Anielka

Podopieczni Fundacji Koci Pazur

Moderatorzy: airam, crestwood, Rita, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Migotka
Posty: 1865
Rejestracja: 01 wrz 2019, 15:05
Lokalizacja: Poznań

Anielka

Post autor: Migotka »

Kontakt w sprawie adopcji:
Ankieta adopcyjna
adopcje@kocipazur.org
502 111 279 (pon. i czw. 18-20)

---------------------------------

Anielka, ledwie roczna kocia, a już tak doświadczona przez złego człowieka i zgotowany, nieszczęsny los. Kotka została zabrana z tragicznych wręcz warunków, chora, niesamowicie brudna, zakleszczona, głodna, w ciąży… Człowiek wolał trzymać kotkę zamkniętą w komórce, czasem udawało jej się wymknąć, a ludzie w okolicy ją dokarmiali. Koszmar. Przypadek spowodował, że kotka Anielka została uratowana i trafiła pod naszą opiekę. Tym razem los się do niej uśmiechnął. Pierwsze co widzimy, kotka kicha, ma wypływ ropny z nosa, w jej skórze jest wbitych pełno kleszczy, jest skrajnie brudna, uszy w środku ma wręcz czarne. Kąpiemy kotkę, czyścimy, karmimy i w ciepłym, miękkim posłanku bezpiecznie układa się do snu – być może pierwszy raz w jej życiu.

Już dzień po jej przygarnięciu udajemy się na wizytę w gabinecie weterynaryjnym. Niemożliwe jest dokładne osłuchanie Anielki – pacjentka tak głośno mruczy. Spojówki są obrzęknięte obustronnie. Na skórze widoczne strupy po usuniętych kleszczach. W okolicy lewego nozdrza obecna jest wydzielina śluzowo-ropna; w czasie wizyty często kicha. Kotka oddała kał z pasożytami (nicienie) na stole do badania. Lekarz wykonał test FIV/ FeLV – wynik na szczęście UJEMNY dla obu chorób. Kotka miała wykonane badanie USG jamy brzusznej – wszystko jest w porządku. Pobrano krew oraz mocz do kontrolnych badań. Na hulające zapalenie górnych dróg oddechowych kicia otrzymała zalecenie inhalacji oraz antybiotykoterapię na 3 tygodnie. Dalsze zalecenia dotyczące leków oraz kastracji zostaną ustalone w zależności od wyników badania krwi i moczu.

Anielka jest uroczą, w pełni oswojoną kotką, która wreszcie otrzymała szansę na dobre kocie życie. Dołożymy wszelkich starań, żeby była tylko i wyłącznie szczęśliwym i radosnym kociakiem bez jakichkolwiek trosk.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Anielka na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2024, 12:47 przez Migotka, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Zana
Posty: 468
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

od 12.05 Anielka jest u mnie w domu tymczasowym. To niezwykle ufna i rozmruczana koteczka, wystarczy, ze widzi człowieka w pobliżu i już zaczyna ugniatać łapeczkami.
Zdrowotnie jest duży postęp, Anielka obecnie nie kicha, strupki wygoiły się, nosek czysty a oczka wyraźne i błyszczące, ustąpił obrzęk spojówek. Kupki niestety jeszcze nieładne, pewnie to wina antybiotykoterapii trwającej już trzeci tydzień. Morfologia jest na tyle dobra, że można było koteczkę wykastrować. Zabieg przeszła bez komplikacji. Brzuszek zagoił się pięknie, a w poniedziałek idziemy na ściągnięcie szwów. Z wyników kału na szczęście brak pasożytów, więc Anielka wyszła z klatki. Szczęśliwa biega po całym pokoju i bawi się wszystkim co w łapki jej wpadnie. Uwielbia wygrzewać się na słoneczku, leżąc na parapecie i obserwować ptaszki i motylki.

