Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani
Moderatorzy: crestwood , Migotka
sabatek
Posty: 202 Rejestracja: 16 sie 2013, 1:48
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: sabatek » 03 lip 2014, 23:48
Ludwik, Mikołaj i Otton to 3 kocurki, które przybyły aż z Dolnego Śląska. Niestety ich kocia wolnożyjąca mama nie była w stanie się nimi zająć. To ok. 4-5 tygodniowe maluchy które na widok człowieka przybiegają i krzyczą w niebogłosy żeby dać im jedzonko. Na razie preferują ciamanie z butelki
Jak tylko już napełnią brzuszki to się zaczynają kocie harce. Po wizycie pani weterynarz stwierdziła, że maluchy nie mają problemów ze zdrowiem.
Kociaki na picasie
https://plus.google.com/photos/11010396 ... 9850721617
Ostatnio zmieniony 23 sty 2015, 22:36 przez
sabatek , łącznie zmieniany 3 razy.
sabatek
Posty: 202 Rejestracja: 16 sie 2013, 1:48
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: sabatek » 03 lip 2014, 23:53
Kri
Posty: 4239 Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:
Post
autor: Kri » 04 lip 2014, 0:00
Piękni! Zwłaszcza Ludwik Pierwszy!
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/
kiniek
Posty: 3501 Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: kiniek » 04 lip 2014, 0:01
wróżę tłumy chętnych
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Morri
Posty: 17417 Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: Morri » 04 lip 2014, 0:07
tak, zatrzęsienie
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
marinella
Posty: 9176 Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: marinella » 04 lip 2014, 0:07
kiniek pisze: wróżę tłumy chętnych
bedą w pakietach z buraskami
strach wypuszczać wolontariusza do domu rodzinnego
jedzie sam wraca z ogonem a raczej ogonami
misiosoft
Posty: 4721 Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: misiosoft » 04 lip 2014, 8:32
marinella pisze: kiniek pisze: wróżę tłumy chętnych
bedą w pakietach z buraskami
strach wypuszczać wolontariusza do domu rodzinnego
jedzie sam wraca z ogonem a raczej ogonami
Lunix
Posty: 879 Rejestracja: 26 lis 2012, 22:04
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: Lunix » 04 lip 2014, 9:11
marinella pisze: strach wypuszczać wolontariusza do domu rodzinnego
jedzie sam wraca z ogonem a raczej ogonami
dlatego jeżdżę coraz rzadziej do rodziców...... ale to przez mamę - powiedziała że nie weźmie więcej moich znalezisk
if you want the best seat in the house... move the cat.
Cynamon
Posty: 3402 Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: Cynamon » 04 lip 2014, 10:20
Jakie śliczności
marinella , zgadzam się z Tobą
dawać w dwupakach może Marina zostałaby przyszywaną mamą
ona świetnie się odnajdywała w opiece nad Kitty
felinity
Posty: 1177 Rejestracja: 29 mar 2013, 15:29
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: felinity » 04 lip 2014, 12:05
Kurcze, one wygladają jak po jakiś rasowych rodzicach.
Kurciak
Posty: 1532 Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: Kurciak » 04 lip 2014, 16:04
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
sabatek
Posty: 202 Rejestracja: 16 sie 2013, 1:48
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: sabatek » 06 lip 2014, 12:56
Maluchy eksplorują mieszkanie z ogromnym zainteresowaniem
Cały czas głośno dają o sobie znać. Bezbłędnie korzystają z kuwety. A jak tylko zostają wzięte na ręce zapuszczają traktorek :3
Ludwik
Otton
Kocia kanapka
kiniek
Posty: 3501 Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: kiniek » 06 lip 2014, 13:30
skąd wiecie, który to Ludwik a który Otton? skubane wyglądają identycznie
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
sabatek
Posty: 202 Rejestracja: 16 sie 2013, 1:48
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: sabatek » 06 lip 2014, 17:40
ciiiiiiicho bo sie wyda:)