Taka oto historia:
Ostatnio Mąż z zaciekawieniem patrzy na mnie.....zastanawiam się czy sie Panu Mężowi coś dzieje czy coś

Ale On nadal patrzy jakby chciał coś wyczytać z mojej twarzy.
Nie wytrzymałam już no bo spojrzenie męczące.
Pytam sie grzecznie o co chodzi??
Ale usłyszałam:
"O co chodzi?? Mówiłaś, że będzie w domu ( chwilowo - dopisek mój

Pod Bogiem, jak zacznie gadać to masz wrażenie, że w małpiarni jesteś.
Pocieszny kot
