Fundacja 'Koci Pazur'

[kaory]

Znalazłam dziś malutką, burą koteczkę

usłyszałam jej płacz za oknem, wyjrzałam przez balkon no i zobaczyłam to małe, bure i wrzeszczące. Kiedy do niej podeszłam podbiegła do mnie z ogonkiem do góry i włączonym traktorkiem. Bez problemu dała się wziąć na ręce, w domu ładnie się najadła i napiła. Z kuwetki jeszcze nie skorzystała.

Ogólnie wygląda na zdrową. Miała trochę zaropiałe oczka, ale nie nachodzą jej powieki. Wydaje mi się, że lekko kicha. Postaram się jeszcze dziś wieczorem podjechać z nią na AR.

Pojawiła się nagle, znam okoliczne koty i dwie karmicielki. To raczej nie jest znany mi kociak. Poza tym jest oswojona, ma pełne zaufanie do ludzi, a dziczki dokarmiane tutaj przez dobrych ludzi nie dają się dotknąć, choć podchodzą bardzo blisko...

Nie widziałam też w okolicy innego kociaka w jej wieku, ani potencjalnej mamy...









zdjęcia są kiepskiej jakości, bo mała ciągle się rusza

a teraz pytanie: czy ktoś mógłby ją przygarnąć na tymczas, ja mam problem z trzymaniem jej nawet na tymczasie (bardzo oporny TŻ niestety )

[fuerstathos]

wystawiam zaraz na allegro, podaję namiary na Ciebie, jeśli trafi do innego domku, to proszę o info
i kilka danych na jej temat też by się przydało: wiek, odrobaczenie, charakter itp.

buraski jak dotąd bardzo szybko "schodziły"

[Ania]

Ja mam teraz 4 małe, w tym 3 dzikie, które długo będą dochodziły do siebie, także niestety..

[anna57]

Ja bym mogła wziąsć malutką, tylko muszę wydać te dwa moje osiolki, które jeszcze nie wiedzą, czy są oswojone, czy nie...


Strasznie trudne koty, uciekają przed moją ręką ,jak śpią to mruczą, jak je głaskam, jak daję jeść, to natychmiast się materializują i robią baranki

[kaory]

koteczka może zostać na razie tydzień u mnie

dziś napisze o niej więcej

[kaory]

no więc mamy koci kataek, wczoraj było lepiej dziś już mocno Lindzia psika i ropka leci z oczu i noska.

Mała jest bardzo żywa, towarzyska i odważna! Zupełnie nie boi się sześciokilogramowego Ydzia, który przy niej wygląda jak słoń

Ogólnie jest w dobrej kondycji, tylko ten katar. Dostała 4 zastrzyki w karczek: Betamox, Zydium, Catosal i Toffme ( nie jestem pewna, cz dobrze nazwy pisze )

do tego pasta odrobaczająca fenbendanol i kropelki do oczu - Biodacyna (2x dziennie)

w czwartek jedziemy na kontrolę

póki co ładnie siusia i kupka, ma też duży apetyt, nie ma biegunki

proponuję wstawić na razie w trakcie leczenia, do wyleczenia mala Linda może zostać u mnie

TŻ mam miękkie serce

[kaory]

nie chcę zapeszać, ale już dziś widzę ogromna poprawę oczka i noska

Linda dziś mniej psika i wydzieliny z oczu i noska prawie nie ma

a Linda dlatego, bo niezły z niej twardziel dostała wczoraj 4 zastrzyki, to bardzo dużo jak na takiego małego kotka, pani wet powiedziała, że mała będzie trochę osowiała, ale nie!

jak tylko otworzyłam transporterek od razu z radością podbiegła do Giedre i Ydzia, obiegła mieszkanie i zaczęła szaleć zupełnie jakby jeszcze pół godziny temu nie darła się wniebogłosy przy zastrzykach

[kaory]

mała sesja Lindy

[pantea]

Kociaki są pod tym względem niesamowite. Po szczepieniach dorosłe koty czasem się źle czują, są osowiałe,a kociaki w ogóle nie pamietaja,że miały jakieś szczepienie i demolują chatę, jak zawsze

[Ania]

Zdjęcia rewelacja, zaraz wstawię te nowe, super! Ale ładna!

[gosiak]

uwielbiam burasy

[kaory]

wróciłyśmy właśnie z Lindą z wizyty kontrolnej

Linda czuje się już bardzo dobrze temperatury dziś już miała, podobnie wycieki z oczu i noska. Dostała dziś trzy zastrzyki, powtórkę antybiotyku i tabletki do domu

teraz pozostało nam zakraplanie oczku i tabletki 2x dziennie przez 12 dni

mała właśnie szaleje

[kaory]

cześć! jestem Linda




wiem, wyglądam na dość nieśmiałą...



ale generalnie jestem bardzo odważna i towarzyska.



tak wyglądam z tyłu



a tak się zwijam w kłębek



ogólnie parapet to fajne miejsce

[kaory]

Imię: Linda
Wiek: 2,5 miesiąca
Charakter: Linda, jak każdy kociak w jej wieku ma w sobie niespożyte pokłady energii, uwielbia się bawić, piłeczkami, myszkami innymi kotami i ludźmi nie zważając przy tym no to, co ci pierwsi o tym sądzą. Jest jednak przy tym bardzo delikatna no i słodka w swojej niezdarności. Jest bardzo towarzyska, ale nie narzuca się cały czas, potrafi się sama sobą zająć. Nie boi się niczego a przy tym jest bardzo ciekawska, szybko zaprzyjaźnia się z ludźmi i innymi kotami. Linda to dama z charakterkiem, potrafi być asertywna i głośno krzyczy, jak czegoś chce. Głaskana baaardzo głośno mruczy

Odrobaczenie: TAK
Odpchlenie: TAK
Szczepienie: NIE
Kastracja: NIE

Uwagi zdrowotne: Linda przeszła koci katar

Kontakt: Karolina
tel: 607 991 310
mail: kaory@o2.pl

[fuerstathos]

Wystawiona na allegro i na stronie