Oko zostało najprawdopodobniej uszkodzone w bójce, trzecia powieka przykleiła się do rany w rogówce. Na szczęście zabieg nie był bardzo skomplikowany i oko wygląda już coraz lepiej. Felek (bo i tak jest zwany) przy okazji tego zabiegu został również wykastrowany. Ale czeka go jeszcze zabieg ekstrakcji/sanacji, ponieważ zęby nie wyglądają najlepiej.
Kocurek od ponad miesiąca przebywa tymczasowo w garażu. Dość szybko oswoił się z nowymi warunkami i z człowiekiem. Ponieważ nie wiadomo, ile zębów trzeba będzie usunąć i czy w tej sytuacji Felician poradzi sobie na wolności, a także z powodu tego, że karmicielka jest już w podeszłym wieku i nie wiadomo, jak długo jeszcze będzie mogła pomagać kotom na działkach, gdzie inni działkowicze są nieprzychylnie do nich nastawieni, szukamy dla Niego odpowiedzialnego domu. Nie chcielibyśmy, żeby wrócił na działki, skoro robi się coraz bardziej ufny. Takie koty nie są bezpieczne na wolności.
Kocurek bardzo dobrze reaguje na głaski, nie ucieka już przed człowiekiem, jest coraz bardziej ciekawski. Nie jest zainteresowany wychodzeniem na dwór. Chyba w końcu poczuł się bezpieczny, najedzony i zaopiekowany i docenia to.
Dla Feliciana szukamy domu niewychodzącego, z zabezpieczonymi oknami/balkonem.
Felicjan na ZDJĘCIACH i na FILMIKACH