U Mariny i Motka byłoby cudownie, gdyby nie problemy alergiczne Motka, które wychodzą mu w okolicach pyszczka
Koteczki mają najwspanialszą Panią pod słońcem

, rozpieszcza je zabawkami równej maści, szykuje kurczaka, indyka i nawet łososia powiedziała, że może dawać byle Motkowi się poprawiło.
Kocio kocha swoją Pańcię nad życie

, mruczy, przytula się ze swym obłędem w oczkach

a gdy Pani jest przy biurku kładzie się na blacie koło komputera, byle być blisko

Marinka jak zwykle dostojna i w tym związku to ona skradła pierwsza serce swej Pani, jednak Motek stara się jak może
Jestem stale w kontakcie z DS i wiem, że lepszego domu nie mogły mieć
Dobrze też wpłynęła na koteczki większa przestrzeń oraz cudownie łagodne podejście ich Pani, no kochają ją bezgranicznie i ogromnie mnie to cieszy
Tylko zdrówka im trzeba, zwłaszcza Mociowi
