Mini

[kat]

Jakby więcej Jej, czy mi się wydaje?

[sonia]

Tak! Niestety!

[Morri]

przepiękna

[sonia]

Nie było mnie w domu prawie miesiąc.
O ile Benkowi rożnicy to nie zrobiło, tak Mini siedziała na moim pustym biurku i skrzeczała - bo ona nie miałczy, tylko krzyczy.
Więc teraz zadowolona siedzi na swoim miejscu koło mojego biurka i nie może się natulić.

[kat]

I niech ktoś mi powie, że koty nie tęsknią za swoim ludziem

[sonia]

Benek tęskni tylko za moją mamą, za to Mini chyba najbardziej za mną
Dzisiaj też się tuli i nadstawia brzuszek do głaskania.

[kat]

Wiedziałam, że Benek wybierze Mamę
A to już prawie rok, jak są u Was

[sonia]

Prawda! Jeszcze trochę i minie rok

[sonia]

Dawno mnie tu nie było
Koty, Mini i Benek mają się dobrze.

Mini wybitnie upatrzyła sobie mnie i przybiega na wołanie, a Benek moją mamę.
Mini uwielbia siedzieć na szczycie szafy w moim i siostry pokoju, nie znosi wygrzewania się w słońcu i uwielbia zjadać moją doniczkową miętę.
Dzisiaj rano przyszła i podgryzła mi moje gniazdko, które miałam na śniadanie Jeden gryz jej starczył. Chyba jakiś babski niedobór cukru
Nie kradnie, nie chodzi po blatach no, kot ideał!

[Morri]

[kat]

Miód na moje serce

[kat]

Mini pozdrawia z DS
Okazuje się, że po latach to jednak Benek (Albercik) zrobił się większym miziakiem, chociaż na początku prym wiodła Mini

Chociaz jak patrzę na to zdjęcie, to jak dla mnie Mini jest tulaśna