Nawojka

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

takarzyna pisze:zamilcz człowiecza istoto
:rotfl: :rotfl: :rotfl:
nie mogę, Kot na mnie leży.
takarzyna
Posty: 249
Rejestracja: 09 kwie 2015, 15:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: takarzyna »

Nawojka powróciła już do zdrowia :banan: Podawanie leków zaowocowało tym, że kotka uciekała przede mną przy każdej możliwej okazji i nie przychodziła prawie w ogóle do sypialni, byle dalej ode mnie. Jednak wystarczyło, że wyjechałam na 4 dni i zapomniane mi zostały wszelkie wyrządzone biednemu kotu "krzywdy" :twisted: A po powrocie Nawojka powitała mnie wyjątkowo miło, łasiła się i domagała głaskania. Dziś nawet w nocy przyszła do łóżka i położyła się obok. W nocy się obudziłam, bo myślałam, że coś mi chodzi po nosie, a to Nawojka przystawiała swój do mojego i jej wąsy dotykające mojej twarzy sprawiały wrażenie, że coś po mnie chodzi. Cieszę się, że był to nawojkowy nos, a nie żaden robak ::

https://www.youtube.com/watch?v=IOZUFYD ... e=youtu.be
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Który to już raz sprawdza się u kotów, że tęsknota zwalcza wszelkiego focha ;)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
takarzyna
Posty: 249
Rejestracja: 09 kwie 2015, 15:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: takarzyna »

Po 3 miesiącach mieszkania z Nawojką kotka zaczęła przesypiać noce na drugiej stronie łóżka, tuż przy poduszce. I nawet w nocy pozwala się głaskać po brzuchu, choć może mi się to tylko przyśniło :aniolek:
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

Cudownie Kasiu :serce: :serce:
A jak tam jej brzuszkowe sprawy?
nie mogę, Kot na mnie leży.
takarzyna
Posty: 249
Rejestracja: 09 kwie 2015, 15:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: takarzyna »

Pomyślnie, już jej nie boli, odzyskała siły i energię :))
takarzyna
Posty: 249
Rejestracja: 09 kwie 2015, 15:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: takarzyna »

Nawojka konsumująca 1:

https://www.youtube.com/watch?v=gDeZs5H ... e=youtu.be

(nie wiem, co leciało na początku w tle, ale jak teraz słucham, to mam ochotę wyłączyć :: )
takarzyna
Posty: 249
Rejestracja: 09 kwie 2015, 15:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: takarzyna »

Jest siła!

Obrazek

Ciężkie życie koteczka:

Obrazek

3...2...1....A teraz idź do kuchni i nasyp do mojej miski jedzenie...

Obrazek
Awatar użytkownika
Essi
Posty: 810
Rejestracja: 19 maja 2014, 18:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Essi »

Ale super fotki! A Nawi wymiata ::
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Ja nie wiem, czy ona pięknieje z czasem?? jest NIESAMOWITA :love:
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Piękna jest :) a te łapeczki słodkie :) spojrzenie - hipnotajzing :wink:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
takarzyna
Posty: 249
Rejestracja: 09 kwie 2015, 15:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: takarzyna »

Nawojka to taka cicha woda - w ciągu dnia niby nic, pogłaskać można, pewnie, czasem więcej, czasem mniej, czasem oferuje pełne miłości oczywiście ukąszenie w łydkę, a w nocy przychodzi, kładzie się na człowieczej klatce i oczekuje głaskania. I to takiego głaskania po brzuchu nawet! (a w ciągu dnia to raczej niemożliwe :D) Od paru dni po 3 w nocy w Nawojce budzi się niesamowity miziak, kto by pomyślał w ciągu dnia, że aż taki :aniolek:
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

i jak tam zdrowie naszej Gwiazdy? jakieś nowe foteczki Pięknotki będą?
nie mogę, Kot na mnie leży.
takarzyna
Posty: 249
Rejestracja: 09 kwie 2015, 15:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: takarzyna »

Wydaje się, że ze zdrowiem wszystko ok, choć czasem mam wrażenie, że ten brzuszek ma troszkę napięty (ale brak innych objawów, więc jestem prawdopodobnie przeczulona) :good:

Zrobiłam jej ostatnio kartonowy domek, z poduszką w środku, wejściami w różnych miejscach, ale wzgardziła. Wstawiłam jej fotel do sypialni i to było dobre posunięcie, bo to obecnie jej ulubione miejsce do spania :) Kupiłam jej też szczotkę do czesania i to już w ogóle super sprawa, bo Nawojka uwielbia czesanie, pręży się niesamowicie i jest to dla niej bardzo przyjemne. Rozprawiła się już ze wszystkimi wędkami bird, trzeba będzie zamówić nowe, bo jednak jest to jej ulubiona zabawka i uwielbia za nią gonić, a jako, że dbamy o dużo ruchu to bird jest wyjątkowo pomocna ;)

Nowe zdjęcia niebawem, wszystkie, co ostatnio zrobiłam są niewyraźne jakieś, a z kotki przecież nad wyraz wyrazista postać :)
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

takarzyna pisze:Zrobiłam jej ostatnio kartonowy domek, z poduszką w środku, wejściami w różnych miejscach, ale wzgardziła.
hehehehhe :: spróbuj bez poduszki :ok: wbrew pozorom nie każdy koteł lubi miękko pod futrem :ok:

a jak charakter pannicy? czy bez dolegliwości zrobiła się choć troszku przystępniejsza, coby kandydaci do łapki pięknoty pchali się drzwiami i oknami? ;)
nie mogę, Kot na mnie leży.
ODPOWIEDZ