Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

Znalazły dom - Garażówki - Syrena Bosto, Czarna Wołga, Maluch [*], Trabant

kotekmamrotek - Wto 08 Paź, 2019 02:14
Temat postu: Garażówki - Syrena Bosto, Czarna Wołga, Maluch [*], Trabant
Kontakt w sprawie adopcji:
Ankieta adopcyjna
adopcje@kocipazur.org
502 111 279 (pon. i czw. 18-20)
----------------------------------------

W garażu można zastać najczęściej... nieład (mówiąc eufemistycznie;) :: Czasami jeszcze auto, względnie - kota :wink: Lub nawet 5 kotów :twisted: I to przytrafiło się naszej wolontariuszce... Ale po kolei: pewnej nocy dzwoni telefon - serce w przełyku (tradycyjnie u mnie), bo numer "koci" - zastanawiam się szybko, który kot zaniemógł i do którego weta kierować... W słuchawce słyszę: w garażu mam kota! Myślę sobie: z tego, co wiem, to nawet dwa - więc w czym problem? No w tym, że to nie nasz kot - jakiś obcy; zamknęłam go, co robić??? No trza złapać - kiedy przyjechałam z łapką oprócz dorosłego burasa zauważyłyśmy jakiś czarny ruch w kącie - nastawiłyśmy sprzęt i poszłyśmy spać. Rano telefon: Mam dwa koty - bure!!!





Jako że widziałyśmy raczej coś czarnego - następnej nocy zaczaiłyśmy się ze zbiorówką - a oto efekt(y) nie za długiego czatowania:



Czyli razem piątka pacających, prychających i generalnie nienastawionych dobrze do człowieka dzikunów... Mam poszła od razu na kastrację, po czym zwrócono jej wolność.
Ale kociaki - za małe, by wysterylizować - zatem siłą rzeczy musiały zostać... No i są - niestety tylko trójka:( Biało-czarny chłopczyk odszedł za Tęczowy Most po trzech tygodniach - najprawdopodobniej odpowiedzialne za śmierć były toksyny pasożytów - mimo dwukrotnego odrobaczenia w kale znaleziono: giardie, kokcydia, glisty psią i kocią... Nic nie zapowiadało tragedii - jeszcze wieczorem cała czwórka szamała karmę, owszem, kupy były luźne, ale dlatego właśnie zbierano urobek na badanie; a następnego dnia znaleźliśmy trupka:( Oczywiście zaraz zamajaczyło nam na horyzoncie widmo pp - dlatego cały dom wolontariacki: zarówno koty, jak i ludzie, zostali uznani za zapowietrzonych... Na szczęście właśnie mijają 2 tygodnie i nic się nie wykluło!
Kocięta są jeszcze przestraszone, syczą, ale po głaskach rozluźniają się i nieśmiało zaczynają mruczeć - będą z nich koty:) Ale trza by było więcej czasu im poświęcić - w klatce, która stoi... wciąż jeszcze w garażu, kontakt z człowiekiem mają jedynie przez kilkadziesiąt minut; poza tym robi się tam coraz chłodniej - może znajdzie się ktoś, kto je wypatrzy??? Da dom, serce i ciepło w obu...Nawet dom tymczasowy na wagę złota!!! Maluchy są już po pierwszym szczepieniu i po odrobaczeniu, zbieramy urobek, by powtórnie je zbadać - trzymajcie kciuki, by wszystko było już dobrze!

Syrena Bosto:


Trabant:


Czarna Wołga:


Maluch:(((((


Garażówki na ZDJĘCIACH i FILMACH.

Filemon - Nie 03 Lis, 2019 12:22

Nasze limuzyny rosną , bladym świtem informują wrzaskami ze ..baki ..puste i nalezy tankowac głodne brzuchy😊😊.
Syrena Bosto jest pierwszą wisząca na klatce a donosny skrzek informuje ze sie spoznilam 5 min. Zaraz za nią wtoruje Trabant który groznie mruczy a Wołga przemyka za rodzeństwem pilnie obserwuje czy ..dwunożny potwór..juz napełnił michę po brzegi.
ps. przy jedzeniu mozna je delikatnie głaskać😚😚

saszka - Nie 03 Lis, 2019 13:17

:: :: ::
saszka - Pon 20 Sty, 2020 23:24

Co słychać u dzieciarni? :)
Piena - Pon 16 Mar, 2020 20:23

Dzieciaki niechętnie robią powolne postępy. Co prawda nie podchodzą same do człowieka, ale schwytane w kocyk pozwalają się głaskać i całkiem cierpliwie znoszą miłosne zabiegi. Przydałby się im miziacz na pełen etat, który przez mozolną pracę wyciągnąłby z nich 100% miziaków.






