U maluchów bez zmian czyli pełnia szczęścia Jedzą coraz więcej i jak na wzorowe kociaki przystało robią niezły sajgon w domu. Ostatnio dostały nową zabawkę po kilku dniach nie było już co zbierać. Zdobywają coraz to wyższe miejsca w mieszkaniu. Rezydentka tak się ostatnio zestresowała przy karmieniu,że musiałam ją przenisć na szafkę kuchenną bo czwórka nie dała jej zjeść w spokoju mimo, iż miała pełne swoje własne miseczki. Ale wiadomo, że z czyjejś lepiej smakuje. Nadal bawimy się w łóżkowy tetris i jak na razie kociaki wygrywają
Panowie mają się bardzo dobrze Dzięki cudownej czwórce pozbyłam się już suszarki do prania jak widać nie potrzebuję jej, za to świetnie nadaje się na koci plac zabaw Ostatnio trzeba było panów odrobaczyć, mam nadzieję że pozbyliśmy się wszystkich robali. Energia wylewa się z nich wszystkimi otworami i nadal mamy kocie budziki
Otton
U panów bez większych zmian, nadal rozrabiają na całego, barankuja i miziają się na potęgę Tym razem zaanektowali całą sofę, mamy więc uroczy przekładaniec czasami. Otuś miał chwilowe problemy z wąsiskami bo się połamały ale dostał witaminy i ładnie odrastają. Oczywiście post powstał z pomocą Mikołaja, który dzielnie pomagał mi pisać na klawiaturze