Poziomka
Moderatorzy: crestwood, Migotka
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
W tak krótkim okresie czasu ciężko stwierdzić jakieś postępy w tej kwesti, ale kotka zjada wszystkie dawkowane porcje więc to raczej kwestia czasu. Swoją drogą trzeba mieć silną wolę żeby jej tak dawkować to jedzenie
Najchętniej to by się nasypało całą górę żarełka, no ale bidulka musi małymi porcjami na razie przyjmować. Ehh serducho się kraje, jak się na nią patrzy.
Kicia też przeszła dzisiaj kąpiel, jej futro było posklejane i nie pachniało najlepiej. Poziomka czyści się regularnie, jednak powrót do świetności wymagał naszej interwencji. Czeka ją jeszcze jedna kąpiel, jak tylko dotrze do nas za mówiny specjalnie na tą okazję szampon (tym razem była samą wodą umyta). Kotka zniosła kąpiel w miarę spokojnie

Kicia też przeszła dzisiaj kąpiel, jej futro było posklejane i nie pachniało najlepiej. Poziomka czyści się regularnie, jednak powrót do świetności wymagał naszej interwencji. Czeka ją jeszcze jedna kąpiel, jak tylko dotrze do nas za mówiny specjalnie na tą okazję szampon (tym razem była samą wodą umyta). Kotka zniosła kąpiel w miarę spokojnie

Poziomka domaga się mega uwagi i jest strasznie miziasta. Za każdym razem próbuje się też wymknąć z łazienki w której obecnie rezyduje, niestety na razie nie może i musi być odizolowana od innych kotów, aby nie pozarażać ich ewentualnymi chorobami, które ma mieć (jeszcze nie jest w pełni zdiagnozowana, jest też na pewno zarobaczona, ale nie można jej odrobaczyć dopóki nie wróci do jako-takiego stanu).
W sierści miała również pełno jajeczek pasożytów - na szczęście okazały się być martwe i po dokładnym wyczesaniu jej sierści (po uprzedniej kąpieli), prawdopodobnie pozbyliśmy - na wszelki wypadek kąpiel trzeba powtórzyć.
W sierści miała również pełno jajeczek pasożytów - na szczęście okazały się być martwe i po dokładnym wyczesaniu jej sierści (po uprzedniej kąpieli), prawdopodobnie pozbyliśmy - na wszelki wypadek kąpiel trzeba powtórzyć.
Pozioma wczoraj odbyła mały "spacer". Przeniosłam ją na rękach z łazienki do pokoju. Jako, że nie może mieć styczności z innymi kotami, a meeeega domaga się uwagi postanowiłam wziąć ją na seans filmowy do salonu i usiąść w takim miejscu by moje rezydentki nie miały do niej dostępu. Jako, że Poziomka nie mogła mieć też dostępu do sprzętów, jako posłanko posłużyłam jej ja. Koteczkę położyłam na swoich kolanach i tak przez dobre dwie godziny trwałam w bezruchu by Poziomka mogła doznać pieszczot i poczuć się bezpiecznie. Mrucząc głośno Poziomka bardzo szybko usnęła tak twardo, że rozłożyła się jak długa, a pyszczek położyła na mojej dłoni. I tak spędziłyśmy sobie razem wieczór, ja oglądałam film, a ona spała. W końcu jednak musiałam się ruszyć i wziąć na ręce by odnieść do łazienki i wyobraźcie sobie, ale Panna Poziomka na mnie naburczała
"Jak możesz mnie budzić i wynosić do innego pokoju, hańba Ci głupi człowieku!" Normalnie była na mnie zła, że budzę ją i zanoszę do innego pomieszczenia. Oczywiście szybko jej przeszło, jak tylko zobaczyła spodeczek z jedzonkiem
Niestety Pozioma ma problemu ze skórą i sierścią, pani doktor nie zdiagnozowała nam jeszcze niczego konkretnego, ale po dwóch dniach od kąpieli koteczka znów strasznie śmierdzi. Kupiliśmy dla niej specjalny weterynaryjny szampon (nie martw się fundacjo, postanowiliśmy kupić go jako prywatne osoby, na pewno się przyda w razie jakby nasze futra coś złapały
), którego używa się przy różnych problemach skóry i sierści. Jest to skoncentrowany szampon antybaketryjny, antygrzybiczy, antypasożytniczy, przede wszystkim jego zaletą jest to, że można go używać nawet na skórze, która posiada rany, a u Poziomki niestety idzie zauważyć np rany w uszacch, na pyszczku, ale też ma strupy gdzieniegdzie w innych miejscach. Poza tym szampon ma też usuwać martwy naskórek i inny materiał organiczny. Jak pisał wcześniej Meridion w sierści Poziomki jest pełno martwych jajeczek pasożytów. Wyczesywałam jej to grzebieniem dla kotów, ale na pewno nie pozbyłam się wszystkiego. Mam nadzieję, że szampon dojdzie dziś wieczorem albo jutro (taką dostałam informację na maila) i pomoże Poziomce.
A tu porcyjka Poziomkowych zdjęć:
Pierwszą kąpiel zniosłam dzielnie