kotekmamrotek - Wto 21 Kwi, 2020 01:40

Garażowki są już w pełni gotowe do adopcji - bez najmniejszych komplikacji przeszły kastracje i podwójne szczepienie; wyniki badań krwi - wzorowe, a testy - ujemne:) Nic, tylko brać i kochać! Być może jedno z rodzeństwa wzbudziło w kimś cieplejsze uczucia - ale to trzymajcie kciuki!!!! I to już nie takie maleństwa - zobaczcie:






kotekmamrotek - Czw 07 Maj, 2020 23:18

Syrena Bosto jutro jedzie do własnego garażu :: Jeszcze nie wie o tym, że będzie miała nowego braciaka, no i osobistych służących;) Trzymajmy kciuki za szybką aklimatyzację i wzajemną akceptację futer! Ostatnie foto jeszcze w objęciach tymczasowej opiekunki:



A Wołga i Trabant wciąż czekają...
Wołga wyrasta na limuzynę;)


A Trabant to taki kompakcik:


Oby ktoś szybko zauważył tę dwójkę, by jeszcze mogły zażyć młodzieńczych zabaw poza klatką...

saszka - Pon 29 Cze, 2020 11:29

Co u pozostałych Garażówek?
I czy Syrena w DS zadowolona? ;)

Misia - Pią 11 Wrz, 2020 08:16

Jak się mają Garażówki? :)
kotekmamrotek - Nie 01 Lis, 2020 00:02

Jak przystało na damę, i to czarną (czyli wyszczuplającą;), Wołga zachwyca swoją wysmukłością (czytaj: opływowym kształtem):



Natomiast Trabant jest bardziej kompaktowy i po prostu łatwiejszy w obsłudze:



Czy nie znajdzie się żaden miłośnik mruczących na wysokich obrotach podrostków???
Zwłaszcza że garażują w klatce już ponad rok...

kotekmamrotek - Pią 27 Lis, 2020 17:36

Chciałam napisać dzieciaki, ale to już przecież niemal doroślaki - a na bank koty fundacyjne siedzące najdłużej w klatce - CZTERNAŚCIE MIESIĘCY! Innego życia nie pamiętają... A przecież powinny hasać, ganiać się i tulić non stop do swojego człowieka... W dodatku są KOMPLETNIE zdrowe - właśnie przeszły doroczny przegląd - odrobaczone i zaszczepione - nic, tylko brać - choćby do domu tymczasowego - i kochać - może ktoś zostanie św. Mikołajem podaruje im pod choinkę chałupkę...?



KrisButton - Pią 27 Lis, 2020 18:34

I tego życzymy Wam kochane kociaki z całego serca - chociażby domu tymczasowego.
saszka - Nie 17 Sty, 2021 23:51

Co u Garażówek?
Filemon - Pią 12 Lut, 2021 21:29

Trabant i Wołga to juz dorosłe koty, niestety troszke wycofane , nie przychodza same na głaski , Wołga czesto schowana za kuwetą ale smaczek przekonuje do kontaktu. Wziete na ręce po chwili dopiero się rozlużniaja i chętnie nadstawiają łepek. Są zdrowe i bardzo urocze zwlaszcza Wołga i jej piękne oczy🙂
Migotka - Pią 26 Mar, 2021 09:54

Co u kociaków? Jakieś postępy?
KociTata - Pon 26 Kwi, 2021 13:47

Garażówki od soboty wieczór przebywają u mnie. Od tego czasu nic nie zjadły lub zjadły minimalną ilość.

Trabant po wpuszczeniu do klatki zaczął się na nią rzucać, wieszać, ale na szczęście nic sobie nie zrobił. Czarna Wołga natomiast jeży się gdy wyciągnie się na nią rękę. Obydwa koty buczą.

Dodatkowo Trabant zaczął kichać i łzawić z jednego oka. Do zastanowienia się, czy nie należy dać im suplementów na wzmocnienie i wyciszenie. Siedzą w klatce do połowy zasłoniętej. Gdybym je wypuścił zapewne rozniosłyby pokój ze stresu oraz zrobiły sobie krzywdę.

