Przesunięty przez: fuerstathos Pon 05 Maj, 2008 19:07 |
Niezwykła przyjaźń |
Autor |
Wiadomość |
dracaena
Dołączyła: 30 Kwi 2008 Posty: 21 Skąd: Kostrzyn Wlkp.
|
Wysłany: Wto 20 Maj, 2008 12:27
|
|
|
Dzieki .
Pozdrawiam |
|
|
|
|
Asia B [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 21 Maj, 2008 13:18
|
|
|
Lilka wygrała Ogromny Los na Loterii Życia:)
Buziaczki! |
|
|
|
|
gosiak
Wiek: 41 Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 418 Skąd: z Poznania ;-)
|
Wysłany: Sro 21 Maj, 2008 13:42
|
|
|
WOW ale ma ekstra kanapę Wypasik. Sama bym taką chciała |
_________________
|
|
|
|
|
dracaena
Dołączyła: 30 Kwi 2008 Posty: 21 Skąd: Kostrzyn Wlkp.
|
Wysłany: Sro 21 Maj, 2008 17:43
|
|
|
Ja sobie w jej kanapie nogi trzymam . Dobrze, że jej to nie przeszkadza .
Byłyśmy u weta dzisiaj na USG.
Otóż, proszę państwa panna Lilianna JEST W CIĄŻY. I to ewidentnie.
We wtorek czeka nas sterylka, o 9 rano jesteśmy umówione . Od pon. rano głodówa .
Ważymy 9,6 kg, przytyła od 16 kwietnia (wtedy ważyła 8,7 kg). Będziemy się odchudzać, przechodzimy na Acanę Light (własnie 152 zł za 15 kg poooszło ), waga docelowa i zarazem idealna to 8 - 8,5 kg . Przy okazji i ja się zważyłam BMI mam w normie, jak super .
Mamy kropelki do oczu (Dicortineff) no bo ciągle mamy z oczu wycieki. Lily zakraplania nie lubi, ale damy radę .
I to chyba na tylee z dziś .
A, jeszcze od pani wet. dostałysmy super komplement, była pod wrażeniem przywiązania Lily do mnie i tego, że dała się tak spokojnie przeze mnie położyć, wygolić trochę sierści do USG i że taka wpatrzona we mnie była .
Ach, i w autku wymiotowała niestety, mimo że była kompletnie na czczo. Najlepsze, że to nie było nasze autko (ale byłam przewidująca i miałam dla niej ręcznik ).
A teraz panna zaciążona sobie śpi . |
|
|
|
|
kaory
arcana saga
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Gru 2006 Posty: 1983 Skąd: Poznań - Wilczak
|
Wysłany: Czw 22 Maj, 2008 18:30
|
|
|
biedny aniołek, trzymamy kciuki za sterylkę
sunia moich rodziców tez mała sterylkę aborcyjną, dość szybko doszła do siebie
|
_________________ semper eadem
http://kaory.digart.pl/
Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...['] |
|
|
|
|
dracaena
Dołączyła: 30 Kwi 2008 Posty: 21 Skąd: Kostrzyn Wlkp.
|
Wysłany: Czw 22 Maj, 2008 21:43
|
|
|
kaory napisał/a: | biedny aniołek, trzymamy kciuki za sterylkę |
dzieki
mam nadzieje, ze Lily tez szybko dojdzie do siebie:).
spi sobie teraz spokojnie i nawet nie wie ze juz niedlugo kroic ja beda . i ze jej pancia w czasie jej krojenia prawdopodobnie skupiac sie bedzie na zakupach, co w sumie jest dobre bo by pancia oszalala . |
|
|
|
|
dracaena
Dołączyła: 30 Kwi 2008 Posty: 21 Skąd: Kostrzyn Wlkp.
|
Wysłany: Wto 27 Maj, 2008 12:46
|
|
|
Jesteśmy po sterylce!!!
Okazało się, że płody były duże.
Lila o 9 dostała głupiego jasia i ostatni buziak przedsterylkowy ode mnie . Ja i mama poszłyśmy . A o 10:30 pani wet. zadzwoniła, że Lilka jest do obioru. No i o 11 odebrałysmy pannę .
Dostała Synergal - od jutra rana, codziennie rano i wieczorem tabletkę ;].
W aucie sobie smacznie spała:).
Za 48 godzin relacja telefoniczna albo wizyta kontrolna .
No... i teraz sobie śpimy ;].
A ja idę się uczyyć . |
|
|
|
|
Ania Z
Wiek: 56 Dołączyła: 11 Kwi 2006 Posty: 3855 Skąd: Lwia Ziemia ;)
|
Wysłany: Wto 27 Maj, 2008 14:05
|
|
|
dobrze że już po
życze Lilce szybkiego powrotu do zdrowia |
_________________
|
|
|
|
|
dracaena
Dołączyła: 30 Kwi 2008 Posty: 21 Skąd: Kostrzyn Wlkp.
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008 20:01
|
|
|
No... Można powiedzieć, że Lila do zdrowia już powróciła .
Wszystko znosi świetnie, leki p/bólowe nie były nawet potrzebne, bo ją nic nie bolało... . A leżały już kupione, w razie czego .
