudna

A tak wyglądam

[kaory]

śliczna kotusia, na razie izolatka? czeka na panią doktor czy wieziesz na AR na przegląd?

[Nina]

na razie izolatka - jutro albo pojutrze przegląd w Pluto

[puss]

śliczna Marusia i bardzo kochana na pewno wyrośnie z niej cudowny kot.

[marinella]

co u marusi?

[Nina]

Dzisiaj spałam w pokoju Marusi, coby się do mnie przyzwyczajała
rano acana była dziubnięta, ale kicia oczywiście pod szafą
chyba też jeszcze się nie zapoznała do końca z kuwetką bo trochę czuć w pokoju, no ale cóż
no a poza tym to nie wiem za bardzo co u niej, bo od 7:30 mnie nie ma w domu, a teraz piszę z uczelnianego laboratorium komputerowego, w którym ciężko pracuję

[marinella]

postaw kuwete tam gdzie nasiurała i wez moze troche zuzytego zwirku dosyp z kuwety reszty
bedzie czuc co tam sie robi

[Nina]

nie wiem gdzie nasiurała - o 6 rano skupiałam się na kąpieli i ubraniu do szkoły niż na wodzeniu nosem po zakamarkach pokoju
a w kuwetce specjalnie zostawiłam co nieco - ona stała tam jeszcze po Guciu - więc oczywiście wszystkie Dropsy i Marysie wolały się tam załatwiać, bo "wszędzie lepiej niż w kuchni "

[pantea]

moge jej obce zapachy nie pasować

[marinella]

[Nina]

no zobaczymy - ja myślę, że się szybko nauczy
w domu będę koło 16-17 więc się okaże co kicia zmalowała przez ten czas

a oczywiście o koczowaniu pod drzwiami pokoju przez kochanych rezydentów nie wspomnę

[Nina]

Po powrocie do domku znalazłam pustą miseczkę po acance i dwie kupki w kuwetce (trochę nie zasypane ale nauczy się )
zostawiłam jej tuńczyka na talerzyku oczywiście za parę minut jak wróciłam już go nie było
ogólnie jak wchodzę do pokoju to chowa się - ale nie jakoś w szalonym pędzie tylko się lekko wślizguje pod "swoją" szafę
myślę, że będzie dobrze ale raczej trochę to potrwa

[marinella]

ma czas
supcio ze je

[Nina]

wcina wcina
ona w ogóle taka dość korpulentna jest z tego co widziałam przez te krótkie parę chwil

[pantea]

to dzisiaj damy jej spokój i jutro zabiore ja do wet.