Astor i Cody mają wspaniałe charaktery, są bardzo proludzkie (jak już zaufają człowiekowi), bardzo towarzyskie (codziennie rano i wieczorem muszę Je porządnie wygłaskać, poprzytulać, zrobić sobie z Nimi noski-noski, a jak tylko kładę się do łózka, to oboje układają się razem ze mną

), niezwykle inteligentne i do tego śliczne.
Ich jedynym problemem jest alergia, która u Astor daje się bardzo dobrze kontrolować tylko poprzez odpowiednią dietę (barf - surowe mięso plus suplementy), a u Codiego poprzez dietę (również barf) oraz w okresie wiosenno - letnim raz na kilka dni 1/2 tabl. Encortolonu.
A mimo to Astor i Cody już prawie dwa lata czekają na własny dom...
Naprawdę nikt nie chce się w Nich zakochać?
Gdybym nie miała już czterech własnych kotów, to w życiu bym Ich nie oddała, bo są cudowne.
Ale One zasługują na to, być mieć więcej człowieka dla siebie...
I parę zdjęć słodziaków
Uff, jak gorąco
Mały kłębuszek
