Aura

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1615
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Aura

Post autor: crestwood »

Historia Aury to smutna proza życia w podpoznańskiej miejscowości. Kolejna kotka, która przyszła na świat niechciana i która wydawała na ten sam świat niechciane kocięta... Dobre Dusze pochyliły się nad jej losem - dokarmiały na ogrodzie, na którym często się pojawiała, i w samą porę, gdy kolejny miot już w Aurze znowu kiełkował, zorganizowały z pomocą fundacji akcję kastracji. O akcji łapankowej trudno w przypadku Aury mówić - koteczka bowiem jest oswojona z człowiekiem. Do transportera przeniosłam ją na rękach, weszła do środka od razu - jakby wiedziała, że od tego momentu może być tylko lepiej.

Przy kastracji weterynarz ocenił jej wiek na 2 lata, ale Dobre Dusze kojarzą Aurę w okolicy znacznie dłużej, mniej więcej od początków pandemii. Te kilka lat temu trzymała większy dystans i potrafiła znikać na kilka miesięcy. Zobaczymy, co o jej wieku podpowie dalsza diagnostyka - przed nami komplet badań.

Podczas rekonwalescencji po kastracji (na którą miejsce znalazło się w garażu Dobrych Dusz) wyszedł z Aury prawdziwy miziak - rozmruczany i barankujący. Aura nie rozumie jeszcze, do czego służą człowiecze kolanka ani tym bardziej myszki czy wędki (wszak dopiero co polowała na okoliczne myszy...) - ale na sam widok ludzi włącza traktorek i wyczekuje kontaktu.

Zaraz po kastracji zważyłam Aurę, by mieć na przyszłość jakiś punkt odniesienia - wynik: 2,6 kg. Głaszcząc ją, można było liczyć kosteczki :neutral: Weterynarz zasugerował docelową wagę 3,5 kg - i zbliżamy się w tę stronę bardzo skutecznie :D Apetyt dopisuje tej ślicznej krówce taki, że trudno go zaspokoić - w ten oto sposób, gdy tydzień po kastracji była ponownie u weterynarza (na szwie zrobił się nieciekawy odczyn, który Dobre Dusze poszły błyskawicznie skonsultować), na wadze mieliśmy już 3 kg.

Jako że Dobre Dusze miały zaplanowany urlop, Aura wróciła w miejsce bytowania, stąd przycięte uszko, w razie gdyby postanowiła zniknąć i zacząć nowy rozdział w swoim życiu. Kota jednak miała inny plan - zadomowiła się na stałe pod dachem drewutni i ani jej w głowie było znikać.

Nadciągała jesień, pies rezydent nie bardzo akceptował obecność Aury (a ona, jak się domyślacie, z pogardą oglądała spod drewutni szaleństwa psa, który kota widział i czuł, ale dostać się do niego nie był w stanie) i tak oto zapadła decyzja o przyjęciu jej do fundacji. W samą porę przed chłodnymi nocami - kota już zaczynała ustawiać się w kolejce do domu pod drzwiami tarasu...

Aura kradnie serducha od pierwszego kontaktu - jest zaciekawiona, ruchliwa, przy człowieku nie potrafi spokojnie usiedzieć. Ma przeurocze wybarwienie biało-czarne (lub czarno-białe? - proporcja kolorów jest trudna do uchwycenia :lol: :) ). Trzymajcie kciuki, by badania nie wykazały niczego niepokojącego i by maleńka mogła szybko zacząć szukać domu u boku człowieka już na zawsze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Aura na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Ostatnio zmieniony 18 lut 2024, 23:02 przez crestwood, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1615
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

Aura higienę ma dosyć wysoko na liście priorytetów :lol:
https://youtube.com/0HOWPEFNa7M

A tak dzisiaj po obiedzie słodko zasnęła z panem Sową :serce:
Obrazek
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2798
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Jest przesłodka :love:

[ Komentarz dodany przez: crestwood: Nie 08 Paź, 2023 19:14 ]
:aniolek:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Zana
Posty: 468
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

:serce: Jaka kochana

[ Komentarz dodany przez: crestwood: Nie 08 Paź, 2023 19:15 ]
:love:
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1615
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

Pierwsza wizyta wet Aury - za nami!

Z dobrych wiadomości:
- testy FIV i FeLV - ujemne
- waga wzrosła do 3,21 kg
- pacjentka zebrała pochwały za niebywale grzeczne zachowanie :aniolek:

Wprawdzie badanie USG nie do końca się Aurze podobało (kto lubi mieć mokry brzuszek!), ale przeszliśmy całe badanie bez większych incydentów, udało się pobrać mocz punkcją z pęcherza, a krew sama pchała się do probówki :wink:
Teraz czeka Aurę badanie kału, bo jelita na USG wskazują prawdopodobnie na zarobaczenie, oraz oczekiwanie na wyniki krwi i moczu.
Jako że zwróciłam uwagę, że Aura mruży lewe oczko, wczoraj pani doktor przyjrzała mu się dokładniej i zaleciła konsultację u okulisty. Coś jest ewidentnie nieprawidłowo - okulistę odwiedzimy już dzisiaj.

