Pani szukała Felicji domu, ale niestety nikogo nie chwyciła za serce. Przez pewien czas kotka była nie obecna i nie pojawiała się w miejscu karmienia. Dziś starsza Pani zastała masakryczny widok...
Maleńka Felicja ostatkiem sił wróciła w jedyne jej znane miejsce.. do jedynej osoby, która jej losem była zaniepokojona.
Jakby wiedziała, że to jej ostatnia szansa by ktoś jej pomógł.
Starsza Pani zadzwoniła do naszej wolontariuszki, która natychmiast pojechała po Felicje i zawiozła ją do kliniki.
W trybie natychmiastowym kotka została przyjęta bez kolejki, gdzie zaczęła się walka o jej życie. Kotka w drodze do weterynarza już traciła przytomność..
Na ten moment wiemy tylko tyle, że Felicja ma silną żółtaczkę, waży 1,8kg ma niespełna 1,5roku.. silne odwodnienie i niedożywienie organizmu.
Kotka jest proludzka...nawet w gabinecie w stanie bardzo ciężkim jak ją wolontariuszka przytrzymywała to maleńka mruczała
To kolejna kotka zgłoszona nam w bardzo złym stanie.. nie mogliśmy odmówić pomocy choć również i nam jest ciężko.
Walczymy..
Felicja na ZDJECIACH