

Moderatorzy: crestwood, Migotka
Żaden ze mnie ekspert, ale mój Ibis jest kotem od urodzenia niewychodzącym, jedynie na balkon, a często siada przy drzwiach wyjściowych i miauczy patrząc na nie. Zdarza się, że uda się mu wybiec na korytarz (wychodząc lub wchodząc drzwi trzeba jednak otworzyć), co i Ince też zdarza się, ale oboje jedynie sprawdzają teren. Myślę, że coraz pewniej czuje się Wiedżmin u Ciebie i ciekawość bierze górę.broszka pisze:Zastanawia mnie jedna rzecz - wygląda na to, że Wiedźmin chciałby wyjść na dwór. Siada pod drzwiami wyjściowymi i płacze na całe mieszkanie. Raz próbował nawet skakać na klamkę próbując otworzyć drzwi. Jak nie siedzi pod drzwiami to siedzi pod oknem, przestaje miauczeć dopiero jak mu się je otworzy. Co z tym fantem zrobić? Myślicie, że powinnam kupić smyczkę i go wyprowadzać?