W ramach pocieszenia: mój Małż też długo nie chciał się zgodzić na drugiego kota, potem na tymczasy, a teraz mamy w domu cztery koty, w tym jednego tymczasa i jedną rezydentkę, którą adoptowaliśmy głównie dlatego, że on chciał
Powodzenia na wizycie!
Salemka pisze:Jak tam Flokus? Decyzja jeszcze nie zapadła, ale jesteśmy coraz bliżej tej pozytywnej :):)
Flokuś właśnie odpoczywa przy moich nogach:-)czuje się bardzo dobrze:) dziś się śmiałam, że on to chyba przed ostatnie miesiące się dokładnie do zimy przygotowywał futerko bialutkie, co by do sniegu pasowało, puszysty się zrobił właśnie jak pierwszy świeży śnieg a i troszkę przytył co by ogrzać człowieka gdy ten wróci zmarznięty z dworu
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Salemka pisze:Jak tam Flokus? Decyzja jeszcze nie zapadła, ale jesteśmy coraz bliżej tej pozytywnej :):)
Flokuś właśnie odpoczywa przy moich nogach:-)czuje się bardzo dobrze:) dziś się śmiałam, że on to chyba przed ostatnie miesiące się dokładnie do zimy przygotowywał futerko bialutkie, co by do sniegu pasowało, puszysty się zrobił właśnie jak pierwszy świeży śnieg a i troszkę przytył co by ogrzać człowieka gdy ten wróci zmarznięty z dworu
He He
Coś w tym jest!
Buziak w sam środek plamki na pyszczku :*
"Cats do not go for a walk to get somewhere but to explore" - Sidney Denham
Siedzę i szykuję się do wyjścia do pracy a tu co...a tu Flokuś z Birkiem gonitwy domowe urządzają, Floki Birka, Birk Flokusia i z kuchni do salony i w drugą stronę a tu na drapaki są wszędzie! Muszą bawić się tak super, że nawet Hanna sama dołączyła do zabawy
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"
Ale jaka cudowna jest ta wataha... kurde póki miałam jednego kota nie sadziłam, że jest taka różnica w ilości radości rosnącą wprost proporcjonalnie wraz z ilością kotów
"friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly"