Pan Pinkers
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Widać, że łapka boli ewidentnie w kolanie. Na szczęście apetyt się nie zmienił i poza tym nic mu nie dolega. Lekarz, który go operował będzie dopiero w poniedziałek, więc na razie obserwujemy...
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Pan Pinkers to jedno z bardziej miziastych stworzeń, jakie widziałam. Uwielbia udreptywać - ze szczególnym uwzględnieniem:
a) kołdry,
b) człowieczego brzucha (tzn. mojego),
c) kanapy.
Zasypia wtulony w człowieka, jest bardzo dobrze nastawiony do ludzi pomimo wszystkiego, co go spotkało.
Do wydobrzenia nogi jeszcze daleko, ale teraz trafi w dobre ręce i wszystko powinno być dobrze.
Pan Pinkers to także mała gaduła, zawsze zagada jeśli człowiek akurat go nie przytula, albo nie zmierza do lodówki w poszukiwaniu ukochanego przez Pinkersa kurczaka.
a) kołdry,
b) człowieczego brzucha (tzn. mojego),
c) kanapy.
Zasypia wtulony w człowieka, jest bardzo dobrze nastawiony do ludzi pomimo wszystkiego, co go spotkało.
Do wydobrzenia nogi jeszcze daleko, ale teraz trafi w dobre ręce i wszystko powinno być dobrze.
Pan Pinkers to także mała gaduła, zawsze zagada jeśli człowiek akurat go nie przytula, albo nie zmierza do lodówki w poszukiwaniu ukochanego przez Pinkersa kurczaka.

Pinkers śmiga, aż miło
Antybiotyk już odstawiony, pozostało jeszcze tylko kilka zastrzyków Tolfedyny. Ponowna kontrola u weta za ok. 2 tygodnie i wtedy będziemy wiedzieć, czy będzie jeszcze trzeba grzebać w kolanie, czy już nie
Patrząc jednak na to, jak kawaler sobie radzi, jestem pełna dobrych myśli - na pewno dopisuje mu humor i nic go nie boli
stara się też stąpać na chorą nogę, więc liczę także na przyrost masy mięśniowej
Niestety na uszku dostrzegłam małą zmianę grzybiczą, choć całe stado już na prostej... Widocznie stresy ostatnich dni dały tak znać o sobie
Kąpiel w Nizoralu zniesiona z godnością, choć niewątpliwie też pewnym niezadowoleniem
Pinkers jednak zawsze był kotem współpracującym 
Ostatnio znalazł sobie nowego kumpla do zabaw
Żebyście widzieli, jak się dogadał z Niną! Te same zabawowe temperamenty
Dziś rano uprawiał pływanie wokół brzegów dywanu, co chwilę zerkając, czy Nina na niego patrzy i podziwia 







Ostatnio znalazł sobie nowego kumpla do zabaw



Ostatnio zmieniony 14 sie 2015, 0:18 przez Morri, łącznie zmieniany 1 raz.
Na razie wszystko wskazuje na to, że z łapką w porządku. Wizyta kontrolna zaplanowana jest na 2 tygodnie po odstawieniu Tolfedyny, mamy więc jeszcze sporo czasu na obserwacje
A Pinkers jest wszędobylski
Wychodzą z niego naleciałości z poprzedniego domu - trzeba odzwyczajać go od wsadzania nosa w talerz człowieka, bo bywa w swym żebractwie strasznie namolny
Mam wrażenie, że niestety wcześniej jadał ludzkie jedzenie :/ No chyba, że to normalne, że kot interesuje się rybą w occie?
Lubi też bawić się z ludzką dłonią - robi to bardzo delikatnie, nie używa pazurków, a przygryza subtelnie i z wyczuciem - o tak:

Człowiek jest mu zdecydowanie najbardziej potrzebny do szczęścia
Z innymi kotami, owszem, pobawi się, pozaczepia, ale mój Kanso na przykład go nie lubi, co jest zjawiskiem arcydziwnym. Podejrzewam, że chodzi o płeć. Kanso średnio akceptuje inne dorosłe lub dorastające kocury 
Zdrowotnie mamy tylko jeden problem - małe zmiany grzybicze na uszkach :/ Działamy jednak intensywnie, by się cholerstwa pozbyć




Człowiek jest mu zdecydowanie najbardziej potrzebny do szczęścia


Zdrowotnie mamy tylko jeden problem - małe zmiany grzybicze na uszkach :/ Działamy jednak intensywnie, by się cholerstwa pozbyć

póki nie domaga się, aby dać mu do niej coś wysokoprocentowego, to chyba nie ma powodu do obawMorri pisze: No chyba, że to normalne, że kot interesuje się rybą w occie?![]()

A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Martwię się trochę, że relacje między Pinkersem a innymi kotami nie układają się wzorowo.... Z jednej strony widzę, że w zabawach potrafi być zbyt natarczywy - zwłaszcza względem dziewczynek - raz po raz słychać syk lub wrzask. Mam wrażenie, że Pinki jakby uczył się dopiero zachowań w grupie
Druga opcja: może kotom trochę przeszkadza to, że kuleje? 


Zaliczyliśmy dziś kontrolę u dra Starczewskiego, który dokładnie obmacał kolano i orzekł, że nie ma potrzeby go otwierać. Biorąc pod uwagę fakt, że Pinkers śmiga na równi z kociakami, najwyraźniej odrobinę krótsza noga zupełnie mu nie przeszkadza
Stan zapalny może jednak nawracać i przyszły opiekun Pinkersa będzie musiał bacznie go obserwować. Na szczęście łatwo poznać, kiedy coś go boli: traci apetyt, jest osowiały i prawie wcale się nie rusza. Ma też zwykle podniesioną temperaturę. Na taki stan zapalny, jak stwierdził wet, wystarczy Tolfedyna
Z czasem może się też okazać, że widoczny na zdjęciu fragment kości (zdjęcie jest stare i obecnie ten "dzyndzelek" wystaje jeszcze bardziej poza linię kości udowej) może w ogóle oddzielić się od reszty i obumrzeć. Wtedy będzie go można łatwo usunąć. Na pewno więc będzie trzeba Pinkersa od czasu do czasu pokazać ortopedzie


Stan zapalny może jednak nawracać i przyszły opiekun Pinkersa będzie musiał bacznie go obserwować. Na szczęście łatwo poznać, kiedy coś go boli: traci apetyt, jest osowiały i prawie wcale się nie rusza. Ma też zwykle podniesioną temperaturę. Na taki stan zapalny, jak stwierdził wet, wystarczy Tolfedyna

Z czasem może się też okazać, że widoczny na zdjęciu fragment kości (zdjęcie jest stare i obecnie ten "dzyndzelek" wystaje jeszcze bardziej poza linię kości udowej) może w ogóle oddzielić się od reszty i obumrzeć. Wtedy będzie go można łatwo usunąć. Na pewno więc będzie trzeba Pinkersa od czasu do czasu pokazać ortopedzie



"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."