A to nie jest tak, że kot powinien się dokładać do domowego budżetu przynosząc do domu portfele wyciągnięte ludziom zaczarowanym jego słodką minką?kat pisze:No ładnie, fundacja złodziei wychowuje
Yoko i Szogun
Moderatorzy: crestwood, Migotka
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
tylko że Szogun kradnie żeby skonsumować...mówisz, że dlatego ostatnio adopcje tak ruszyły?kotekmamrotek pisze:no przykład idzie z GÓRY:)))))kat pisze:No ładnie, fundacja złodziei wychowuje
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
no trzeba najpierw adoptować bo adopcje są dobre......trzeba tylko dobrze doprawićNadira pisze:...ale gdyby tak było, nie byłoby kogo adoptować, nie? *dyskretnie dłubie w zębach*kiniek pisze:tylko że Szogun kradnie żeby skonsumować...mówisz, że dlatego ostatnio adopcje tak ruszyły?kotekmamrotek pisze:no przykład idzie z GÓRY:)))))kat pisze:No ładnie, fundacja złodziei wychowuje
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
kiniek pisze:no trzeba najpierw adoptować bo adopcje są dobre......trzeba tylko dobrze doprawićNadira pisze:...ale gdyby tak było, nie byłoby kogo adoptować, nie? *dyskretnie dłubie w zębach*kiniek pisze:tylko że Szogun kradnie żeby skonsumować...mówisz, że dlatego ostatnio adopcje tak ruszyły?kotekmamrotek pisze:no przykład idzie z GÓRY:)))))kat pisze:No ładnie, fundacja złodziei wychowuje
może następnym razem ukradnie dwa faworki, jednego dla siebie a drugiego na handel
będziemy go zabierać na akcje sprzedażowe, bo wolontariusze głodni, a szkoda kasę na jedzenie wydawać
Miałam dzisiaj przemiłe powitanie po powrocie z pracy do domu 
Najpierw wszystkie koty (2 tymczasy, 2 rezydenci) przybiegły pomiauczeć. Potem Malina wpakowała się na łóżko i czekała, aż się rozzuję z ciuchów pracowych, i nim minęły dwie minuty w towarzystwie Maliny siedziała już Yoko
Panny dały się wymiziać na dwie ręce i w trakcie miziania Malina wylizała Yoko uszyska :3
Chłopaki tymczasem siedzieli w korytarzu i Kot wylizywał uszyska Szogunowi. Miłość wszędzie
Najpierw wszystkie koty (2 tymczasy, 2 rezydenci) przybiegły pomiauczeć. Potem Malina wpakowała się na łóżko i czekała, aż się rozzuję z ciuchów pracowych, i nim minęły dwie minuty w towarzystwie Maliny siedziała już Yoko
Chłopaki tymczasem siedzieli w korytarzu i Kot wylizywał uszyska Szogunowi. Miłość wszędzie
Ostatnio najlepiej mi idzie robienie zdjęć, jak młodzież śpi, stąd też trochę będzie śpiących pyszczków 
Na początek Szoguniasty:
I przeciągająca się Yoko:
I oba naraz
Równie wygodnie śpi się na kolanach u ludzia:
Żeby tylko tym fleszem tak nie budzili
Yoko w ogóle preferuje kolana. I, co ciekawe, kolana wydają się być fajniejsze niż głaszczące ręce. To znaczy, jak już głaszczą, to też spoko, ale równie dobrze mogą nie głaskać, Yoko i tak jest szczęśliwa. Ja też, bo mogę spokojnie z kompa korzystać i nie mieć wyrzutów sumienia, że dziewczyna mruczy na darmo xD
I jeszcze Szogun ze wzrokiem gdzieś w przestrzeń utkwionym (czyli mucha na oknie):

Na początek Szoguniasty:
I przeciągająca się Yoko:
I oba naraz
Równie wygodnie śpi się na kolanach u ludzia:
Żeby tylko tym fleszem tak nie budzili
Yoko w ogóle preferuje kolana. I, co ciekawe, kolana wydają się być fajniejsze niż głaszczące ręce. To znaczy, jak już głaszczą, to też spoko, ale równie dobrze mogą nie głaskać, Yoko i tak jest szczęśliwa. Ja też, bo mogę spokojnie z kompa korzystać i nie mieć wyrzutów sumienia, że dziewczyna mruczy na darmo xD
I jeszcze Szogun ze wzrokiem gdzieś w przestrzeń utkwionym (czyli mucha na oknie):
Spędziłam dzisiaj cały wieczór zachęcając młodzież do jakichś spektakularnych zachowań, a ONE ŚPIĄ. Nie ma co, najsłodsze koty na świecie (chyba że akurat odbywa się konsumpcja) - nie psocą, nie szaleją, po godzinie 21 grzecznie zwijają się w kłębki na kanapie i lulu...
Szogun właśnie wszedł na moje kolana, a potem wdrapał się na swoje ulubione miejsce na moim ramieniu - dwa buziaki i pora ułożyć się do rozmruczanej drzemki. Czekam, aż Yoko mu pozazdrości i zajmie drugie ramię... Przynajmniej do 22, to jest pory karmienia, której przestrzegają lepiej, niż mój alarm w komórce
Szogun właśnie wszedł na moje kolana, a potem wdrapał się na swoje ulubione miejsce na moim ramieniu - dwa buziaki i pora ułożyć się do rozmruczanej drzemki. Czekam, aż Yoko mu pozazdrości i zajmie drugie ramię... Przynajmniej do 22, to jest pory karmienia, której przestrzegają lepiej, niż mój alarm w komórce
poznałam młodzież, także od tej złodziejskiej strony
Szoguna sposób na kradziejstwo mistrzowski
pewnie jeszcze ma za pazurkami na później kawałeczki ciasta ukryte
zdjęcia są żałośnie słabiutkie, ale czegóż wymagać wieczorem ciemnym od mego niedorozwiniętego aparatu
dzieci były zdecydowanie zbyt ruchliwe, no ale po wizycie u weta trzeba było się rozruszać i to je tłumaczy
zdjęcia są żałośnie słabiutkie, ale czegóż wymagać wieczorem ciemnym od mego niedorozwiniętego aparatu
dzieci były zdecydowanie zbyt ruchliwe, no ale po wizycie u weta trzeba było się rozruszać i to je tłumaczy
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"