Yumiko

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

m_adzik
Posty: 323
Rejestracja: 16 paź 2014, 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post autor: m_adzik »

Razem z Yumi miałyśmy w ten weekend gości. Dziewczyna była wystrachana tylko przez pierwsze 10 minut, potem obwąchała wszystko i przeszła do zabawy z najmłodszym z nich - moim sześcioletnim siostrzeńcem. Po kilku godzinach podstawiała już wszystkim po kolei główkę do miziania. Jak widać - z małej, przestraszonej kulki zrobiła się mała, odważna kulka :: ::

Ja dziś wieczorem wylatuję za granicę, mój TŻ przejmuje opiekę nad futrami. Pewnie skrobniemy coś tutaj w okolicach środy, zobaczymy, jak koty zareagują na moją chwilową nieobecność.

Podsumowując: wszystko jest jak należy, czekamy tylko, kiedy wreszcie ktoś zainteresuje się tą cudowną krówką.
m_adzik
Posty: 323
Rejestracja: 16 paź 2014, 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post autor: m_adzik »

Jutro wracam do moich futer. Chyba dobrze to zniosly, przeniolsy sie calkowicie na tryb zimowy, czyli spanie all day all night. Z rezydentem milosc kwitnie, Yumiko zamecza go pietnastominutowym lizaniem futra. Stesknilam sie za nimi!! :hug2:

"I przypominam, jaka jestem piekna" :)
Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

:jebanewalentynki:
m_adzik
Posty: 323
Rejestracja: 16 paź 2014, 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post autor: m_adzik »

Znów napiszę to samo: u nas wszystko dobrze :)

No może poza tym, że koty przeszły na ten etap znajomości, kiedy zaczynają im przychodzić do głowy wspólne, głupie pomysły. Gonitwy w środku nocy, przewracanie kosza i butelek, zrzucanie głośnika z metrowej półki na ziemię - to już norma. I oczywiście najlepiej robić to kiedy jest cicho i ciemno, żeby głupia Pani nie wiedziała rano na kogo krzyczeć, że nie mogła spać :twisted: :twisted:

Ostatnio przerzuciliśmy się na jedzenie surowizny z kurczaka i koty są taaaaak zajarane, że nie da się tego opisać.

Być może w ten weekend przyjadą do Yumi Państwo na odwiedziny, zobaczymy, jak mała do nich podejdzie i jak oni do niej, bo pomimo tego, że przy mnie, TŻ i rezydencie czuje się bardzo swobodnie, to obcych traktuje nadwyraz na dystans. Niby się tu u nas rozhulała, ale odkurzacz, pralka, gwałtowne ruchy wywołują ciągle u niej awersje i chowanie się za szafki.

A to już u Nas codzienność (-:
Obrazek
m_adzik
Posty: 323
Rejestracja: 16 paź 2014, 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post autor: m_adzik »

Poniżej kilka fotek od nas (-:

zdjęcie profilowe
Obrazek

Yumi lubi leżeć na drogich poduszkach ::
Obrazek

uwaga: zdjęcie zawiera lokowanie produktu (ulubione miejsce spania obu kotów)
Obrazek
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

o tak, pudełko po pizzy to najlepsze legowisko. ciekawe co się wtedy kotkom śni :)
Awatar użytkownika
hanna
Posty: 860
Rejestracja: 11 paź 2013, 22:17
Lokalizacja: Poznań,Kiekrz

Post autor: hanna »

misiosoft pisze:o tak, pudełko po pizzy to najlepsze legowisko. ciekawe co się wtedy kotkom śni
wszystko zjedli, a z nami się nie podzielili Obrazek
Sara
m_adzik
Posty: 323
Rejestracja: 16 paź 2014, 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post autor: m_adzik »

pczas o sobie przypomnieć: chlamydia rezydenta opanowana, wyciszamy cholerstwo antybiotykiem, Yumiko na szczescie nic nie zlapala, wiec jestesmy szczesliwi. razem, w czworke, tworzymy sobie calkiem fajna i zgrana rodzinke :: zzywamy sie z kazdym dniem coraz bardziej z ta krowa.. ktora z kazdym dniem rozsmiesza nas swoimi wywrotkami (to jest medalistka gapowatosci we wszystkich kategoriach), ktora z kazdym dniem jest cooooraz smielsza i przepieknie sie to wszystko obserwuje.

