Bastet

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

Kto zgadnie kto lizał dziś Flokusia po główce?:) I kto ugniatał plecy opiekunki?:) TAAAKKKK!!!! Bastet!!!! :love: :love: :love: :love: a pomyśleć, że jeszcze nie dawno ten sam kotek chował się w najciemniejszych zakamarkach mieszkania!


Obrazek

Obrazek
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Słodki ma ten pycholek :)
Awatar użytkownika
MandM
Posty: 401
Rejestracja: 25 lip 2013, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: MandM »

Jaka ona jest piękna :love: :serce: fajnie, że się tak otwiera :wink:
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:good: Bastet tak trzymać!
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

Kurciak ma tyle ciepła w sobie że to oczywiste ::

a co Flokuś na te pieszczoty ?
Obrazek
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

a co Flokuś na te pieszczoty ?
A Flokuś to chyba myśli i wyobraża sobie, że coś wiecej będzie z tego. Jak to facet, pieszczot niet ale bzyku bzyk to chetnie.
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

sialalalala... wszem i wobec mogę powiedzieć, że Bastet może iść do domu z innym kotkiem :: :: :: :: :: :: Wczorajszy incydent z lizaniem FLokusia nie był odosobnioby, bowiem Bastet dziś, ponownie trzymając Flokusia łapkami lizała mu główkę :love: chłopak był zdezorientowany ale nie protestował ::s
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

Bastet ostatnio opanowała wszystkie kartoniki jakie mamy w domu:) są one jej ulubionym miejscem do wszelkiego rodzaju aktywności! W nich na pierwszym miejscu jest spanie!!! :twisted: Bo Bastet budzi się do życia po zgaszeniu świateł! Rano,kiedy stwierdza, że człowieki śpią za dużo to biega sobie po nich :: :: :: cuuuudna jest!!! :jebanewalentynki: Bastet
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

Kurciak pisze:sialalalala... wszem i wobec mogę powiedzieć, że Bastet może iść do domu z innym kotkiem :: :: :: :: :: :: Wczorajszy incydent z lizaniem FLokusia nie był odosobnioby, bowiem Bastet dziś, ponownie trzymając Flokusia łapkami lizała mu główkę :love: chłopak był zdezorientowany ale nie protestował ::s

jaka kochana!! :love:
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Super się czyta takie posty wiedząc jak było na początku.
Kurciak, dobra robota :good:
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

Od wczoraj jest u nas Barton i z tej okazji Bastet zaszczyca na odgłosami jakich u niej nigdy nie słyszałam. To syknie, to burknie jak nie Bastet :: bynajmniej wiem, że potrafi się odezwac :D Póki co nie okazuje wielkiej sympatii nowemu koledze ale agresji również nie ma:) ale na nas też ma foszka i nie chce się przytulać, jeszcze się stęskni :twisted:

A śpię sobie tak

Obrazek


Obrazek
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
Claudia
Posty: 157
Rejestracja: 03 lip 2014, 21:02
Lokalizacja: Kosmos.

Post autor: Claudia »

Jaka cudowna :love:
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

Nigdy nie przypuszczałabym, że Bastet będzie fukać na nowego kotka. Jak przyszedł do nas Barton na urlop to byliśmy w szoku. Malutka przez pierwsze dwa dni ciągle burczała i syczała na nowego kolegę, ewidentnie była o niego zazdrosna a na nas obrażona. Przez te dwa dni Bastet wydała tyle dźwięków ilu nie wydała przez cały pobyt w DT. O ile na codzień jest to baaaardzo cichy kotek to w "te" dni nie poznawaliśmy jej. Ale jak to Bastet z każdym znajdzie wspólny koci język :D Właśnie teraz buszuje wraz z Bartonem po szafach i drapakach :twisted: Bastet zdaje się być kotem, którego się lubi. Czy to człowiek czy to kot:) nie można jej nie lubić, nie kochać :jebanewalentynki:

Obrazek

Jestem taaaakkkkaaa groźna :twisted:

Obrazek
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

ja też love Bastet :jebanewalentynki:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Kurciak
Posty: 1532
Rejestracja: 30 kwie 2014, 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kurciak »

kto zgadnie kogo dziś Bastet lizała po futerku? :love:
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
ODPOWIEDZ