rządzi Filip
Moderatorzy: crestwood, Migotka
-
paula_kropcia
- Posty: 1322
- Rejestracja: 27 mar 2013, 20:35
- Lokalizacja: Poznań
-
paula_kropcia
- Posty: 1322
- Rejestracja: 27 mar 2013, 20:35
- Lokalizacja: Poznań
-
paula_kropcia
- Posty: 1322
- Rejestracja: 27 mar 2013, 20:35
- Lokalizacja: Poznań
Filip ma przymusową dietę bo wymiotuje.... w każdym rzygu jakieś kłaki widzę, więc mam nadzieję, że po prostu coś mu tam siedzi i próbuje się oczyścić, szczególnie, że w piątek dałam mu remover. Temperatury nie ma, apetyt też mu dopisuje, no ale nic nie dostaje zachowanie i brykanie jak zawsze, nawet qupal w porządku jak na niego.
Najwyżej w tygodniu do weta pojedziemy jak nadal będzie wymiotował.
Najwyżej w tygodniu do weta pojedziemy jak nadal będzie wymiotował.
-
paula_kropcia
- Posty: 1322
- Rejestracja: 27 mar 2013, 20:35
- Lokalizacja: Poznań
Z cyklu: " Dziecko w klatce Lwa
"
oto co zrobiłam z krwiożerczym Filipem
Oswajanie wciąż trwa, taka bliskość pod kontrolą trwa około 5-10 min, żeby koty się zbytnio nie zniechęciły
. Filip póki co nie przejawia, żadnych instynktów morderczych względem dziecka, ja mu się coś nie podoba to po prostu odchodzi, nie ma żadnych pazurów, kłapania paszczą czy temu podobnych. Jest kochany.
Filmik trochę długi, ale prosze się nie zrażać
https://www.youtube.com/watch?v=wJaB4GA ... eEWEwzyShS
oto co zrobiłam z krwiożerczym Filipem
Filmik trochę długi, ale prosze się nie zrażać
https://www.youtube.com/watch?v=wJaB4GA ... eEWEwzyShS
-
paula_kropcia
- Posty: 1322
- Rejestracja: 27 mar 2013, 20:35
- Lokalizacja: Poznań
ja też drżałam, ale jakoś nie widzę żeby coś mu się nie podobało. Wręcz najbardziej lubi jak go Zośka ciągnie za futro, wtedy się kładzie i mruczy. Nie wiem czy słychać ten jego traktor na filmie ale jedzie równokat pisze:Paula, super filmik!
Jestem pozytywnie zaskoczona, ze Filip tak to spokojnie znosi
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/
-
paula_kropcia
- Posty: 1322
- Rejestracja: 27 mar 2013, 20:35
- Lokalizacja: Poznań
Pan Filip zaliczył ostatnio focha... Zosia go za ogon ciągnęła, a że Filip nie lubi takich atrakcji, to puścił na nią focha i lekko łapą w jej rączkę pyknął. Bez pazurów, agresji, ale dał do zrozumienia że sobie nie życzy i położył się poza zasięgiem jej rączek 
Oczywiście wychowawcza reprymenda dla niego też została uskuteczniona. Zważywszy, że nadal wazy więcej niż ona, ma kły i pazury z których jakby chciał to mógł zrobić użytek, a jednak nie zrobił to myślę, że wyrośnie na przyjaciela dzieci a nie poskramiacza
a szacunek dla niego musi być
Wczoraj przylazł do nas na łóżko i włożył swój wielgachny łepek pod pachę Zosi i kazał się miziać. To są koty
Wieczorem zdjęcia, bo teraz siedzimy w trójkę na macie edukacyjnej i się bawimy
Oczywiście wychowawcza reprymenda dla niego też została uskuteczniona. Zważywszy, że nadal wazy więcej niż ona, ma kły i pazury z których jakby chciał to mógł zrobić użytek, a jednak nie zrobił to myślę, że wyrośnie na przyjaciela dzieci a nie poskramiacza
a szacunek dla niego musi być
Wczoraj przylazł do nas na łóżko i włożył swój wielgachny łepek pod pachę Zosi i kazał się miziać. To są koty
Wieczorem zdjęcia, bo teraz siedzimy w trójkę na macie edukacyjnej i się bawimy
