
Astor i Cody - maluchy ze Szpitalnej
Moderatorzy: crestwood, Migotka
wydaje mi się, że podobne problemy ma Lili i też ją coś uczula, bo pytałam kiedyś weta co to za przerzedzenie futra na tylnym podudziu i stwierdził, że to to co u Codiego - muszę pstryknąć fotę i Ci kat pokazaćkat pisze:Wygląda na to, że jednak pstrąg nie służy Codiemu
Wyszedł mu na tylnym podudziu klasyczny ziarniniak...
Chyba ze nałożyła się jakaś inna przyczyną, typu pyłki...
W każdym razie pstrąga więcej nie dostanie.
Nie będziemy ryzykować.

Moje Tymczaski kochane
Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta

- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Ja też, ale boję się, jak Astor i Cody zareagują na zmianę miejsca po tak długim czasie...
Założyłam Im obróżki feromonowe, Astor ładnie ją nosi, ale Cody mało się nie udusił, gdy próbował sobie ją ściągnąć i się zaklinowało, więc musiałam Mu ją przeciąć.
Już nie ryzykuję z ponownym zakładaniem Mu tej obróżki...
Może nawącha się tych feromonów od Astor...
No i z jednej strony bardzo się cieszę, że w końcu będą mieć swój dom, a z drugiej jakoś tak mi smutno...
Będzie mi brakować tych mokrych nosków przytulających się do mojej twarzy, łapek wspinających się na moje kolana, łaskoczących mnie podczas snów po twarzy ogonów,
łapek sprawdzających, co jest pod powieką, łepków ocierających się o moja brodę,...
No tęsknię już za Nimi
Założyłam Im obróżki feromonowe, Astor ładnie ją nosi, ale Cody mało się nie udusił, gdy próbował sobie ją ściągnąć i się zaklinowało, więc musiałam Mu ją przeciąć.
Już nie ryzykuję z ponownym zakładaniem Mu tej obróżki...
Może nawącha się tych feromonów od Astor...
No i z jednej strony bardzo się cieszę, że w końcu będą mieć swój dom, a z drugiej jakoś tak mi smutno...
Będzie mi brakować tych mokrych nosków przytulających się do mojej twarzy, łapek wspinających się na moje kolana, łaskoczących mnie podczas snów po twarzy ogonów,
łapek sprawdzających, co jest pod powieką, łepków ocierających się o moja brodę,...
No tęsknię już za Nimi

- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Kasiu - ja wczoraj ryczałam razem z Małgosią oddając Trolka, nie wspominając o Karmelku... Zatem nie moge wyobrazic sobie nawet, co Ty czujesz.... No ale pomyśl o tych kotach, które czekają na miejsce u Ciebie; no i o tym, że przeciętnego domu byś im nie wybrała;) A przeciez jesli będzie źle - mają gdzie wrócić, no nie????