KociTata - Sob 01 Maj, 2021 19:57

Garażówki od kilku dni są wypuszczone z klatki i przebywają ze mną w pokoju.

Jedzą głównie w nocy i wtedy wciskam w nie podwójne porcje, czasami zjedzą w dzień, jak jedzenie położę w kryjówkach, w których siedzą. W dzień totalnie nie są widoczne.

Wołga wieczorami i w nocy wychodzi na drapak, czy okno, czuje się czasami nawet na tyle komfortowo, aby leżeć i się myć. Jednak spojrzenie na nią sprawia, że ucieka się schować. Niemal codziennie zaczyna miauczeć od 1 w nocy do 4/5 rano.

Trabant natomiast cały czas siedzi schowany, może w nocy wysunie nosa zza łóżka, ale jeszcze go nie znalazłem.

saszka - Sob 01 Maj, 2021 20:23

Bardzo mocno trzymam kciuki za Waszą trójkę :good: Strasznie żal tych - już w sumie nie - kociaków... :(
Bastianka - Pon 03 Maj, 2021 16:55

KociTata napisał/a:
Garażówki od kilku dni są wypuszczone z klatki i przebywają ze mną w pokoju.

Jedzą głównie w nocy i wtedy wciskam w nie podwójne porcje, czasami zjedzą w dzień, jak jedzenie położę w kryjówkach, w których siedzą. W dzień totalnie nie są widoczne.

Wołga wieczorami i w nocy wychodzi na drapak, czy okno, czuje się czasami nawet na tyle komfortowo, aby leżeć i się myć. Jednak spojrzenie na nią sprawia, że ucieka się schować. Niemal codziennie zaczyna miauczeć od 1 w nocy do 4/5 rano.

Trabant natomiast cały czas siedzi schowany, może w nocy wysunie nosa zza łóżka, ale jeszcze go nie znalazłem.


KociTato, trzymam mocno kciuki za dobrą aklimatyzację! Całe szczęście, że są już poza klatką.
Czy kociaste mają wsparcie feromonowe? Mam zylkene w razie co i dyfuzor do feliwaya.

KociTata - Nie 30 Maj, 2021 13:18

Po miesiącu pobytu u mnie koty oswoiły się z pokojem i czasami zwiedzają cały dom.

Trabant jest odkurzaczem. Gryzie wszystko, co tylko znajdzie. Ostatnio leciała mu piana z pyszczka przez dłuższą chwilę, więc jesteśmy już umówieni do weterynarza na kontrolę. Zachowuje się, jakby nigdy nie jadł pomimo tego, że nie jestem jego pierwszym domem tymczasowym. Zawsze, gdy wchodzę do pokoju to próbuje wyłudzić jedzenie miauczeniem. Gdy już je, to je na "koparkę", a więc ile wejdzie do pyszczka.

Jeżeli chodzi o ludzi, to dalej syczy.

Wołga również jest wycofana, ale interesuje się człowiekiem. Podchodzi, wącha, usiądzie blisko, ale każda próba głaskania kończy się ucieczką.

Koty chętnie się bawią w moje obecności, korzystają z drapaków, a Trabant nawet ogarnął hamak, ale czasami go zrzuci z szafy.

Nasta - Sro 02 Cze, 2021 11:01

Poprosimy jakieś fotki futrzaków :roll: Czyli małymi kroczkami do przodu...Trzymam kciuki za dalszą aklimatyzację!
KociTata - Nie 27 Cze, 2021 18:10

Zdjęcia za chwilę się pojawią, a jeżeli chodzi koty.

Trabant i Wołga czują się swobodnie w domu. Na piętrze, w którym jest mój pokój można przechodzić pół metra obok nich, a one spokojnie leżą. Z dotykaniem są małe postępy, można je głaskać przez moment, gdy jedzą. W innym przypadku jest ucieczka (Wołga) lub syczenie (Trabant).

Z pochłanianiem jedzenie też się trochę polepszyło. Dalej jedzą za dużo (puszka 800g schodzi w dwa dni), ale za to nie jedzą już tak zachłannie, jakby walczyły o życie. Z czasem zmniejszę im porcje.

KociTata - Pon 05 Lip, 2021 19:34






























Niebieska - Pon 05 Lip, 2021 20:14

Ale sobie śpią na luzaku :love:
KociTata - Czw 22 Lip, 2021 22:16

Trabant stał się bardzo rozmownym kotem. Zaczął spać na łóżku, jeżeli na nim nie jestem. Często ociera się o nogi, aby go podrapać, w tym nogi siostry. Niestety z drapaniem bez ocierania jest dużo trudniej. 3/4 zabaw z Wołgą to On inicjuje, przez co czasami zostanie osyczany.

