W październiku mija rok od kiedy życie Jadźki uległo diametralniej zmianie- kicia znalazła dom tymczasowy.
Jadźka jest spokojną, stonowaną kotką i wciąż nieśmiałą wobec osób, których nie zna. Potrzebuje człowieka, który zrozumie, iż zajmie to troche czasu zanim kicia pokaże swoje kochane oblicze miaziaka.
Jadźka ma swoje ulubione miejsca w domu, a raczej meble: łózko, kanapa i fotel ,swoje codzienne rytuały, jednym z nich jest barankowanie przed zaśnięciem u mego boku, zabawy z piłka. Jadzka to kochana kotka, nie sprawiająca żadnych problemow. Może ktoś dostrzeże urodę tej uroczej burasi?
Jadźka w ubiegłym tygodniu pojechała do weterynarza. Podczas całej wizyta Jadzia zachowywała się bez zarzutu, grzecznie dala się zbadać i zaszczepić, pani doktor pochwaliła pacjentkę za tak wzorowe zachowanie Mimo diety smaczek jak najbardziej się koteczce należał:)
Jadźka nadal szuka swojego człowieka. Jest spokojną, ułożoną koteczką, uwielbiającą wylegiwać się u boku człowieka, walor bezcenny w związku z aura na zewnątrz
Jadźce czas zimowy upływa pod znakiem drzemek, zabawy, oglądania świata zza oknem. Od jakiegoś czasu w domu zawitał nowy lokator- Mściwuj i to własnie ona z całego stada najlepiej przyjęła chłopaka.
Z przykrością muszę poinformować drogą Jadzię, że Gwiazdy są dwie, moja i Jadzia
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Jadzia robi kolejne postępy z oswajaniem się z obcymi, na dźwięk domofonu nie ucieka pod łózko , gdy w domu pojawi się obcy Jadzia wyleguje się na łózko- nie czmycha:). Kotka szuka człowieka, który zrozumie, ze to kot, który potrzebuje nieco więcej czasu aby zaufać człowiekowi. Tak jest kochana, miziasta, uwielbia głaski, zabawy. Jadzia toleruje inne koty, ale bez problemu odnajdzie się w domu, gdzie będzie jedynym kotem do kochania
To ciekawe, że niektóre koty na dźwięk domofonu spoglądają na drzwi kto to je właśnie odwiedził i nie mogą się doczekać aż kolejny głaskacz wejdzie do domku... a niektóre uciekają gdzie pieprz rośnie...I bądź tu mądry!
Jadźka w tym tygodniu udała się do pani doktor. Bardzo mile mnie zaskoczyła, gdyż była bardzo grzeczna podczas wizyty, zero syków, lapoczynow, wszystko można było przy niej zrobić. Dla wzmocnienia odporności Jadzka ma stosować immunodol i niestety nabawiła się zapalenia spojówek zatem wdrażamy leczenie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]