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1615
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

Cudowności, jaka niesamowita przemiana! :aniolek:
Awatar użytkownika
Zana
Posty: 468
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

Anielka dziś z pełną radością nadrabia utracone dzieciństwo, nie pamiętając przeżytego bólu, głodu, choroby i wielu innych nieszczęść. Będąca bez świadomości co jeszcze mogła doświadczyć, żyjąc w ciemnej komórce z której rozpaczliwie, głodna wymykała się na wolność, która mogła okazać się dla niej równie zgubna. Obdarowując ja choćby trudami macierzyństwa. Jedno jest pewne już nigdy nie dopuścimy do tego, by wrócił do niej ten podły i zły los.
Serce mi się raduje, gdy widzę Anielkę rozbrykaną do granic możliwości, szczęśliwą, gapciową, beztroską. Jak pałaszuje ze smakiem jedzonko, aż do brzuszka pękatego. Gdy ufnie wtula się łebkiem w moją szyję i traktorzy tak, że szyby się trzęsa. Obiecuję jej wtedy, że znajdzie się dla niej domek, pełen miłości, czułości i zrozumienia. W którym dla kogoś pozostanie na zawsze cudownym, kocim dzieckiem.
Awatar użytkownika
Zana
Posty: 468
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

Aniołeczek :aniolek:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
3łapcie
Posty: 328
Rejestracja: 24 lis 2020, 20:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: 3łapcie »

Jej uszy to jeden z moich ulubionych widoków :: jest boska!
Awatar użytkownika
Erena
Posty: 86
Rejestracja: 23 lut 2024, 10:08
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Erena »

No, przesłodki gremlin :)
„Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy.” Faith Resnick
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2798
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Jest przeurocza i przesłodka :love: do schrupania :wink:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Zana
Posty: 468
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

Nasz Aniołeczek ma się dobrze i z dnia na dzień coraz lepiej.

To koteczka, która ma się wrażenia, ma same fiołki i zero szarych komórek w głowie, przez co jest taka szczęśliwa, że aż pozazdrościć :lol: Odkąd dołączył do pokoju Figuś, który z racji wieku też ma pstro w głowie. Zaczęły się dziać rzeczy, które trudno opisać. Np: Skakanie po mojej śpiącej głowie nocą, pobudki poprzez dziabanie mnie w duży paluch u nogi, wskakiwanie mi na plecy gdy skupiona jestem przy pracy, pochylona nad komputerem, to tylko niektóre ulubione harce tego gupawego duetu. Anielka choć starsza od Figusia to energią i głupaweczką całkowicie mu dorównuje. Poza krótkimi drzemkami, w pokoju dzieje się całkowity i ciągły zamęt, biegów, wrzasków, podskoków walk i pisków z jedynymi krótkimi przerywnikami gdy w ferworze tych szaleństw, coś z hukiem spada ( szklanka, lampka, obrazek ze ściany, bo po ścianach też potrafią...itd.) co dzieciaki na chwilkę przestraszy, podkreślam CHWILKĘ.

Ale gdy te pyszczki pozasypiają, to widok wtulonych w siebie puchatych piękności, rozczula i ucisza moje skołatane nerwy. Rozpływam się wtedy w czułościach i miłości do tych małych diabełków. Anielka jest też rozkosznie opiekuńcza w stosunku do Figusia, CUDOWNIE JEST PRZYGLĄDAĆ SIĘ temu jak mu "siostruje", sprawdzając go, czy aby na pewno dobrze się umył, dokonując poprawek, starannego wyczyszczenia mu uszu, główki lub dupeczki. :lol:

A to te moje kochane Stworki

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Tu niespodziewany prezent od kochanej darczyni dla Anielusi i ogromne podziękowania :serce: :serce: Figuś też dziękuje
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Erena
Posty: 86
Rejestracja: 23 lut 2024, 10:08
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Erena »

Glukometr pilnie potrzebny!
Ta dwójka zbójów razem jest po prostu przesłodka. Super, że trafili na siebie pod Twoimi skrzydłami :)
„Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy.” Faith Resnick
Awatar użytkownika
Zana
Posty: 468
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