W gabinecie wszystko Aurę ciekawiło - a to oświetlenie, a to nowi ludzie, a to kable od maszyny do USG :D Większość wizyty Aura... przemruczała.

Trzymajcie kciuki za dalszą diagnostykę!

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1615
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

No i nadeszły grube tematy - Aura ma zdiagnozowaną toksoplazmozę :?

Szczęście w nieszczęściu, że lekarz w poniedziałek miał trafną intuicję, odsyłając Aurę na cito do okulisty, który z kolei wczoraj miał intuicję bezbłędną, że problem w oczku Aury pasuje idealnie do objawów pacjentów z tokso, z którymi ostatnio w gabinecie mają do czynienia...

Korzystając z krwi pobranej w poniedziałek, domówiliśmy badanie w kierunku tokso - wynik przyszedł już dzisiaj - dodatni.

Błyskawicznie wdrażamy więc medykację antybiotykiem, która potrwa, oj potrwa... Wstępnie jest przewidziana na 4 tygodnie. Za tydzień mamy pierwszą kontrolę w trakcie leczenia.

Kciuki teraz jeszcze bardziej potrzebne :>:

PS. Sama Aura ma w nosie nasze zmartwienia - u weterynarza postanowiła pracować dalej pilnie na naklejkę "dzielny pacjent" i odznakę "najbardziej rozmruczany pacjent miesiąca" ::

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1615
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

W sobotę otrzymaliśmy wyniki badania kału Aury w kierunku pasożytów jelitowych - kota jest czysta >D

Koncentrujemy się zatem na antybiotykoterapii i tokso.
Antybiotyki Aura przyjmuje bez zająknięcia, podobnie jak bezproblemowo daje sobie zakrapiać lewe oczko.

Na widok człowieka ożywia się, wstaje, podchodzi do drzwiczek klatki, mruczy. Zbliżająca się dłoń jest barankowana, a przerwa w głaskach przyjmowana z niezadowoleniem :aniolek: - "człowieku, miziaj, przydaj się na coś :: " Aura nie ma też nic przeciwko wyczesywaniu futerka :: Zaczęła już też z radości wywalać się na plecki i pokazywać brzuchol do miziania :aniolek:


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1615
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

Aura była na kontroli krwi i okulistycznej ciut ponad tydzień po wprowadzeniu antybiotyku i kropli.
Wyniki krwi ładnie się poprawiły w zakresie białych krwinek, eozynofili i bazofili (które w pierwszym badaniu były wszystkie bardzo wysoko). Parametry nerkowe są pięknie w normie - kontynuujemy więc antybiotyk bez zmian.
Mamy niestety pogorszenie w prawym oku - pani doktor w związku z tym zaleciła kropienie obu oczu, nie tylko lewego.
Sama Aura zbiera pochwały w gabinecie, ponieważ wzorowo współpracuje.
Przywykła już też do podróży samochodem - początkowo znosiła ją bardzo źle, dyszała, płakała. Obecnie rozkłada się wygodnie w transporterku i spokojnie przeczekuje plus minus 2 kwadranse w kocim taxi.
:aniolek:

Kolejna kontrola - za tydzień!

PS. Aura póki co antybiotyk zjada z miseczki niczym tiktaki :lol: :lol: :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1615
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

Gdy Aura nasyci się już głaskami i atencją człowieka (co nie następuje zbyt szybko, oj nie :wink: ), odmaszerowuje na swoje posłanko, mości się w nim i odpoczywa (nie przestając przy tym mruczeć). Gdy człowiek zaczyna się zbierać do domu i tylko podniesie się z krzesła, Aura staje na baczność, jakby odprowadzała gościa do drzwi, a w jej oczach widać pytanie i nadzieję: "Wrócisz jeszcze?" :serce:

Obrazek

https://youtube.com/weqDd6hp8BE

Obrazek
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1615
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

Dzisiaj Aura zaliczyła kolejną kontrolę w trakcie antybiotykoterapii. Okulistycznie nie ma pogorszenia - kontynuujemy zalecone kropienie obu oczek 3x dziennie. Po wynikach krwi pojawią się ewentualne zalecenia dodatkowe - zależnie od tego, jak Aury nerki radzą sobie na bieżąco z kuracją silnym lekiem.

