
Simba
Moderatorzy: crestwood, Migotka

Najchetniej bym go zabrala po powrocie.... no ale Pani Prezes juz mi to wylozyla w poczekalni na Batorego wiec wiem ze nie moge, se la wi, kri bede w odwiedzinach po prostu.
Trzymam kciuki za ortopede i umieram w oczekiwaniu na info.
Prosze ucalowac siusiumajtka od bylej tymczasowej panci.
if you want the best seat in the house... move the cat.
Byle nie w siuśmajtki.Lunix pisze:Prosze ucalowac siusiumajtka od bylej tymczasowej panci.


Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Mogę potwierdzić tylko to co napisano już na fb. Niestety nie mamy dobrych wieści. Martwiło nas, że kociak cały czas nie trzyma moczu i kału, załatwiając się, gdzie popadnie. Zrobiliśmy więc rtg - zdjęcia są przerażające. Wyraźnie widać uszkodzenie kręgosłupa, do którego musiało dojść - wg opinii ortopedy - jeszcze przed narodzinami kociaka. Prawdopodobną przyczyną był jakiś uraz, którego doznała ciężarna kotka. Zdjęcia RTG zostały skierowane przez jednego z konsultujących Simbę lekarzy weterynarii do profesora we Wrocławiu.

edit brynia: podlinkowałam zdjęcie do dużego

edit brynia: podlinkowałam zdjęcie do dużego
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2014, 18:17 przez Kri, łącznie zmieniany 1 raz.

Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/
Co będzie, to się okaże jak będą wyniki konsultacji.
Jego siurek został opanowany - pryskam octeniseptem.
Poza tym jest nieznośny i znowu wczoraj na mnie nasikał.
Ni w ząb nie kontroluje wypróżniania. Jak się go puszcza po chacie, to trzeba za nim ze ścierą latać.
Lekko nie jest, ale spokojnie, dbam o niego dobrze.
Jego siurek został opanowany - pryskam octeniseptem.
Poza tym jest nieznośny i znowu wczoraj na mnie nasikał.

Lekko nie jest, ale spokojnie, dbam o niego dobrze.

Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/
Póki co bez zmian. Możemy spodziewać się jakiegoś info po 22-gim.

Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/
Spokojnie, Simba jest dobrze zaopiekowany. Ostatnio dostał drugie odrobaczenie i zastrzyk witaminowy. Dziś był na kolejnych badaniach, a w przyszłym tygodniu czeka go tomograf, który da lepsze informacje o jego stanie zdrowia.

Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/
Ciężko... strasznie ciężko...
Nie pisaliśmy o Simbie wstrzymując oddech przy każdym kolejnym badaniu... Konsultacje u różnych lekarzy weterynarii, specjalistów w Poznaniu, Wrocławiu, Lublinie... Czekaliśmy na jakieś światełko. Nie mieliśmy dobrych wieści... I już nie będziemy mieli... Wyniki tomografii rozwiały wszelkie nasze nadzieje dając odpowiedź, skąd biorą się nagle napady drgawek, które zaczęły się u maluszka pojawiać. Tomografia wykazała nie tylko deformację kręgów kręgosłupa, zrosty i skrzywienia, ale także znaczne zwężenie kanału rdzeniowego z widocznym uciskiem i deformacją rdzenia kręgowego. Już teraz średnica rdzenia była o 3/4 mniejsza niż powinna być. Mogło być tylko gorzej i gorzej z każdym dniem. Ból, paraliż, żadnych nadziei na poprawę. Ta wiadomość złamała nam serca. Na maluszka czekał nawet dom - osoba z wiedzą medyczną gotowa adoptować Simbę z pełną odpowiedzialnością czekającej ją pracy, nawet przy założeniu, że jego stan się nie poprawi. Ale pod warunkiem, że nie będzie się pogarszał i przysparzał kotu cierpienia. Na Simbę jednak czekał tylko ból. Badanie tomografem wykonywane jest w znieczuleniu ogólnym. Nie zważając na własne cierpienie związane z podjęciem tak trudnej decyzji, zgodziliśmy się z lekarzem prowadzącym, że lepiej będzie nie wybudzać Simby.
Biegaj szczęśliwy za tęczowym mostem, maluszku. [*] [*] [*]
Będę tęsknić.
Nie pisaliśmy o Simbie wstrzymując oddech przy każdym kolejnym badaniu... Konsultacje u różnych lekarzy weterynarii, specjalistów w Poznaniu, Wrocławiu, Lublinie... Czekaliśmy na jakieś światełko. Nie mieliśmy dobrych wieści... I już nie będziemy mieli... Wyniki tomografii rozwiały wszelkie nasze nadzieje dając odpowiedź, skąd biorą się nagle napady drgawek, które zaczęły się u maluszka pojawiać. Tomografia wykazała nie tylko deformację kręgów kręgosłupa, zrosty i skrzywienia, ale także znaczne zwężenie kanału rdzeniowego z widocznym uciskiem i deformacją rdzenia kręgowego. Już teraz średnica rdzenia była o 3/4 mniejsza niż powinna być. Mogło być tylko gorzej i gorzej z każdym dniem. Ból, paraliż, żadnych nadziei na poprawę. Ta wiadomość złamała nam serca. Na maluszka czekał nawet dom - osoba z wiedzą medyczną gotowa adoptować Simbę z pełną odpowiedzialnością czekającej ją pracy, nawet przy założeniu, że jego stan się nie poprawi. Ale pod warunkiem, że nie będzie się pogarszał i przysparzał kotu cierpienia. Na Simbę jednak czekał tylko ból. Badanie tomografem wykonywane jest w znieczuleniu ogólnym. Nie zważając na własne cierpienie związane z podjęciem tak trudnej decyzji, zgodziliśmy się z lekarzem prowadzącym, że lepiej będzie nie wybudzać Simby.

Biegaj szczęśliwy za tęczowym mostem, maluszku. [*] [*] [*]
Będę tęsknić.


Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/