Natomiast Wołga dalej nie jest zainteresowana drapaniem i boi się tego. Powącha rękę, podejdzie, ale dotknąć jej jeszcze nie można.

KociTata - Wto 31 Sie, 2021 19:05

Myślę, że jest możliwość rozdzielenia kotów, ale potrzebuję jeszcze je obserwować.

Ogólnie ich relacje są dobre, czasami się bawią, śpią obok siebie, ale bardzo często Wołga syczy na Trabanta, ponieważ On chce się bawić, a ona niekoniecznie, wtedy syczy i odchodzi od niego. Teraz już chyba trochę mniej, ale wcześniej to było nagminne.

Wołga klaruje się raczej jako spokojna kotka, nie daje się głaskać, ale jest człowiekiem zainteresowana (podchodzi, sprawdzi nosem zapachy), pobawi się z człowiekiem, ale potrafi również uciekać, gdy się idzie w jej stronę.

Trabant natomiast bardzo dużo stara się wymuszać miauczeniem, od jedzenia, po głaskanie. Ociera się o każdego, aby tylko zostać podrapanym lub upomnieć się, że powinien dostać jedzenie/smaczka. Nie można go drapać z zaskoczenia, bo wtedy przyjmuje pozycje, jakby chciał pacnąć, ale tego nie robi. A więc drapanie tylko na jego warunkach, ale to nie jest problem, bo często się ociera o nogi.Natomiast dalej pochłania ogromne ilości karmy, potrafi rozwalić opakowanie od chleba i ukraść suchy chleb ze stołu — próbuje pochłonąć wszystko, co teoretycznie nadaje się do zjedzenia.

KociTata - Czw 16 Wrz, 2021 13:18

Wołga cały czas jest wycofana, ale reaguje na zabawę z wędką. W nocy zaczyna podchodzić i wąchać człowieka lub siada obok i obserwuje.

Natomiast Trabant wycofał się już z pacania z całej siły. Gdy drapanie mu się nie spodoba, odskakuje i syczy, ale już nie używa pazurów. W dalszym ciągu głaskanie może odbyć się wyłącznie, gdy sam podejdzie i zacznie się ocierać.

KociTata - Wto 26 Paź, 2021 16:37

Na chwile wystąpił przełom, ponieważ Wołga i Trabant leżały razem i się myły wzajemnie. Niestety taka sytuacja była tylko raz. Trabant cały czas jest tym bardziej aktywnym, który zaczepia, a Wołga raczej ucieka i nie ma ochoty na zabawy z nim. Nie dochodzi jednak do jakiś wielkich rozrób i latającego futra w powietrzu.

Wołga dalej nie jest zainteresowana głaskaniem. Interesuje się ludźmi, podchodzi na bezpieczną odległość, wącha dłonie, ale przy próbie głaskania ucieka lub delikatnie gryzie. Lubi natomiast bawić się małymi myszkami i biegać za nimi przez pół dnia.

Trabant jest jej przeciwieństwem. Zaczepia osoby w domu, aby go podrapały. Dalej nie lubi, gdy się go głaszcze bez jego zgody, ale bardzo często wychodzi z inicjatywą głaskania, więc nie jest to problem.

KociTata - Sob 04 Gru, 2021 12:27

Trabant stał się leluchem. Sporo barankuje i szuka kontaktu z człowiekiem. Zaczyna pomału wchodzić również na ciało człowieka, aby być drapanym.

Wołga dalej jest wycofana, ale zainteresowana człowiekiem. Zawsze się interesuje, kiedy wchodzę do domu, czasami da się pogłaskać, ale to kwestia czasu, aż się przekona do dotyku.

Przeszedł im syndrom głodu. Już nie mają potrzeby cały czas domagać się o jedzenie i kraść wszystkiego ze stołów. Mają delikatnie okrągłe brzuszki, ponieważ dostawały większe porcje niż powinny, ale obecnie schodzimy z kaloriami.

KociTata - Sob 25 Gru, 2021 17:45
























KociTata - Nie 06 Mar, 2022 20:33

Wołga przełamała się do człowieka. Zawsze rano przychodzi do łóżka, aby być drapana. Już przy tym nie atakuje, jedynie się wycofa, gdy poczuje dyskomfort. Jest chyba nawet bardziej chętna do głaskania od Trabanta. Poza pokojem jest bardzo wycofana.