Aura zebrała pochwały za dobry humor, współpracę przy badaniu, zdrowe, lśniące futerko oraz... za nabranie ciałka! Nasza krówka ma już bowiem wedle wskazań wagi 3,45 kg ::

Sądząc po oględzinach, idziemy w dobrą stronę. Pierwsze badanie mian przeciwciał toksoplazmozy zaplanowaliśmy na początek listopada, po 4 tygodniach antybiotyku. Trzymajcie mocno kciuki, bo bardzo nam zależy, by Aura otrzymała wkrótce zielone światło na przeprowadzkę do domu tymczasowego! Szkoda, by taki miziasty koci aniołek marnował swój potencjał w klatce szpitalikowej :aniolek:

Po wizycie wet zasłużone spóźnione śniadanko Aura wcina, aż się uczy trzęsą, mrucząc przy tym na cały regulator:
https://youtube.com/VTyT2aAGnao

Pozdrowienia z kociego taxi:
Obrazek
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1615
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

We wtorek Aura odbyła wizytę kontrolną po miesiącu antybiotykoterapii. Parametry toksoplazmozy... wzrosły :( Od dzisiaj wdrażamy zatem inny antybiotyk, który będzie podawany do pysia raz dziennie. Kuracja nowym antybiotykiem musi potrwać co najmniej 3 tygodnie, a po drodze, jak do tej pory, czekają nas wizyty kontrolne, by sprawdzić, jak organizm Aury radzi sobie z tak długą i silną antybiotykoterapią.

Kicia przeszła też ważenie - na wadze dobiła do okrągłej wartości 3,5 kg :) To jest już waga, która jest akceptowalna dla naszej krówki - weterynarz zalecał trzymanie się przedziału 3,5-3,7 kg. Na wagę oczywiście wpływa ograniczona przestrzeń klatki, którą Aura ma do dyspozycji - ale cieszymy się i tak, że Aura nie jest już chudzielcem, któremu można było policzyć wszystkie kosteczki na grzbiecie.

Trzymajcie cały czas kciuki za tę drobną, kochaną ślicznotkę!

Obrazek
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1615
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

W czwartek Aura spakowała swoje walizeczki i wyruszyła w drogę do domu tymczasowego :aniolek:

Przed przeprowadzką zdążyła jeszcze tydzień pomieszkać w szpitalikowej wolierze, ponieważ w klatce zaczynała wykazywać przejawy apatii, a taki stan na pewno nie działa nam wspierająco przy leczeniu tokso. Aura ma niespożyte pokłady miłości dla człowieka - żyje jego towarzystwem, ożywia się na jego widok, a traktorek wewnętrzny buczy na samą perspektywę dotyku.

W domu u nas ma do dyspozycji swój pokój, który już pierwszego dnia zwiedziła wzdłuż i wszerz. Z transporterka wyszła ostrożnie, jednocześnie zaciekawiona i troszkę niepewna, zerkając w moją stronę, czy to wszystko dla niej i czy na pewno może :serce:

https://youtu.be/7gQFOYRFADE

Posiłki pochłania w tempie błyskawicznym, a podawanie jej leków i suplementów to bajka - wzorowo współpracuje. Bardzo się cieszę, że apetyt się poprawił, bo w szpitaliku zaczęło być z tym różnie - jadła często dopiero, gdy otrzymała porządną dawkę głasków.

Zaliczyła bez problemu kluczowe punkty programu, czyli zrzut do kuwety w postaci jedyneczki i dwójeczki :wink:

Odwiedziła też kocie spa - manicure, pedicure oraz zabiegi fryzjerskie ::

Nauczyła się szybko wskakiwać na kanapę obok człowieka, przy którym kręci piruety niczym wybitna tancerka i nasycić się nie może. A to przytuli boczek lewy do uda, a to boczek prawy, a to wywali brzuchol do góry. Trudno się nie zakochać w tym cudnym spojrzeniu i delikatnej puchatości Aury.

https://youtube.com/e8OhX3CG9hk

Obrazek
Awatar użytkownika
miyazawa
Posty: 1107
Rejestracja: 29 cze 2017, 16:49
Lokalizacja: .......

Post autor: miyazawa »

Awww jaka błogość na ostatnim zdjęciu ❤️ Miała fuksa, że do Was trafiła. Zbyt długie przebywanie w szpitaliku żadnemu kotu nie służy :(
Awatar użytkownika
jankers
Posty: 171
Rejestracja: 26 lis 2022, 15:14
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jankers »

Aura w wersji skulkowanej ::
Obrazek
Ostatnio zmieniony 19 lis 2023, 19:09 przez jankers, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2798
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Jest przesłodka :love:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
ODPOWIEDZ