Salti, Etna i Tabi zostały złapane wraz z dziką matką na os. Kosmonautów. Oswajają się powoli z człowiekiem w naszym szpitaliku, dzieląc klatkę ze swoim przyszywanym braciszkiem Hefalumpem. Etna w niewyjaśnionych okolicznościach straciła pół ogonka, a Salti ma trochę jaśniejszą sierść od sióstr. Kociaki jeszcze się boją, ale to tylko kwestia czasu, aż się całkowicie oswoją. Stała obecność człowieka, której na tą chwilę nie możemy im zapewnić, na pewno przyspieszyłaby cały proces. Dlatego czekają z niecierpliwością na swój dom, choćby tymczasowy, a docelowo oczywiście stały.
dziś do swojego nowego domu szczęśliwie pojechała Salti.
dołączyła do rezydentki Kisy, czteroletniej pięknej pingwinki.
W pierwszych chwilach Salti obeszła kąty bacznie obserwowana przez Kisę z pod kanapy. Mimo ogromnej różnicy wielkości, to Kisa wydawała się być bardziej zaskoczona obecnością nowej kotki, natomiast Salti wykazała się rezolutnością godną małej koteczki Pobawiła się chwilę sznurkiem z nową Pańcią po czym rozłożyła się wygodnie na poduszkach i mrucząc, zasnęła
Kisa zaskoczona
ale myślę, że skoro po dosłownie 10 minutach były tak blisko, to dalej może być tylko dobrze
Ostatnio zmieniony 21 sie 2015, 19:35 przez Eva, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziewczyny są rozbrajające Kiedy się do nich podchodzi, to syk i groza "weź mnie zostaw, jestem bestia, zaraz cię zjem", ale wystarczy troszku pomiziać, a już brzucha w górze i traktor zasunięty
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
a ja się ciszyłam że Etna mnie takim uczuciem dziś obdarzyła, a teraz czytam, że ona tak z każdym
Wystarczy pomiziać babę przy ogonku i już kocha na zabój później kot musi wracać do swoich kocięcych spraw (Tabi przecież sama sobie łapą nie wleje) i zapomina, że minutę temu kochała Cię najbardziej na świecie
Ale słodka jest jak tak zaczyna się kulać i wywalać języczek. Wtedy to się przytula to próbuję wleźć w człowiecze ramiona
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"