Asik pisze:P.S. Czy ta obróżka może pomóc na posikiwanie kota ze stresu? i czy powinnam ją kupić tylko kotu, który posikuje, czy też temu, który najprawdopodobniej jest sprawcą stresu?
Osobiście mam doświadczenie z obróżką tylko u Kanso i z całym przekonaniem stwierdzam, że mu pomogła. Od pierwszego założenia. Nie wiem, jednak na ile jest to sprawa indywidualna u każdego kota. Huba bez obróżki nie znalałam.
Gdybym miała taką sytuację, jak Ty Asik, kupiłabym obu kotom.
Ostatnio zmieniony 28 cze 2014, 18:22 przez Morri, łącznie zmieniany 1 raz.
A ja z kolei mam odmienne doświadczenia, dlatego wyprzedaję (Huba akurat dostał gratis ode mnie )
kupiłam moim trzem kotom, ze względu na chorą sytuację, która obecnie panuje u mnie w domu, bo moja najstarsza kotka nagle po 3 latach wspólnego życia usiłuje zamordować mojego kocurka, więc muszę je izolować, oprócz nadmiernego drapania się w miejscu obróżki to nie zaobserwowałam żadnych efektów, u któregokolwiek z kotów, dlatego wyprzedałam
No ale tak jak pisze Kasia, to pewnie kwestia indywidualna.
również mam pozytywne doświadczenia. Bastet uspokoiła się po założeniu obróżki, moja Hanna bardzo wyciszyła i dzięki niej mogła spokojnie zasnąć. Tylko, że dziewczyny prócz obróżki miały w kontakcie feeliway aby i Flokuś coś z feromonków miał:)
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"