Już dwa dni po sterylce panna chciała nam skakać, teraz też ciągle energiczna, stopować ją w skakaniu trzeba .
No i dziś... "wyszła" z kubraczka . Nie mam pojęcia jak, bo jak go pod stołem znalazłam, to wszystko było zawiązane, tylko zamiast na Lily leżało na podłodze . I to porządnie zawiązane, po kilka razy, na krzyż... Jakim cudem ona to zrobiła, to ja nie wiem (w szkole byłam, tata mówił, że on myślał, że ona coś pod stołem gryzie, a ona się rozbierała ), już ma oczywiście założony z powrotem . W każdym razie miałam okazję widzieć, że wszystko jej się pięknie goi .
W czwartek jedziemy zdjąć szwy .
No i powiem jeszcze, że przeżywanie zabiegu to pestka z przeżywaniem tych dni do czasu ściągnięcia szwów, zwłaszcza z psem, który już dzień po sterylce w najlepsze chciałby skakać . |
|
|
|
|
Ania Z
Wiek: 56 Dołączyła: 11 Kwi 2006 Posty: 3855 Skąd: Lwia Ziemia ;)
|
Wysłany: Wto 03 Cze, 2008 21:24
|
|
|
dracaena napisał/a: | No i powiem jeszcze, że przeżywanie zabiegu to pestka z przeżywaniem tych dni do czasu ściągnięcia szwów, zwłaszcza z psem, który już dzień po sterylce w najlepsze chciałby skakać . |
jeszce kocicy nie miałaś
vet mówi: futerko ma odpoczywać, nie skakac, nie biegac
a co na to kocica
zaraz po dojsciu do siebie i wyjściu z kontenerka w pełnym pędzie skok na szafe 2 metrową
oj, mialo sie ekstremalne wrażenia, miało |
|
|
|
|
dracaena
Dołączyła: 30 Kwi 2008 Posty: 21 Skąd: Kostrzyn Wlkp.
|
Wysłany: Pią 06 Cze, 2008 19:03
|
|
|
Noo, fakt . Na pewno kota trudniej upilnować .
Wczoraj byłyśmy zdjąć szwy . Wszystko ładnie się zagoiło, Lilka grzecznie i spokojnie dała sobie szwy ściągnąć .
No i... Lily z pączusia nic nie zostało . Teraz mamy chudzielca . Okej, psa o idealnej wadze . 7,9 kg waży, a ważyła w dniu sterylki (tuż przed), uwaga, 9,8 kg . Schudło się jej 2 kg, tylko od sterylki, bo karma Light niewiele dała przez tak krótki okres czasu .
I zdjęcia, ze spaceru wczoraj. Widać na nich, że Lila teraz to ma linię osy .
I ucieczka z kadru .
|
|
|
|
|
dracaena
Dołączyła: 30 Kwi 2008 Posty: 21 Skąd: Kostrzyn Wlkp.
|
Wysłany: Nie 06 Lip, 2008 02:45
|
|
|
Ja z Rudzielcem, potocznie zwanym Lily . Fotki z dzisiejszego dnia (tzn. 5 lipca, bo teraz jest noc ).
więcej nie chce mi się wstawiać, chociaż od poprzednio tu wstawionych fotek narobiłam ich nieco .
ot, żyjemy sobie, aktualnie się wakacjujemy raczej . pełna symbioza .
pozdrawiamy |
|
|
|
|
Aneta
Dołączyła: 14 Mar 2007 Posty: 32 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 15 Lip, 2008 20:21
|
|
|
A tak sobie wypoczywa druga połówka tej pary Fluffy (de domo Salem)
|
_________________ Pozdrawiam
Aneta |
|
|
|
|
Ania Z
Wiek: 56 Dołączyła: 11 Kwi 2006 Posty: 3855 Skąd: Lwia Ziemia ;)
|
Wysłany: Nie 20 Lip, 2008 12:09
|
|
|
ślicznie wyglądają oboje
jakie zadowolone miny
a mała kulka ładnie juz wyrosła |
_________________
|
|
|
|
|
dracaena
Dołączyła: 30 Kwi 2008 Posty: 21 Skąd: Kostrzyn Wlkp.
|
Wysłany: Pon 28 Lip, 2008 00:22
|
|
|
o rety... ja normalnie tak sobie patrzę dziś na Lilkę i stwierdzam, że psy mi podmienili . ona nawet kudłatego ogona już nie ma, no przynajmniej na pewno nie AŻ tak jak miała . adoptowałam pluszaka, a mam małego chudzielca po zgubieniu ogromnej ilości sierści . i tak sobie smutno myslę, że w warunkach domowych, to już nawet na zimę takiego miśka nie bedę miała .
tutaj Lila ze swoim wakacyjnym kolegą, pięcioletnim Czarkiem . oj, wariaty dwa normalnie.
a po bieganiu, o taka panna padnięta ;]
a tu każdy do swojej pani biegnie
u pańci najlepiej
paadam
a tu hit sezonu, czyli pańcia sadystka Lily z wizytą u swych siostr mniejszych, szynszylek xD
o, i zdjęcia owych sióstr mniejszych .
pozdrawiamy! |
|
|
|
|
|