Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Pon 25 Wrz, 2023 22:15
Koralik
Autor Wiadomość
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 08 Lis, 2022 18:57   Koralik

To rude maleństwo razem ze swoją mamą zamieszkiwało pewne krzaki w centrum Poznania. Co mogło stać się z resztą jego rodzeństwa możemy sobie sami wyobrazić i dopowiedzieć... Dzielnej mamusi i jej synkowi udało się przetrwać tylko dzięki Dobrej Duszy, która ich dokarmiała, dzięki czemu mamusia miała wystarczająca ilość pokarmu bo wykarmić dzieciaczka.
Nasz Rudy raczek nieboraczek póki co mieszka w szpitalikowej klatce ze swoją mamą, od której wciąż pije mleko, jednak jest już na tyle duży, że zaczyna próbować nowych smaków. Niestety nie ma rówieśników w otoczeniu i bywa, że swoją mamusię męczy, polując na jej ogon czy przeskakując nad nią szybko niczym torpeda :diabel:
Jest jeszcze za mały by oddzielić go od mamy i musi nauczyć się kociego życia, dlatego w pierwszej kolejności szukamy im domu tymczasowego razem.





WIĘCEJ ZDJĘĆ I FILMÓW
Ostatnio zmieniony przez saszka Pon 25 Wrz, 2023 22:15, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 11 Lis, 2022 11:13   

Nasz maluszek jest już po pierwszym odrobaczeniu i wkrótce będzie drugie, a po drodze oględziny wet ;)
Co można o nim powiedzieć? To mały, uroczy gapciuch, z motorkiem w dupce :lol: To co on wyczynia w klatce to ciężko opisać :D Skoki w dal do kuwety, przelot nad mamusia, rajd po hamakach, zwisy z sufitu głowa w dół :roll: Oj, coś czuję, że mamusi niedługo już skończy się cierpliwość, choć póki co ma anielską :aniolek:
Na początku troszkę mrużył oczka, które zaczynały łzawić, ale szybko udało się temu zaradzić i infekcja nie rozwinęła się.
Maluszek wciąż pije mleko od mamy, mimo, że ta ma już go coraz mniej. Dodatkowo zaczął próbować nowych smaków i ciamkać karmę z jej miski. W tym wieku to tak na prawdę tej karmy powinien wsuwać już kilogramy, ale obawiam się, że mamy małego niejadka. Dzieciak mało co jest zainteresowany jedzeniem, a niestety nic nie zostaje na później bo mama wszystko zjada. I ty mamy spory problem :/ Dzieciątko ważyliśmy codziennie przez tydzień i wiemy, że je za mało, przyrost wagi jest zbyt wolny :/
Bardzo pilnie potrzebujemy dla tej mini rodzinki domu tymczasowego, w którym opiekun przypilnuje żeby maluch zjadał minimum 4 razy dziennie swoja porcją.




 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 19 Lis, 2022 16:29   

Vox populi, vox Dei - rudaska nazwano Koralikiem :)
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
Lida 
LidaZ

Wiek: 38
Dołączyła: 18 Sie 2022
Posty: 87
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 21 Lis, 2022 04:43   

Koralik wraz z mamą trafili do mnie, by pomóc małemu w nabraniu ''masy'' ;) .
W szpitaliku bardzo mało jadł i słabo przybierał na wadze. Sekretem chyba okazało się to, że młody zwyczajnie nie chce być i jeść w klatce. Powoli i małymi kroczami zaczął jeść więcej i nabiera kształtów.

Wraz z mamą był na badaniu kontrolnym, po którym pani wet była zadowolona z jego osiągów wagowych :) . Jedyna kwestia, która jest teraz najpilniejsza poza jedzeniem to jajeczka młodego rudaska. Niestety nie zeszły jeszcze do worka, ale liczymy, że to się zmieni w najbliższym czasie. Pani dr zajmie się tą kwestią na najbliższej kontroli.

A jak młody zachowuje się w domu? Nie będzie to pewnie zaskoczeniem, jak napiszę, że to mały urwis. Jest wszędzie, uwielbia się chować i nagle wyskakuje, zabawy z wędka, misiami, wchodzi do kartonów, skacze po kanapie. Jego ulubioną zabawą jest turlanie pisaka po podłodze i zaczepianie stóp i palców. Wystarczy, że człowiek siedzi na podłodze i ruszy palcami, a Koralik już jest obok i boksuje łapką :D

Bardzo lubi wraz z mama patrzeć przez okno. Ma tam kocyk i chowa się za firanką, jak chce chwilę prywatności.

Jest też pojętnym uczniem, jak mama tępi pazurki o drapak, on zaraz jest obok i naśladuje.
Jak mama idzie do kuwety, on też nawet tylko po to by sobie pokopać w żwirku.

Daje się wziąć na ręce, ale za długo nie wytrzyma. Nadal numerem jeden są wyścigi wzdłuż i wszerz pokoju, ale nie ucieka przed głaszcząca ręka. Jest ciekawy wszystkiego i ogromnym plusem jest to, że gdy kotki idą spać, a światło jest zgaszone, jest cicho. Mimo rozpierającej go energii młody wie kiedy grzecznie iść spać.

