Jak przeżyć Sylwestra z kotami?

Chcesz poplotkować o kotach? Pochwalić się swoim futrem? Masz jakieś pytania do naszej Fundacji? Zajrzyj!

Moderatorzy: Rita, Migotka

paula_kropcia
Posty: 1322
Rejestracja: 27 mar 2013, 20:35
Lokalizacja: Poznań

Post autor: paula_kropcia »

ja podałam 2 lata temu mojemu wybitnie strachliwemu psu i już więcej tego błędu nie popełnię. Pies był jeszcze bardziej zestresowany niż zazwyczaj, bo nie panował nad swoim ciałem w ogóle. Niby miała spać, a ona jakby na głupi jasiu była. Straszny to był wieczór.... chyba lepiej stosować to co do tej pory, przynajmniej wiadomo jak zwierz się będzie zachowywał. Niech się schowa w swoim miejscu i przeczeka.
Awatar użytkownika
hanna
Posty: 860
Rejestracja: 11 paź 2013, 22:17
Lokalizacja: Poznań,Kiekrz

Post autor: hanna »

paula_kropcia pisze:ja podałam 2 lata temu mojemu wybitnie strachliwemu psu i już więcej tego błędu nie popełnię. Pies był jeszcze bardziej zestresowany niż zazwyczaj, bo nie panował nad swoim ciałem w ogóle. Niby miała spać, a ona jakby na głupi jasiu była. Straszny to był wieczór.... chyba lepiej stosować to co do tej pory, przynajmniej wiadomo jak zwierz się będzie zachowywał. Niech się schowa w swoim miejscu i przeczeka.
Dokładnie to samo przeżyliśmy,a był moment,że baliśmy się,że sunia nam zejdzie,nigdy więcej leków,bo różnie mogą zadziałać.W zeszłym roku w nowym domu to Momoko uspokajała naszą Sarunie i naprawdę było lepiej bez leków,a w tym roku zobaczymy,ale Momol jest bardzo odważna i zawsze pomaga Sarze nawet gonić sąsiada koty , jedyne co nie robi to tylko nie szczeka. :wink:
Sara
Awatar użytkownika
Lunix
Posty: 879
Rejestracja: 26 lis 2012, 22:04
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Lunix »

Luna w zeszłym roku przez drzwi balkonowe fajerwerki oglądała ::
ale jako że to nie wiadomo jak kot zareaguje, to ja po prostu zawsze jak wyjeżdżaliśmy zostawiam otwarte szafy i zostawiam w nich jakieś kocyki lub swetry żeby barłóg mogła sobie zrobić.
if you want the best seat in the house... move the cat.
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Lunix pisze:Luna w zeszłym roku przez drzwi balkonowe fajerwerki oglądała ::
ale jako że to nie wiadomo jak kot zareaguje, to ja po prostu zawsze jak wyjeżdżaliśmy zostawiam otwarte szafy i zostawiam w nich jakieś kocyki lub swetry żeby barłóg mogła sobie zrobić.
u nas to samo, oba siedzą w oknie i zafascynowane się przyglądają :)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

I u mnie też.
W tamtym roku zasłoniłam okno śpiworem, żeby trochę wyciszyć, a koty i tak właziły między szyby i śpiwór i oglądały fajerwerki.
Fakt, że hałas przy zamkniętych oknach nie był duży...
paula_kropcia
Posty: 1322
Rejestracja: 27 mar 2013, 20:35
Lokalizacja: Poznań

Post autor: paula_kropcia »

no dokładnie :)
najlepiej zachowywać się zupełnie normalnie i nie zwracać nadmiernej uwagi na pupli, zwierzaki się dostosują do sytuacji i pochowają w razie czego gdzie będą chciały.
Bardziej mi jest zawsze żal tych co zostają na zewnątrz.... albo tych psów, które są ciągane na pokaz fajerwerków....
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

paula_kropcia pisze:[...]
Bardziej mi jest zawsze żal tych co zostają na zewnątrz.... albo tych psów, które są ciągane na pokaz fajerwerków....
Mi też :(
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Dzisiaj znajoma powiedziała mi o leku polecanym przez zaprzyjaźnionego weta.
Jest to lek uspokajający, działa krótko, idealny na noc sylwestrową, zwie zwię Adaptil. Producent ten sam, co obroże feromonowe :)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

za Waszą poradą zrezygnowałam z podania uspakajaczy. sprawdziło się w naszym przypadku, że najlepszym uspakajaczem jest obecność mamy i taty :) wieczorem nie było nas w domu, wróciliśmy dopiero ok. 23, zanim duże strzelanie fajerwerkami na dobre się zaczęło. Zeus zjadł kolację normalnie, dziewczyny dostały michy pod kanapę. Im bliżej północy, tym dzieci skutecznie się zkitrały, zostawiłam otwartą moją szafę z ciuchami, której normalnie nie udostępniam ;) po strzelaniu Futra wynurzyły się ok. 1 w nocy, spać przyszły normalnie. jedyny objaw stresu to dłuższe spanie w nowy rok, dużo dłuższe niż zwyczajowe :)
nie mogę, Kot na mnie leży.
ODPOWIEDZ