Kochana Anielka, rozmruczana i rozmiziana, kocha kontakt z człowiekiem i stale go szuka. Zagaduje urokliwym miałkiem jakby chciała nawiązać dialog i wytłumaczyć przede wszystkim człowiekowi to, że w miseczce są za małe porcję. Niestety Anielka zmaga się wciąż z problemami jelitowymi. Na wolności jadła nieregularnie i byle co, przez co jelita są rozregulowane i kupy nie wyglądają najlepiej. Dlatego Anielka musi być w tej chwili na delikatnej lekkostrawnej diecie, podawanej często lecz w małych porcjach, co Anielce nie koniecznie się podoba. Mała chciałaby napełnić brzuszek po brzegi i gdyby jej na to pozwolić nie miała by umiaru w jedzeniu, zjadła by pewnie tak dużo, że poczułaby się źle i zwymiotowała.
Poza tym Anielka to zdrowa, radosna i śliczna kotunia. Potrafi bawić się radośnie sama ze sobą, jak i z innymi kotami. Do zabawy nie potrzebuje wyszukanych kocich zabawek, wystarczy jej nakrętka po napoju, kawałek papierka, czy sznureczka, uwielbia też kartony. Miło jest obserwować jej harce pełne wysokich podskoków, fikołków i szalonych gonitw. Do spania lubi przytulić się do innego kociego futrzaka, najczęściej jest to Figuś, który również jest podopiecznym fundacji i mieszka w tym samym domu tymczasowym.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Zana
Posty: 468
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

Anielka niedawno pożegnała się ze swoim kocim przyjacielem Figusiem, który to znalazł swoje miejsce na stałe i został adoptowany. Pomimo wielkiej przyjaźni i widowiskowych zabaw jakie wspólnie urządzali, Anielka nie straciła nic ze swojego pozytywnego podejścia do życia, bo to niezwykle wesoła kotka, która przez życia zamierza przejść zabawowo. Ponadto jest bardzo odważna, niestraszne jej podróże do weterynarza ani nieprzyjemne zabiegi. Ostatnio wizytę i szczepienie przeżyła z godnością, nie przestając z ufnością mruczeć i łasić się do pani doktor.

Pożegnanie Figusia




Codzienna radość Anielki



Awatar użytkownika
Zana
Posty: 468
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

Odważna Anielka jak zawsze dzielna u doktorów

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

U Anielki problemy brzuszkowe poszły już w zapomnienie, jelita pracują wzorowo a urobki
kuwetowe są godne pochwały. Nadal lest małym łakomczuszkiem i chętnie napełnia brzuszek po brzegi, ale Anielusia to drobna szczuplutka kocinka, grubaskiem raczej nie będzie. Pałaszuje z rozkoszą szczęśliwa i zachwycona każdym posiłkiem nie martwiąc się już bólem, wymiotami czy brzydkimi kupkami, ciesząc się daje wyraz radosnymi zabawami. Bo po jedzonku to właśnie zabawa jest dla Anielki najważniejsza. Radość rozpiera Kocinkę codziennie. Nie sposób jest się smucić gdy patrzy się na te rozbrykane harce.
Anielka chętnie podzieli się swą radosną energią w swoim domku na który czeka cierpliwie, wierząc, że będzie najwspanialszy, a ten kto Anielkę adoptuje już zawsze będzie uśmiechnięty. Anielka chętnie zamieszka z wesołym kocim rodzeństwem, albo wesołymi człowiekami


Obrazek
Awatar użytkownika
Zana
Posty: 468
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

Anielica niecierpliwie przebiera łapkami ponieważ odwiedziła ja przemiła pani która chce Anielkę adoptować. Wyszukała ją, zachwyciła się urodą i zakochała w jej cudownym charakterze. Pragnie by została przyjaciółka i siostrzyczką dla młodej koreczki rezydentki i przekazała jej kocie tajemnice oraz nauczyła jak być kocią doskonałością.
Anielka to dobrze wie, bo sama taka właśnie jest.
Z radością pożegnam moją Anuśkę i zawiozę do nowego domku, by mogła w całej pełni być szczęśliwa, cieszyć się miłością i troską swej nowej mamy . Jestem przekonana też, że moja Anielka będzie czułą i opiekuńczą siostrzyczką taką jaka była dla Figusia :D
ODPOWIEDZ