Przesunięty przez: fuerstathos Sob 06 Gru, 2008 18:00 |
Sydney - kotka z działki |
Autor |
Wiadomość |
pantea
Wiek: 98 Dołączyła: 30 Paź 2006 Posty: 3958 Skąd: Poznań - Rataje
|
Wysłany: Pon 01 Gru, 2008 19:04
|
|
|
natalia88 napisał/a: | acha.. Po powrocie do domu, kotek nie jest apatyczny ani smutny (a po szczepieniu taka mogla byc) Jedynie co jest charakterystyczne to to,ze liże sie w miejscu gdzie zostala ukuta. |
złe samopoczucie może mieć dopiero jutro. Chociaż kociaki czasem nie maja negatywnych objawów.
Ale z tą podróżą to niemądry pomysł.
Pomyśl, to jest małe kocie dziecko. Taki mały organizm jeszcze bardzo wrażliwy. Nie dawno jej życie uległo zupełnej zmianie, teraz znowu wszystko się zmieni. Może nie zmarznie w podróży ale stres to będzie na pewno. Naprawdę chcesz narażać jej zdrowie? |
_________________ Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa... |
|
|
|
|
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 01 Gru, 2008 19:18
|
|
|
moim zdaniem poł na poł
rozsądnie byłoby poczekać ale czasem faktycznie uciekają jakieś możliwosci cos się opóznia
ja sie przyznaję ze kilka kociaków wydałam krótko po szczepieniu
w wiekszosci wypadków nic sie nie działo
niestety raz kociaki się rozchorowały
pogadaj z domkiem, przedstaw mu jak to wygląda
jak dom rozsądny to poczeka |
_________________
|
|
|
|
|
AgataB
Dołączyła: 07 Wrz 2006 Posty: 677 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 02 Gru, 2008 18:17
|
|
|
O ile wiem to domem jest Natali mama, wiec mysle , ze powinny sie dogadac , Mysle , ze nic sie nie stanie jak koteczek chwile dluzej pobedzie u Ciebie Natalio w domu, a zawsze jest to bezpieczniejsze dla Sydney |
_________________
|
|
|
|
|
natalia88
Shakira
Wiek: 35 Dołączyła: 28 Lis 2008 Posty: 7 Skąd: Gorzów i Poznań
|
Wysłany: Czw 04 Gru, 2008 22:34
|
|
|
Hej:) |
Ostatnio zmieniony przez natalia88 Sob 06 Lis, 2010 13:13, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
pantea
Wiek: 98 Dołączyła: 30 Paź 2006 Posty: 3958 Skąd: Poznań - Rataje
|
Wysłany: Czw 04 Gru, 2008 23:17
|
|
|
Super,że kicia się tak szybko poczuła jak w domu |
_________________ Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa... |
|
|
|
|
AgataB
Dołączyła: 07 Wrz 2006 Posty: 677 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 08 Gru, 2008 09:33
|
|
|
i super tez ze znalazla tak szybko dom |
_________________
|
|
|
|
|
kaory
arcana saga
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Gru 2006 Posty: 1983 Skąd: Poznań - Wilczak
|
Wysłany: Pon 26 Sty, 2009 19:43
|
|
|
wszystko było dobrze, Sydney zdrowa i szczęśliwa, uszy doleczone no i masz
z tego co zrozumiałam od soboty Sydnej źle się czuła, straciła apetyt
wczoraj i dziś już było z nią bardzo źle
gorączka, biegunka, wymioty, powiększone węzły chłonne, suchy kaszel, wysoka gorączka
aktualnie opiekunka Sydney jest z nią u weta i czeka na wyniki badań i rezultat podanych już leków
podobno podejrzewają białaczkę, ale mnie to wygląda bardziej na zatrucie....
kotka niewychodząca, dwa razy szczepiona, zdrowa.
mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze |
_________________ semper eadem
http://kaory.digart.pl/
Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...['] |
|
|
|
|
pantea
Wiek: 98 Dołączyła: 30 Paź 2006 Posty: 3958 Skąd: Poznań - Rataje
|
Wysłany: Pon 26 Sty, 2009 20:11
|
|
|
trzymam mocno kciuki za kicie |
_________________ Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa... |
|
|
|
|
AgataB
Dołączyła: 07 Wrz 2006 Posty: 677 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 27 Sty, 2009 09:10
|
|
|
mam nadzieje, ze okaze sie to zatruciem, ktore da sie wyleczyc |
_________________
|
|
|
|
|
kaory
arcana saga
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Gru 2006 Posty: 1983 Skąd: Poznań - Wilczak
|
Wysłany: Wto 27 Sty, 2009 15:44
|
|
|
z tego co wiem, to zrobili testy i to nie białaczka ani coś tam jeszcze
nowe podejrzenia to angina, ale mam nadzieję, że dziś będę wiedziała więcej |
_________________ semper eadem
http://kaory.digart.pl/
Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...['] |
|
|
|
|
kaory
arcana saga
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Gru 2006 Posty: 1983 Skąd: Poznań - Wilczak
|
Wysłany: Wto 27 Sty, 2009 20:16
|
|
|
Cytat: | ma zapalenie krtani i płuc... Dzis nad ranem prawie zdechła.. byla sina i ledwo oddychala..Podali jej tlen.. caly czas jest podlaczona do kroplowki.. Zostal;a kolejan dobe w klinice.. Moze jutrpo wieczorem dadza ja mamie |
jak kot może złapać cos takiego? i wiecie może czy sa jakieś poważne konsekwencje tej choroby?? jakieś doświadczenia???bede bardzo wdzięczna za wszelkie porady |
_________________ semper eadem
http://kaory.digart.pl/
Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...['] |
|
|
|
|
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 27 Sty, 2009 21:46
|
|
|
zapalenie płuc jest bardzo groźne
teraz zalezy czy dostała na czas antybiotyk ( oby najsilniejszy ) i jak silny jest jej organizm
ja raz mialam koteczkę z zapaleniem płuc ale w porę zareagowałam i obyło sie bez szpitalika |
_________________
|
|
|
|
|
kaory
arcana saga
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Gru 2006 Posty: 1983 Skąd: Poznań - Wilczak
|
Wysłany: Sro 28 Sty, 2009 09:21
|
|
|
będę na bieżąco informować |
_________________ semper eadem
http://kaory.digart.pl/
Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...['] |
|
|
|
|
kaory
arcana saga
Wiek: 40 Dołączyła: 12 Gru 2006 Posty: 1983 Skąd: Poznań - Wilczak
|
Wysłany: Nie 01 Lut, 2009 01:19
|
|
|
to był bardzo ciężki tydzień
gdyby nie szybka reakcja lekarzy, to Sydney od wtorku biegałaby po tęczowym mostku, na szczęście reanimacja przyniosła skutki i sytuacja została opanowana
ostatecznie to co twierdzono to zapalenie płuc i krtani, biedactwo miało nieczynny przełyk, dlatego kilka dób spędziła w klinice pod kroplówką, była też dokarmiana przez sondę
bardzo schudła, a pobyt w klinice jej nie służył
jednak mama Natalii, opiekunka Sydney starała się być ciągle przy koteczce, która wszystkie zabiegi znosiła dużo lepiej ze swoją panią przy boku
pani nawet wzięła kilka wolnych dni, żeby tylko być przy Sydney
Koteczka jest od piątku w domu. Dziś dostałam informację, że zaczęła ładnie jeść
(wcieła pierś z kurczaka). Szybko się regeneruje już zaczęła skakać i wchodzić wszędzie gdzie się da
no i na krok nie odstępuje swojej ukochanej pani, tak jakby była wdzięczna za tą całą walkę o jej życie
mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej |
_________________ semper eadem
http://kaory.digart.pl/
Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...['] |
|
|
|
|
pantea
Wiek: 98 Dołączyła: 30 Paź 2006 Posty: 3958 Skąd: Poznań - Rataje
|
Wysłany: Nie 01 Lut, 2009 11:04
|
|
|
Zdrówka dla kotki! |
_________________ Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa... |
|
|
|
|
|