Niestety Pozioma ma problemu ze skórą i sierścią, pani doktor nie zdiagnozowała nam jeszcze niczego konkretnego, ale po dwóch dniach od kąpieli koteczka znów strasznie śmierdzi. Kupiliśmy dla niej specjalny weterynaryjny szampon (nie martw się fundacjo, postanowiliśmy kupić go jako prywatne osoby, na pewno się przyda w razie jakby nasze futra coś złapały

A tu porcyjka Poziomkowych zdjęć:
Pierwszą kąpiel zniosłam dzielnie

też bym naburczła na moje łóżko gdyby zaczęło się ruszać w trakcie drzemkiNiara pisze: W końcu jednak musiałam się ruszyć i wziąć na ręce by odnieść do łazienki i wyobraźcie sobie, ale Panna Poziomka na mnie naburczała

"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Przyszedł szampon weterynaryjny i wczoraj znów się kąpaliśmy. Pozioma była niesamowicie grzeczna. Nie uciekała, nie szarpała się. Stała w wannie i bez miauknięcia i burczenia dała się wyszorować. Piana z szamponu musi być po wtarciu w sierść jakieś 5-7 minut, więc dla kota to całkiem sporo. Ale Poziomka zniosła to wzorowo. Dopiero po kąpieli zaczęła burczeć, że śmiem ja wycierać
Tak czy inaczej, pozbyliśmy się większości martwych pasożytów. Przy czesaniu widziałam może kilka, które wyczesałam grzebieniem. Sierść Poziomki jest teraz jedwabista i miękka. Zobaczymy, jak będzie za parę dni. Poza tym przycięłam jej pazurki u przednich łapek. Tylnych już nie męczyłam, przytnę je na śpiocha 
Poza tym Poziomka znalazła już sobie swoje miejsce, albo śpi na toalecie (na zdjęciach zobaczycie dlaczego
) albo na koszu na pranie. Grzecznie korzysta z kuwetki. Nie je już tak łapczywie jak wcześniej. I wydaje mi się, że przytyła. Nie mam co prawda takiej czułej wagi, żeby to sprawdzić, ale na moje oko, trochę przybrała.
"No co? ZAJĘTE!"

Oglądamy sobie film

Znowu mnie kąpią, foch:

Taka jestem czyściutka



Poza tym Poziomka znalazła już sobie swoje miejsce, albo śpi na toalecie (na zdjęciach zobaczycie dlaczego

"No co? ZAJĘTE!"



Oglądamy sobie film


Znowu mnie kąpią, foch:

Taka jestem czyściutka



Poziomka zaliczyła dzisiaj ważenie u weta i z 1.5 kg przytyła do 1.8 kg (na czczo), więc postęp jest
Zresztą to widać gołym okiem jak się na nią patrzy. Po kąpieli szamponem bakteriobójczym jej sierść wygląda zdecydowanie lepiej i jak na razie nie pachnie brzydko.
Poziomka została na dzisiejsze popołudnie na badania dalsze u weta, odbieramy ją wieczorem. Na koteczkę czeka niespodzianka, w postaci przeprowadzki z dość małej łazienki do pokoju w którym wcześniej rezydowała Babcia Biszkoptowa (która znalazła sobie miejsce w sypialni i w ogóle lata po całej chacie już). Powinno jej w pokoju być lepiej, bo i większy i okna są z widokiem na zewnętrze i powietrze lepsze. W łazience niestety mimo tego, że wyciąg chodził praktycznie cały czas to po kąpieli powietrze było dość wilgotne przez dłuższy czas i mogło to trochę utrudniać oddychanie koteczki, a niestety nie dało się otworzyć drzwi i przewietrzyć, bo inne koty by się zaraz wpakowały.

Poziomka została na dzisiejsze popołudnie na badania dalsze u weta, odbieramy ją wieczorem. Na koteczkę czeka niespodzianka, w postaci przeprowadzki z dość małej łazienki do pokoju w którym wcześniej rezydowała Babcia Biszkoptowa (która znalazła sobie miejsce w sypialni i w ogóle lata po całej chacie już). Powinno jej w pokoju być lepiej, bo i większy i okna są z widokiem na zewnętrze i powietrze lepsze. W łazience niestety mimo tego, że wyciąg chodził praktycznie cały czas to po kąpieli powietrze było dość wilgotne przez dłuższy czas i mogło to trochę utrudniać oddychanie koteczki, a niestety nie dało się otworzyć drzwi i przewietrzyć, bo inne koty by się zaraz wpakowały.