Wyjątkowo śliczna milutka kiciunia

[puss]

napisała do mnie znajoma, u której kiedyś była moja mała Emilka na tymczasie.
zabrała z ulicy kotkę. napisała o niej tak:

Jest to 3-4 letnia kicia , bardzo miziasta i grzeczna. W poniedziałek była sterylizowana.Wszystko jest o.k.Ta koteczka żyła do tej pory na terenie "Barki" przy rondzie Śródka. Jest tam tolerowana, ale żal jej. Jak dostanie coś do jedzenia , to nędzne ochlapy. Lubi ludzi , jest ufna, boje się ,że ktoś ją stamtąd zabierze i wyniesie w niewiadome miejsce i wniewiadomym celu. Za jedzenie pójdzie do każdego człowieka.Nie mam już nikogo chętnego na kotka. Wyczerpały mi się "zapasy". Tam nikt nie wie ,że ją wzięlam do sterylki. Bardzo chętnie pozwalali jej sięrozmnażać, a kociaki wydawali byle komu. Podstępnie ją uprowadziłam. Prosze o pomoc , jeśli ma pani kogoś chętnego.

oto zdjęcia kici:











Imię : Kicia
wiek: 3-4 lata
Charakter : przemiła, ufna, bardzo miziasta, grzeczna
Do jakiego domu się nadaje ( z dziećmi , ze zwierzętami itp ): nadaje się do każdego domu
Odrobaczenie : tak
odpchlenie : tak
szczepienie : nie
kastracja : tak

Uwagi zdrowotne ( jesli sa jakies ): brak

Kontakt: grazyna_mizera@o2.pl, 663 222 261

[marinella]

wrzucę ja dziś na stronkę

[kaory]

a jak kicia reaguje na inne koty?

[pantea]

ale jest śliczna. Mam nadzieje,że szybko znajdzie domek

[puss]

napisałam do p. Grażyny z zapytaniem jak reaguje na inne koty.
jak odpisze to dam znać.

[Ania]

Piękna, moze ktoś się zgłosi, teraz troche jest telefonów w sprawie kotów

[puss]

nowe informacje w sprawie kici:

Kicia ma imię Misia. Ładnie nawet na nie reaguje. Oczywiście jest kuwetkowa,
niezwykle przymilna, lubi siedzieć na kolanach. Jest odpchlona i odrobaczona , ma
książeczkę zdrowia.Nie zaobserwowałam u niej zadnej choroby, ani jakichś powikłań
wskazujących ,że przeszła koci katar.To trzykolorka.Nie ma w sobie dzikości.
Jedyne co czasem robi ,to liżąc dłoń potrafi chwycić ząbkami. Nie drapie i nie używa pazurków.
Bardzo odważna, nie przestraszyła sie jazdy samochodem, ani wizyty u weta.Jeży się na widok psów.
Sądzę, że będzie dominować w towarzystwie innych kotów. Swoje dzieci przepędzała od miski, by móc się najeść.
Bardziej uległa była wobec kocurków -synków.Kocie córeczki bały się jej.

Pani Grażyna może odbierać telefony do 14.00 bo później jest w pracy.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc w adopcji.

[puss]

Misia ma dom Prosimy na "Znalazły dom" i dziękujemy!!

[kaory]

super, powodzenia dla kici

[marinella]

super