Przesunięty przez: Niebieska Sro 19 Sty, 2022 19:39 |
Jaka karma dla kota alergika |
Autor |
Wiadomość |
Eva
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9091 Skąd: POZNAŃ
|
|
|
|
|
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
|
Wysłany: Wto 10 Lip, 2018 12:11
|
|
|
A tabsów nie zjada ukrytych w mokrej karmie lub w masełku?
Skoro to alergik, to spróbowałabym nagrodzić go przysmakiem mono:
http://www.zooplus.pl/sho...rzysmaki/211265
kaczka i wołowina na przykład? |
|
|
|
|
bukanor
bukanor
Dołączyła: 19 Mar 2011 Posty: 118 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 10 Lip, 2018 12:14
|
|
|
Tabsa ma rozkruszonego wpuszczanego z łyżeczki prosto do pyska :p. Pokruszony mu się przykleja do śluzówki i myślałam, że nie da rady go wypluć, ale jednak. Nauczył się - zbiera dużo śliny jak widzi, że rozdrabniam tabletkę i zaraz jak ją podam, ścieka mu ładnie na zewnątrz. W inny sposób nigdy nie dało się podać - nie zeżarł ukrytego w karmie, żadne fortele nie działają. Tylko metoda "siłowa".
No i nie ma zębów.
Sposobów domowych niestety nie mogę zastosować, bo wszystko co uwielbia (jajko na twardo (aż się trzęsie jak je widzi), mleko (też uwielbia, dostawał kiedyś "na liźnięcie") czy tuńczyk ) ma odstawione, bo się drapał i jest wyłącznie na tym royalu.
Dziękuję za linki |
_________________ nie mam popdisu |
|
|
|
|
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
|
Wysłany: Wto 10 Lip, 2018 13:28
|
|
|
bukanor napisał/a: | Tabsa ma rozkruszonego wpuszczanego z łyżeczki prosto do pyska :p. Pokruszony mu się przykleja do śluzówki i myślałam, że nie da rady go wypluć, ale jednak. Nauczył się - zbiera dużo śliny jak widzi, że rozdrabniam tabletkę i zaraz jak ją podam, ścieka mu ładnie na zewnątrz. W inny sposób nigdy nie dało się podać - nie zeżarł ukrytego w karmie, żadne fortele nie działają. Tylko metoda "siłowa".
No i nie ma zębów.
Sposobów domowych niestety nie mogę zastosować, bo wszystko co uwielbia (jajko na twardo (aż się trzęsie jak je widzi), mleko (też uwielbia, dostawał kiedyś "na liźnięcie") czy tuńczyk ) ma odstawione, bo się drapał i jest wyłącznie na tym royalu.
Dziękuję za linki |
Tabsy są najczęściej gorzkie, niedobre, dlatego jak już źle je kojarzy i ślini się na sam widok łyżeczki, to potem spływają, a ty nie masz pewności jaka dawka "weszła". Skoro nie ma zębów to najlepiej (no i dla palców bezpiecznie) wrzucać bezpośrednio do gardła - cały lub podzielony, jeśli to duża tabletka. Spróbuj jeszcze utoczyć maślaną kulkę z tabsem, nawet oporne się na to czasem nabierają. |
|
|
|
|
bukanor
bukanor
Dołączyła: 19 Mar 2011 Posty: 118 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 10 Lip, 2018 13:54
|
|
|
Przerabialiśmy obtaczanie tabletki, chowanie, wrzucanie do gardła - zawsze znajdowałam ją potem wyplutą - włącznie z tym, że potrafił się zmusić do wymiotów, byle wrócić tabletkę. Wiem, że ta tabletka jest niedobra (wyjątkowo paskudna). W tej chwili, jak mi się poślini, to uzupełniam to co wypluł i dostaje uzupełnienie - od razu po wyślinieniu - wtedy nie zdąży narobić zapasu śliny i lek trafia w kota. Tylko tabletek więcej zużywam.
Podawanie Winylowi tabletki wygląda jak we wszystkich śmiesznych komiksach o kotach i tabletkach.
Z rozkruszaniem to jest wypróbowany sposób, na który jak dotąd nie miał metody. Ale ponieważ jest aż tak zdeterminowany, że wymyślił na to sposób, więc chciałam mu tą straszną czynności jakoś uprzyjemnić i zacząć dawać nagrody, żeby tabletka zaczęła mu się kojarzyć ze smakołykiem. |
_________________ nie mam popdisu |
|
|
|
|
bukanor
bukanor
Dołączyła: 19 Mar 2011 Posty: 118 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 21 Sie, 2018 12:15
|
|
|
Witam ponownie,
Dziękuję za wszystkie rady, wypróbowałam te przysmaki z linków, które podaliście i z tej kategorii. Częścią pluł (jak to Winyl), po jednym się drapał, ale znalazł się jeden któremu nie może się oprzeć i zaczyna, bardzo powoli co prawda, ale coraz mniej bronić się przed podawaniem tabletki. Tak więc mamy sukces. |
_________________ nie mam popdisu |
|
|
|
|
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
|
Wysłany: Wto 21 Sie, 2018 12:49
|
|
|
bukanor napisał/a: | Witam ponownie,
Dziękuję za wszystkie rady, wypróbowałam te przysmaki z linków, które podaliście i z tej kategorii. Częścią pluł (jak to Winyl), po jednym się drapał, ale znalazł się jeden któremu nie może się oprzeć i zaczyna, bardzo powoli co prawda, ale coraz mniej bronić się przed podawaniem tabletki. Tak więc mamy sukces. |
A co rozpulchniło jego twarde tabletkowe serce? |
|
|
|
|
bukanor
bukanor
Dołączyła: 19 Mar 2011 Posty: 118 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 22 Sie, 2018 14:32
|
|
|
Zamówiłam każdy z tego co poleciliście, i inne z działu tych naturalnych po opakowaniu i próbowałam po kolei i Winyl oszalał na punkcie tego:
https://www.zooplus.pl/sh...aturalne/468848
Do tego stopnia, że nawet jak "wyślini tabletkę" to całą ślinę którą wyślinił zliże, byle tylko kawałeczek smakołyka nie został niezjedzony |
_________________ nie mam popdisu |
|
|
|
|
Eva
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9091 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Sro 22 Sie, 2018 14:59
|
|
|
o, a myśmy też kiedyś tego próbowali i, delikatnie mówiąc, nie spotkało się to z absolutnie żadnym zainteresowaniem
zrozumieć kota.... #chciałabym
|
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
bukanor
bukanor
Dołączyła: 19 Mar 2011 Posty: 118 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 23 Sie, 2018 10:03
|
|
|
Pozostałe, którymi Winyl wzgardził wcina Diesel i Krowa, aż im się uszy trzęsą, więc się nie zmarnują.
Ale co kot, to inne upodobania i weź tu człowieku znajdź to, co Twój lubi. |
_________________ nie mam popdisu |
|
|
|
|
|