Mania-kocha wylegiwać się na podłodze, szczególnie w upalne dni. Od razu widać, że jest wielbicielką kocich zabaw, koszyczek jest nieustannie pod jej nadzorem. Zawsze czeka, aż poznajduje wszystkie porozrzucane zabawki, włożę je do koszyczka, potem kładzie się obok delektując ich ilością, która chwilę później znika porozrzucana po mieszkaniu. Uwielbia wszędzie nosić ze sobą myszki i kulki z papieru.
Maniek-zmęczony po zabawie z mychą, ale nadal jej pilnuje. Kocur o wielkim sercu, milutkim futerku i oczach, w których można się rozpłynąć. Bardzo kontaktowy chłopak .
Maniek-szczyt lenistwa w upalny lipcowy dzień. Piękny i bardzo mądry kocur, jak kocha to na zabój . Dostojny i dorodny książe, który uwielbia wylegiwać się w łóżku.
Mania-jest przepiękną kotką, wrażliwą i delikatną kotką. Prawdziwa z niej księżniczka. Smakoszka z niej niezwykła, chętnie degustuje nowe smaki.
Jak tak tylko chciałam zapytać o Maniutka.
MOja Duśka z Zuzką też astmatyki, i też na Ventolinie 2x dziennie ale poprawianym wziewnie sterydem Flixotide. Zaleta Flixo jest że działa miejscowo, dawka jest minimalna, nie daje ogólnoustrojowych efektów. Czy Maniuś tylko na Ventolinie, czy jakiegoś steryda też dostaje, bo to u astmatyków niestety zazwyczaj konieczność.
felinity pisze:Jak tak tylko chciałam zapytać o Maniutka.
MOja Duśka z Zuzką też astmatyki, i też na Ventolinie 2x dziennie ale poprawianym wziewnie sterydem Flixotide. Zaleta Flixo jest że działa miejscowo, dawka jest minimalna, nie daje ogólnoustrojowych efektów. Czy Maniuś tylko na Ventolinie, czy jakiegoś steryda też dostaje, bo to u astmatyków niestety zazwyczaj konieczność.
Maniek dostaje zastrzyki, obecnie raz na tydzień plus theovent 2 razy dzinnie.
Król Maniek w często obsadzanej ostatnio roli leniwca kanapowego. Wspaniały charakter i mega duże serducho pełne miłości. Fantastyczny kocur:).
Mania-ostatnio przechodziła test na opanowanie instynktu łowczego w stosunku do sierpówki. Zaliczyła go na 6!. Bardzo mądra i szybko ucząca się krówkowa pieszczocha. W roli opiekunki i stróża sprawdza się idealnie.
marinella pisze:a ty znowu masz jakieś nowe ptactwo
tak:)
sierpówkę, którą odchowuję już 3 tydzień
buła ślepa jak mi ją przyniesiono, na szczęście udało się ją utrzymać przy życiu i teraz to sporę pisklę
nie wierzę - ja myslałam, ze to jakiś stwór wypchany - ptak albo kot;)
a tak serio - jak kota nauczyć takiego czegoś???? czy MAnia tak ma - z natury, powiedzmy;)
kotekmamrotek pisze:nie wierzę - ja myslałam, ze to jakiś stwór wypchany - ptak albo kot;)
a tak serio - jak kota nauczyć takiego czegoś???? czy MAnia tak ma - z natury, powiedzmy;)
Mania to wspaniała kocica, jak pisklę było malutkie brałam je na stolik i karmiłam. Ona za każdym razem przychodziła i patrzyła na nie jak na świeżutki obiadek. Oblizywała się na jego widok. Pozwalałam jej podchodzić blisko, ale jak tylko widziałam, że zaczyna wzrokiem obserwować go jak ofiarę, odgradzałam ją dłonią. Jak próbowała łapskiem go drapnąć odsuwałam ją i mówiłam nie wolno. Potem zaczełam stawiać go na podłodze i pozwalałam go wąchać i dotykać oczywiście go pilnowałam. Nigdy nie odganiałam kotów od ptaka, zawsze tylko wyznaczałam granice. I tak mozolnie w kółko to powtarzając te czynności jakoś się udało. Obecnie ptak łazi po domu między psami i kotami, Żaden go nie ruszy, a Mania kładzie się w jego pobliżu i go pilnuje. Dzięki niej zawsze wiem gdzie on jest . Do tej pory Mania uwielbia patrzeć jak go karmie i siedzi przy nim wpatrzona, ale nie ma w niej zapędów łowczych. Maniek też w pełni go akceptuje, podejdzie powącha i idzie dalej.