Ida nie przejmuje się, tym że to poniedziałek lub czwartek i trzeba wstać. W końcu do pracy nie musi chodzić. Myszy w domu nie ma. Ze względu na sezon zimowy, nie ma również much. Zatem można spać do woli. Gdyby więcej kotków mogłoby się tak nie martwić, gdzie spać i co jesć...
Iduchna to obraz czystej słodyczy w małym wibrysku, bo jak inaczej nazwać tę cudowną kicię, która większość dnia spędza przekręcając się z jednego boczku na drugi.
Idulka w tym tygodniu odsłoniła cały swój koci urok. Przeważnie niezgrabna, krótka i zlękniona (kicia boi się nawet własnego cienia). A tu nagle takie coś... Na zdjęciu profesjonalna modelka. Proszę podziwiać prezentację futerka, ułożenie łapek i to boskie spojrzenie...
Idusia mówi, że pogoda ostatnio daje się w kocią sierść. Wprawdzie kotki lubią ciepło ale ostatnio futerko coś za bardzo się przegrzewa. Czy ktoś widzi ten biedny, umęczony koci wzrok? Tak bardzo kicia zmęczyła się leżeniem w słońcu
Idusia w trakcie relaksu na klatce piersiowej swojej opiekunki. Jak widać kicia kocha wiernie. Niestety. Ponieważ swoją wierność okazuje tylko 1 człowiekowi w domu. Resztę ludzkiego stada ignoruje. Tak więc, Iduchna kocha prawdziwie.
Ida bardzo rzadko się bawi, a jeszcze rzadziej można tę zabawę nagrać. Najchętniej goni piłeczki i papierki tuż po tym jak pani zgasi światło, szykując się do snu. Niestety, sen przychodzi dużo później bo Idulka szura piłeczkami po podłodze i jeszcze w dodatku ćwierka. Czyżby to był okrzyk wojenny. A może zadowolona jest z tego, że nadal umie "coś" upolować. Przydałaby się interpretacja kociego behawiorysty
Idulka ostatnio przechodzi samą siebie. To chodząca katastrofa. Jeśli ten wątek czyta jakaś firma sprzedająca ubezpieczenia to Ida chętnie przyjmie darowiznę w postaci NNW.
To nie jest najbardziej kanciasty, krzywy i niezgrabny kot na świecie. Słynne są zgrabne i delikatne kocie ruchy. Ale Ida pokazuje, że od każdej reguły są wyjątki. Ona czasem tak niezgrabnie chodzi, że wszystko zwala. Ostatnio zrzuciła lampę. Już drugi raz. Tym razem nawet super glue i inne nie pomogły w sklejeniu złamanej lampy. Nie powiem, ale nie jest chyba tak trudno zauważyć i wyminąć lampę. Niestety Ida, jak się czegoś wystraszy to biegnie na oślep i nie patrzy na co wpada. Ta cudna kicia przyczyniła się również do śmierci naszego dysku i laptopa. Na usprawiedliwienie Idulki przemawia fakt, że w większości wypadków uciekała przed jednym z kocurów. To jest kicia, która potrzebuje spokojnego domku bez innych kotów. A kocury są absolutnie zakazane.
Ida dostała swoją starą półeczkę i kicia spędza tam większość czasu. Czasem zastanawiam się czy to kot na półce, czy kura na grzędzie a może kotokura na kociej grzędzie
Ida przeprowadziła się w zeszłym tygodniu do Swojego domu, w którym czekała na nią Jej osobista opiekunka
Póki co doniesienia z domu stałego są obiecujące:
Cytat:
Idulka to przeurocza koteczka ❤ Jesteśmy ze sobą już od 7 dni 🙂 Początkowo kotka cały czas chowała się w swoim kąciku i wychodziła z niego tylko w nocy na jedzenie i ogóle zwiedzanie mieszkania 🙂 Często zdarzało mi się jej szukać (całe szczęście, że mieszkanie jest małe i zawsze udawało się ją znaleźć ) Idulka od dwóch nocy przychodzi do mnie w nocy na przytulanie i kizianie, zachowuje się jak prawdziwy przytulas i miziak ❤ radość ogromna!! Oby tak dalej!
trzymam kciuki, żeby to były tylko początki - wierzę, że Ida dopiero rozkwitnie i najlepsze dopiero przed nami!
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]