:serce:
_________________
pozdrawiam ,
Lidia
Ostatnio zmieniony przez Migotka Pon 21 Lis, 2022 09:08, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
crestwood 

Dołączyła: 03 Wrz 2020
Posty: 1180
Skąd: Poznań

Wysłany: Sob 03 Gru, 2022 16:44   

Miałam dziś przyjemność poznać osobiście Koralika podczas sesji foto i ten mały rudzielec jest absolutnie uroczy :lol: Aparat nie zrobił na nim żadnego wrażenia, podobnie jak nie wzruszyły go odwiedziny nowej cioci. Biegał, skakał, polował, zbierał głaski, wywracał się na grzbiet, fikał łapkami, przemierzył każdą powierzchnię płaską w pokoju, tulił do rąk, udawał koalę i leniwca, ba! próbował nawet tańca na rurze! :lol:

Zostawiam kilka ujęć - więcej w galerii publicznej.
Koraliku, niech te zdjęcia przyniosą Ci szczęście na drodze do domu stałego!





Ostatnio zmieniony przez crestwood Sob 03 Gru, 2022 18:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Johanna 
Johanna

Wiek: 30
Dołączyła: 30 Cze 2019
Posty: 403
Skąd: Poznan
Wysłany: Sob 03 Gru, 2022 16:52   

Boże, jaki on śliczny! <333 :serce:
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2732
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 03 Gru, 2022 23:18   

Cudny jest :serce:
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
Lida 
LidaZ

Wiek: 38
Dołączyła: 18 Sie 2022
Posty: 87
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 04 Gru, 2022 15:30   

Witam , co u Koralika jak widać po zdjęciach chłopak rośnie .
29 listopada byliśmy na kontroli , młody na dzień dzisiejszy przekroczył 1,70 kg więc powoli do przodu. Pani weterynarz zdobiła mu USG w celu zlokalizowania jego jader niestety nie spieszy im się by zejść we właściwe miejsce ;) ale ma na to jeszcze czas . Poza tym jest idealnie zdrowym , wesołym chłopakiem. To prawdziwy skoczek i wspina się wszędzie to zdecydowanie kotek , który lubi poczuć adrenalinę :P zaczepiajac mame i skaczac po czym tylko się da.

Powoli odkrywa tez uroki jakie daje położenie się koło człowieka i dotyk , chociaż nie trwa to jeszcze za długo , w końcu wszędzie zabawki , wędki , kartony po co leżeć jak można szaleć?

Koralik już sam ładnie je chociaż ma śmieszna manierę nie ruszy ''uklepanego'' jedzenia nawet jak jest świeżo przygotowane najlepiej jak niewolnik :P ułoży je w stosik wtedy pałaszuje aż miło.

Szukasz może wesołego kompana ? Towarzysza do zabaw , który da ci mnóstwo powodów do uśmiechu to on , Koralik .
_________________
pozdrawiam ,
Lidia
 
 
Lida 
LidaZ

Wiek: 38
Dołączyła: 18 Sie 2022
Posty: 87
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 04 Gru, 2022 15:32   

_________________
pozdrawiam ,
Lidia
Ostatnio zmieniony przez Migotka Nie 04 Gru, 2022 21:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
crestwood 

Dołączyła: 03 Wrz 2020
Posty: 1180
Skąd: Poznań

Wysłany: Pon 05 Gru, 2022 16:22   

Koralinka i Koralik w instagramowej serii "Rymy z Pazurem" :D

 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2732
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 09 Gru, 2022 21:57   

Koralik to mały słodziak :love: Odważny, chętny do zabawy, wszędzie go pełno a i pogłasłać się pozwoli. 100% cukru w cukrze :wink: I do tego jest tak śliczny, te cudne prążki ::
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
Migotka 
Migotka

Dołączyła: 01 Wrz 2019
Posty: 1599
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 16 Sty, 2023 10:05   

Koralik odbył na początku stycznia wizytę kontrolną u weterynarza. Kociak to okaz zdrowia, więc został zaszczepiony. Miał też pobieraną krew przed zabiegiem kastracji, na który sporo czekaliśmy gdyż jąderka maluszka bardzo późno zeszły do worka mosznowego. Lekarz sama była zaskoczona tym faktem, bo nigdy nie miała przypadku tak późnego zstąpienia jadra do moszny.
Jako że wyniki krwi prawidłowe, już za tydzień Koralik zostanie wykastrowany.

Koralik z pełnym pakietem (szczepienia, odrobaczenia i kastracja) będzie szukał domu na stałe. Komu takiego slodziaka?

 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 16 Sty, 2023 11:14   

to jego umaszczenie jest przepiękne ::
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 17 Sty, 2023 18:45   

Koralik wczoraj przeprowadził się do nowego domu tymczasowego. Gdy awaryjnie trafił do Lidi by nabrać masy, bardzo trzymaliśmy kciuki by jednak do szpitalika nie wrócił i na szczęście udało się :)
Pierwsze wieści po przeprowadzce bardzo dobre, w niecałą godzinę maluch poczuł się na tyle pewnie by zwiedzić wszystkie kąty i zacząć bawić się wędką z nowymi opiekunami, a także przetestować ich umiejętności w głaskaniu :wink:



Wkrótce wieści z nowego DT :)
 
 
crestwood 

Dołączyła: 03 Wrz 2020
Posty: 1180
Skąd: Poznań

Wysłany: Nie 22 Sty, 2023 14:04   

Powodzenia w nowym domku, Koraliku! :aniolek:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]