Yumi chyba troche przybrala na wadze, ale nie jest tak zle, bo ciocia kotekmamrotek powiedziala na wizycie, ze futro trzyma linie. po prostu kobitka wie, ze jak sie kot nazre, to potem trzeba troche pohasac, zeby sie nie odlozylo.. moze i ja sie w koncu tego naucze od niej ::
m_adzik
Posty: 323
Rejestracja: 16 paź 2014, 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post autor: m_adzik »

Z okazji pierwszych fundacyjnych świąt - moich i Yumiko - ślemy wierszowane życzenia(-:

Świąteczny czas
tak blisko nas
nie zapominaj -
dla niektórych na ulicy zima

Lecz nie od święta
dostają pomoc zwierzęta
od tej fundacji
pełnej dobrych racji

Z radosnym miaukiem
szczęśliwa całkiem
czarno-biała Yumi
z rezydentem się tuli

Dziękując szczerze
za pierwszą prawdziwą wieczerzę
w ciepłym, tymczasowym domku
szukając nowego początku

I niech pamiętają poznańskie koty
nie zostaniecie bez pomocy

:serce: :serce: :serce:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:serce:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
m_adzik
Posty: 323
Rejestracja: 16 paź 2014, 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post autor: m_adzik »

Yumiko podarowała mi cudowny prezent noworoczny. Wlazła na mnie. Potem na moje kolana. Rozmruczana. Z brzuszem w górze. Zasnęła :love: :love: tak długo na to czekałam achh

Dziewczyna zaczyna coraz głośniej piszczeć. Bo - nie wiem czy wspominałam - ona w ogóle nie miauczy!

Zakochani jesteśmy z TŻ w niej. I reszta mojej rodziny. Zaczyna się robić niebezpiecznie :: :: ::
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

m_adzik pisze:Zaczyna się robić niebezpiecznie
:rotfl2:

:ok:

:lol:
nie mogę, Kot na mnie leży.
m_adzik
Posty: 323
Rejestracja: 16 paź 2014, 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post autor: m_adzik »

"Piękna ze mnie kota, pamiętacie?"

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

cudna!! :)
m_adzik
Posty: 323
Rejestracja: 16 paź 2014, 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post autor: m_adzik »

stuknęły nam dwa miesiące jako dom tymczasowy!


Yumiko ma pokłady energii jak reaktor atomowy! Naprawdę momentami nie jesteśmy w stanie za nią nadążyć. Ostatnio koteczka zaczęła szaleć z gumkami do włosów. Żadna się przed nią nie ukryje. :: najbardziej lubi hasać z nią w buzi, podrzucać sobie tu i tam, a na koniec przynosi człowiekowi, żeby jej porzucać. Ona aportuje na potęgę. Ledwo otworzę oczy a w nogach lub przed twarzą leży gumka a za nią Yumi. Spróbuj nie wstać! Zaraz dostaniesz zęby w łapę albo stopę :turla: I może biegać w tę i wew tę w nieskończoność, w nieskończoność, w nieskończoność.. i jeszcze trochę.

Ale wiadomo - każdy ma coś czego PANICZNIE się boi. U naszej krówki jest to odkurzacz. Wystarczy, że usłyszy, że TŻ wyciąga go z szafy, już paraliżuje ją strach. Wyciąga rurę podkula ogon i ucieka do kuchni. Odkurzacz w pokoju = Yumi za szafkami w kuchni. I nie ma kota. Godzinę, dwie lekko. No i druga rzecz. Nie weźmiesz tego kociaka na ręce. Mała może być rozmruczana, rozanielona i wszystko inne roz-.. ale jeżeli będziesz chciał ją potrzymać od razu ucieka. Podejrzewamy, że ktoś kiedyś mógł jej zrobić krzywdę :( bo przed zbliżeniem człowieczej twarzy do mordki też panicznie ucieka.. Dlatego optymalną wersją jest położenie się zaraz obok siedzącego człowieka tak, by opierać się o niego futerkiem i żeby mógł wymiziać każdą jego część. ::

Aha, jeszcze jedno! Yumi pozazdrościłam innym kotom zdjęć z telefonu, więc my też pokazujemy jeden z odcinków z serii "Z komórką wśród zwierząt"


kota sprawdza, czy jak będzie niegrzeczna to nada się na parę butów :diabel: :diabel:
Obrazek

zwykle o miejsce na krześle są bitwy, jednak czasem dochodzi do porozumienia
Obrazek

ale później i tak najlepszym miejscem do spania okazuje się łóżko. ale przede wszystkim w duecie :love:
Obrazek
ODPOWIEDZ