Trabant natomiast to żywioł. Wszędzie jest go dużo, leży na środku korytarza, nie boi się chodzić po całym domu. Lubi barankować i biegać za zabawkami.

KociTata - Pon 15 Sie, 2022 19:02

Trochę nas nie było, ale już nadrabiamy zaległości.

Pomimo że Wołga i Trabant są rodzeństwem mam wątpliwości, czy to koniecznie jest dwupak. Bardzo rzadko śpią obok siebie, czy wspólnie się myją. Również dynamika ich potrzeb jest inna. Często to Trabant biegał za Wołgą dla zabawy, a ona chciała mieć spokój. Teraz już mniej ją goni, a Wołga czasami sama zainicjuję zabawę, ale chyba to jest za mało.

Trabant jest wulkanem energii. Dużo biega, bardzo chętnie bawi się sam ganiając za piłkami lub Wołgą. Jest śmiały, można bez problemu wychodzić do niego z inicjatywą drapania, sam też przychodzi się ocierać. Jemu zdecydowanie towarzystwo drugiego kota przydaje się do zabaw.

Wołga jest dużo spokojniejsza, trochę lękliwa. Boi się większości inicjatyw głaskania jej, gdy przemieszczę się pomiędzy pokojami i ktoś ją nakryje, ucieka na bezpieczną odległość i obserwuje. Natomiast gdy już leży i zajmie swoje miejsca to obserwacji, czuje się bezpieczna, gdy przechodzi obok człowiek. Pomimo swoich lęków sama podejmuje inicjatywy do głaskania. Codziennie rano gdy zabrzmi budzik przychodzi do łóżka pierwsza i zaczyna wylizywać mi włosy, a dopiero po chwili dołącza Trabant, aby być głaskanym.

Wykazuje zainteresowanie podczas zabawy wędką, potrzebuje więcej czasu, aby do tego się przekonać.

airam - Sro 31 Sie, 2022 14:28

Może warto byłoby rozdzielić ich ogłoszenia? Dwupak ma jednak mniejsze szanse na adopcję.
KociTata - Pon 19 Gru, 2022 09:30












KociTata - Pon 19 Gru, 2022 09:32

Trabant pokazuje dwie twarze - dzika, kota, który uwielbia się bawić, zabawę ceni dużo wyżej od smaczków, na które nie reaguje (na zaproszenie na zabawę tak) oraz misiaka, który wyleguje się na kolanach siostry, wita ją w drzwiach.

Jest kotem wyłącznie do dwupaku, ponieważ uwielbia towarzystwo drugiego kota i człowieka.

KociTata - Pią 13 Sty, 2023 19:33

Trabant odbył kontrolną wizytę i jest zdrów jak ryba. Niestety był agresywny w stosunku do Wołgi, kiedy Ona wróciła od weterynarza, przez co koty zostały rozdzielone.

Trabant śpi z siostrą i niezbyt za mną tęskni. Śpi jej na klatce piersiowej, wskakuje na kolana, cały czas domaga się uwagi. O ile rozdzielenie kotów pomogło Wołdze, to zdecydowanie widać, że Trabant potrzebuje towarzystwa, bo po prostu się wynudza - musi mieć sporo aktywności z człowiekiem i innym kotowatym.

KociTata - Wto 07 Mar, 2023 08:11

Wołga została adoptowana i znajduje się świetnym domu. Kotka śpi na kolanach i bawi się z opiekunką.

Trabant otrzymał nowy wątek na forum, który można znaleźć tutaj.

crestwood - Wto 07 Mar, 2023 09:46

Brawo dla Wołgi. :aniolek:

PS. Czy ten wątek można nazwać tak, by zawierał imię Wołgi? (ja nie mam prawa do edycji)
"Garażówki" do dzisiaj nic mi nie mówią, a później historycznie trudno się "dokopać" do kota (doświadczyłam na innych przykładach podczas pracy nad nową stroną i adopcjami z przeszłości).

Niebieska - Wto 07 Mar, 2023 10:07

To wątek całego miotu, nie tylko Wołgi ;)
Dodałam ich imiona w nazwie.

crestwood - Wto 07 Mar, 2023 12:08

Niebieska napisał/a:
To wątek całego miotu, nie tylko Wołgi ;)
Dodałam ich imiona w nazwie.


Super, dzięki, dodanie imion jest bardzo pomocne.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group