Podejrzewamy, że mogła być kogoś, ponieważ kicia jest niezwykle ufna, zadbana, przymilna i lgnie do każdego. Szukaliśmy jej właściciela jednak nikt się nie zgłosił.
Tak oto Jagienka trafiła najpierw do szpitalika a teraz do nas.
Pięknie zwiedziła całe mieszkanie, ocierając się przy tym o nogi i prosząc o głaski.
Cudownie wywala brzusio do głaskania i wtedy udeptuje w powietrzu, jest niezwykle łagodna

Koteczka po przeglądzie u weta uznana za zdrową, wiek około 2 lata z malutkim hakiem

Waga: 3,85 kg


Podejrzewamy, że może być wysterylizowana, ale z powodu braku nacięcia uszka, wet nie mógł jednoznacznie stwierdzić. Kwestię wyjaśnimy przy następnej wizycie

Jagienka na picasie i youtube.