Fundacja 'Koci Pazur'

[Boguslaw]

Raport 4 :

Mała jest zaszczepiona, jeszcze jedno szepionko czeka ją w październiku. Zadomowiła się totalnie, mieszkanie zmienia się jak w kalejdoskopie, nigdy nie wiadomo co sie zastanie .
Od tygodnia szukam głowy Goluma, mała nie wiadomo jak strąciła i stłukła figurkę , wszystkie elementy są a głowy nadal nie ( na 100% jej nie zjadła ).
Wytrwale temperuję jej charakterek, np może spać w łóżku ale nie na mojej poduszce. W kuchni wyprawia chóralne śpiewy, szczególnie głośne kiedy nie ma puszeczki a dostaje suche wtedy mam pandemonium.
Lilith toleruje Linde tak długo póki ta jej nie zacznie gryźć po tyłku, wtedy fuknie , wrzaśnie i sobie idzie na parapet w miną ja Tobie kiedyś za tego potwora zapłacę .
Linda jest bardzo towarzyska, kiedy pracuję przy komputerze często siada mi na kolanach, problem się zaczyna gdy dzwoni np listonosz ja się szamoczę u uczepioną wgryzarką w spodnie, bo mała baaardzo nie lubi być ściągnięta kiedy już znajdzie sobie wygodna pozycję.

Ogólnie kochany urwis dzięki niej trudne chwile , wydają się zdecydowanie mniej ciężkie.

Kupiłem baterie do aparatu, wkrótce mam nadzieje porobię znowu trochę fotek moich dziewczynek.

[kaory]

coś się raporty urwały, a Linda pewnie już taaaka duża

czekamy na zdjęcia!!!

[Boguslaw]

Raport kolejny.
Raport miał być ponoworoczny ale niestety moja firma zapewniła mi aktualnie tyle rozrywki że wolny czas, jeżeli tylko go mam, to poświęcam kociakom.

Linda rośnie, zdominowała Lilith totalnie, czasami muszę się wtrącić bo zbyt mocno daje dużej popalić. Rozrabia non stop, niczego się nie boi, jak czegoś chce to wszyscy o tym wiedzą bo głosik ma donośny. Chwilami daje także mi popalić ale muszę być wyrozumiały, muszę, muszę... Sąsiadka z dołu też musi być, diablica przewróciła głośnik w środku nocy, huk był niesamowity.
Aktualna ulubiona zabawa, aportowanie myszki, niestety czasami nie zauważę że małą przyniosła myszkę to wtedy moja kostka mnie poinformuje że myszka czeka obok i jest gotowa do zabawy .
Bestyjka jest inteligentna, śmieci trzymam w piekarniku jedyne miejsce do którego sie ( na razie jeszcze ) nie może dobrać.
W mieszkaniu czuje się dobrze traktuje je jako wielki plac zabaw.

Fotka Lindziaka sprzed kilku chwil :


więcej fotek w galerii.

[kaory]

to dopiero kocia krew szlachecka

[Boguslaw]

Nareszcie, pierwszy raz je widziałem tak razem. Co prawda idylla nie trwała długo i dodatkowo ułożyły się i zafutrzyły moje ulubione swetry ale i tak wielka radość

[Boguslaw]

Witam,
po dłuższej przerwie troszkę o Lindzie. Mała rośnie, sieje terror i zniszczenie mając bardzo wesołe podejście do życia. W dodatku to mała zdrajczyni, kiedy tylko odwiedza mnie moja dziewczyna, staje się jej kotką. Leży z brzuszkiem do góry na jej kolanach, wita się z nią ignorując mnie kompletnie .
Wstręciucha futrzana .

Kilka fotek pokazujących jej prawdziwe oblicze


Rebel Linda


Demonic Linda


Alien Linda

[Ania Z]

ostatnio tak sobie myślałam co słychac u małej
a tu prosze nowe wieści

[kaory]

ciesze się bardzo, że Linda ma się dobrze moje Słoneczko kochane

zdjęcia super, a jeśli chodzi o charakterek...
wszystkie bure koteczki, które miałam lub mam pod opieką są naprawdę WYJĄTKOWE