U Nishy po miesięcznej antybiotykoterapii duża poprawa. Nishce oddycha się już dużo lepiej, energii jej nie brakuje a apetyt jest wręcz doskonały, powiedziałabym nawet, że aż za. Nishce zaokrągliły się boczki i wygląda już prawie jak mała kluseczka, tym bardziej jest to widoczne, że Nisha jest dość króciutka

A ponieważ dziewczynka żyjąc na wolności niestety często bywała głodna i nie miała okazji jako małe kocie być okrąglutka, przymykam na razie jeszcze na to oko, bo to wciąż jeszcze młodziutka dziewczynka i wciąż rośnie. W socjalizacji z człowiekiem poczyniła ogromne postępy, można śmiało nazwać ją już miziakiem.
Zdarza się jednak czasem w chwilach stresujących lub ekscytacji po zabawie słuchać lekkie świszczenie, dlatego pani doktor zaleciła dodatkowe badania, echo serduszka i USG klatki piersiowej.
Jesteśmy już po wizycie u kardiologa i tu mam dobre wieści, bo w parametrach badania wszystko mamy w normie i brak patologicznych szmerów w układzie krążenia. Czekamy jeszcze na wizytę pulmonologiczną i USG płuc.
Nishę należy też pochwalić za wielką odwagę i cierpliwość podczas długiego i niekomfortowego badania
Nisha miała też niedawno sesję zdjęciową, pozowała dzielnie, a że to przepiękna dziewczynka, to oto efekty. Świat musi ją zobaczyć
