Pozwala mi w tym sobie pomóc i pięknie znosi używanie furminatora
Zazwyczaj wygląda to tak, że kicia mruczy, kula się po podłodze lub łóżku a ja w miedzy czasie trochę ją głaszczę i wyczesuję zbędne kłaczki
A Jaguśce jest co wyczesywać, bo jednak cześć zimy spędziła na dworze i przygotowała się do tego bardzo sumiennie